- Bank of England finalnie nie podniósł stóp procentowych, ale szef banku zapowiedział, że nadejdzie ona niebawem
- Fed z kolei rozpoczął „tapering”, ale nie ogłosił zapowiedzi podwyżki stóp
Kurs złota dobił do 1800 dol. za uncję
Cena złota spot w piątek rano wzrasta o 0,45% do 1800 dol. za uncję odrabiając straty z początku tygodnia, gdy notowania metalu szlachetnego chwilowo sprawdziły okolice wsparcia na 1760 dol. za uncję.
Łącznie w październiku złoto podrożało o 1,50%, a jak do tej pory w trakcie czterech listopadowych sesji o 0,90%.
Jednym z czynników, który przyczynił się do zwyżki cen złota była postawa Rezerwy Federalnej oraz Bank of England, które nie zdecydowały się na podwyżki stóp procentowych. O ile w przypadku Fed, było to zdecydowanie spodziewane, a o potencjalnym terminie „hike” nie było nawet mowy, to konsensus analityków i rynkowe wyceny wskazywały na podwyżkę ze strony BoE.
Szczególnie, że problem inflacji w Wielkiej Brytanii staje się coraz bardziej poważny, ale z drugiej strony perspektywy wzrostu gospodarczego uległy pogorszeniu, na co zwrócił gubernator BoE, Andrew Bailey.
Polityka niskich stóp procentowych i luzowania ilościowego wspiera wzrost notowań kruszców, które powszechnie uważane są za aktywa zabezpieczające przed wzrostem inflacji.
Niemniej, Rezerwa Federalna zapowiedziała w środę redukcję programu skupu aktywów o 15 mld dol. każdego miesiąca i plan zakończenia go w 2022 roku. To jednak było już wliczone w ceny: rynek spodziewał się takiej decyzji ze strony amerykańskiego banku centralnego.
– Duża część inwestorów skupia się na rynku akcyjnym i dopóki złoto nie przebije 1835 dol., może nie mieć ono wystarczającego impetu wzrostowego, aby zgarnąć ich duże zaangażowanie. – stwierdził analityk Reuters, Wang Tao.
Cena złota – prognoza Credit Suisse (NYSE:CS)
Analitycy Credit Suisse oczekują przeceny złota i spadku nawet do okolic kluczowego wsparcia w zakresie 1677 – 1691 dol. za uncję.
– Jesteśmy umiarkowanie przekonani co do możliwego spadku notowań złota, jednak tylko ruch poniżej 1677 – 1691 dol. może oznaczać początek istotnego trendu spadkowego, a kolejne wsparcie może być uformowane najpierw na 1615 – 1620 dol., a potem 1565 – 1560 dol. – zauważyli analitycy Credit Suisse.
Przedstawili oni także swoją receptę w przypadku pojawienia się trendu wzrostowego.
– Tylko przełamanie 1834-1839 dol. można postrzegać jako uformowanie nowej bazy i zmniejszenie szans na osiągnięcie lokalnego szczytu, co mogłoby otworzyć drogę w kierunku wzrostu w kierunku 1917 dol. za uncję. – dodali.