Dr Ed udzielił dziś rano wywiadu w programie Bloomberg Surveillance. Dziennikarka Lisa Abramowicz zauważyła w okresie letnim, że gospodarka jest odporna i nie potrzebuje zbyt wielu bodźców monetarnych, co może spowodować załamanie cen akcji.
Teraz mówimy, że jeśli Fed obniży stopę funduszy federalnych (FFR) o 50 pb zamiast 25 pb 18 września 2024 roku - ceny akcji mogą spaść.
Lisa poprosiła mnie o wyjaśnienie, co się zmieniło. Cóż, mieliśmy do czynienia z tąpnięciem na rynku akcji do 16 lipca, kiedy to S&P 500 osiągnął rekordowy poziom, ponieważ inwestorzy spodziewali się luźniejszej polityki pieniężnej.
Ale na początku sierpnia carry trade zaczął odreagowywać. Słaby lipcowy raport o zatrudnieniu przekonał wielu uczestników rynku, że Fed zmieni nastawienie na bardziej gołębie (co potwierdziło przemówienie przewodniczącego Fed Jerome'a Powella w Jackson Hole 23 sierpnia) w tym samym czasie, gdy BOJ zmieniał nastawienie na bardziej jastrzębie.
Nie spodziewaliśmy się tego odreagowania, ale od razu je zauważyliśmy i doszliśmy do wniosku, że ceny akcji na giełdach mogą być niestabilne przez pewien czas do wyborów prezydenckich w USA 5 listopada 2024 roku.
Druga runda odreagowania miała miejsce w ubiegłym tygodniu (zwłaszcza w piątek) i ponownie po słabym sierpniowym raporcie o zatrudnieniu. W każdym razie spodziewamy się nowych szczytów cen akcji po wyborach.
Dziś nie było zbyt wielu wiadomości; to, co było - nie było niczym nowym. Rynek akcji odrobił więc część zeszłotygodniowych strat, na czele ze Wspaniałą 7-ką i resztą akcji spółek technologicznych.