Wczoraj o stopach procentowych decydowano w Polsce, natomiast dzisiaj odbędzie się posiedzenie Banku Anglii. Z tego względu, że wielkimi krokami zbliża się termin w którym Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską, to najprawdopodobniej na dzisiejszym posiedzeniu bank nie zdecyduje się na zmianę parametrów polityki pieniężnej. BoE zapewne przedstawi swoje oczekiwania co do rozwoju sytuacji w gospodarce w zależności od analizowanych różnych scenariuszy Brexitu. W oczekiwaniu na to wydarzenie waluta brytyjska pozostaje słaba. GBP/USD wspiera się na 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej w rejonie 1,2900, natomiast EUR/GBP utrzymuje się tuż poniżej okrągłego poziomu 0,8800. Rynki spodziewają się gołębiej retoryki ze strony BoE, z tego względu ewentualna deprecjacja GBP może mieć ograniczony charakter. Większej zmienności na funcie można jednak oczekiwać w reakcji na napływające informację dotyczące wizyty premier May w Brukseli, która będzie starała się wynegocjować zmiany w dotychczas wypracowanym porozumienia w sprawie Brexitu. Jak na razie jednak impas trwa, co stanowi źródło niepewności dla rynków.
Utrzymuje się słabszy sentyment do waluty europejskiej, której ciążą rozczarowujące dane publikowane z gospodarki niemieckiej w ostatnich dniach. Czarna seria trwa. Dziś poznaliśmy produkcję przemysłową w grudniu, która spadła o 0,4% w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego wzrostu o 0,7% m/m. Dwa z rzędu odczyty za listopad i grudzień stanowią najgorsze wyniki od czasu kryzysu finansowego i wyraźnie wskazują na gospodarczą zadyszkę naszego zachodniego sąsiada. Z odpływu kapitału od bardziej ryzykownych aktywów korzysta waluta amerykańska, a indeks dolara w tym tygodniu notuje czwartą sesję wzrostową z rzędu. Walucie amerykańskiej sprzyja też widoczna dywergencja pomiędzy publikowanymi danymi w USA a w Europie.
Decyzją RPP główna stopa procentowa została utrzymana na poziomie 1,5% zgodnie z konsensusem rynkowym. Zarówno komunikat, jak i konferencja prasowa z udziałem prezesa NBP nie wniosły nic nowego w kwestii oceny perspektyw polityki pieniężnej. Większość członków Rady jest zdania, że stabilizacja stóp procentowych na obecnym poziomie sprzyja podtrzymaniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego. W ich opinii oceny koniunktury pozostają korzystne, jednakże spodziewane jest obniżenie tempa wzrostu PKB i niższa dynamika cen niż w listopadowej projekcji. Dzisiaj złoty kontynuuje osłabienie. EUR/PLN oscyluje w rejonie 4,3000, natomiast USD/PLN ponownie zbliża się w okolice maksimów lokalnych z początku tego roku w rejonie 3,7940-3,8040.
EUR/USD przełamał okrągły poziom 1,1400, co otworzyło drogę do pogłębienia spadków na tej parze. Notowania powróciły ponownie poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali dziennej (50-, 100- i 200-okresowej), co świadczy o przewadze strony podażowej na tej parze. Kurs kieruje się obecnie w okolice silnej strefy wsparcia w rejonie 1,1270-1,1300.
EUR/GBP
EUR/GBP pozostaje w fazie odreagowania ostatnich spadków. Notowania powróciły tuż poniżej geometrycznego poziomu w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z okolic 0,9110. W skali H4 widać coraz wyższe lokalne dołki, co może sprzyjać próbie wyjścia powyżej maksimum lokalnego na poziomie 0,8821.