Podczas piątkowej sesji będą trały negocjacje handlowe pomiędzy USA a Chinami, które upływają w bardzo nerwowej atmosferze. Wczoraj nie udało się wypracować porozumienia, czego skutkiem było wejście w życie dzisiaj wyższych ceł (25%) na chińskie towary o łącznej wartości 200 mld USD. Przedstawiciele Państwa Środka odgrażają się, że nie pozostanie to bez odpowiedzi ze strony chińskiej, co tylko mogłoby doprowadzić do eskalacji tego konfliktu. Kolejna podwyżka ceł na towary w trakcie negocjacji tylko zaostrza trwający już od kilku miesięcy konflikt handlowy pomiędzy tymi krajami, co w ostatnim czasie szczególnie niekorzystnie wpływa na nastroje rynkowe.
Indeks dolara po dwóch dniach bez większych zmian wczoraj lekko zniżkował. W oczekiwaniu na dzisiejsze dane o inflacji CPI w USA wspomniany instrument utrzymuje się nieco powyżej poziomu 97 pkt. Konsensus rynkowy zakłada, że w kwietniu dynamika cen i usług konsumentów przyśpieszy do 2,1% z 1,9% w skali roku. Oczekiwany jest także wzrost inflacji bazowej do 2,1% z 2,0% w skali roku, co potwierdzałoby brak potrzeby dyskusji o obniżkach stóp procentowych w USA w najbliższych kwartałach. W ocenie Fed bowiem perspektyw dla amerykańskiej gospodarki pozostają dobre, co także wzmacnia przekaz, że nie ma uzasadnienia dla oczekiwań co do luźniejszej polityki pieniężnej. Niższe rentowności amerykańskich obligacji ciążą walucie amerykańskiej. Wczoraj główna para EUR/USD powróciła w okolice oporu w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej, co w dalszym ciągu nie zmienia układu sił na wykresie EUR/USD.
Dziś większej zmienności można się spodziewać na parach z dolarem kanadyjskim, do czego impulsem mogą stać się publikowane dane z tamtejszego rynku pracy. Konsensus rynkowy zakłada, że stopa bezrobocia w kwietniu ustabilizuje się na poziomie 5,8% r/r, a zatrudnienie wzrośnie o 10 tys. nowych etatów. Lepsze dane z pewnością pomogłyby złapać oddech walucie kanadyjskiej, do której utrzymuje się nieco słabszy sentyment w ostatnim czasie. Brak perspektyw na szybką podwyżkę stóp procentowych po kwietniowym posiedzeniu Banku Kanady zaowocował nowym impulsem wzrostowym na parze USD/CAD.
USD/JPY pogłębił spadki, po tym jak notowania powróciły poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1. Obecna korekta spadkowa całej fali wzrostowej zapoczątkowanej w styczniu 2019 roku swoim zasięgiem przekroczyła korektę spadkową z marca tego roku i wyhamowała w rejonie geometrycznego poziomu w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości wspomnianych wzrostów. Skuteczne przełamanie okolic 109,50 jenów za dolara otworzy drogę do pogłębienia spadków w okolice wsparcia w rejonie 108,50. Silnym oporem pozostają okolice 111,10.
GBP/USD utrzymuje się w dalszym ciągu poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali dziennej (50-, 100- i 200-okresowej), co jak na razie ogranicza drogę do odreagowania spadków z tego tygodnia. Wstępne dane odnośnie dynamiki PKB w Wielkiej Brytanii za I kw. 2019 roku okazały się zgodne z oczekiwaniami (0,5%k/k i 1,8% r/r), natomiast dane o produkcji przemysłowej i całkowitych inwestycjach pozytywnie zaskoczyły, co powinno wspierać dzisiaj notowania GBP. Najbliższym oporem pozostają okolice 1,3045.