Dzisiejszy przegląd zaczynamy od EUR/USD, na którym tworzy się świeca z długim dolnym cieniem. Miejsce jest wręcz idealne na korektę, ale o tym zadecyduje jutrzejsza konferencja EBC po ustaleniu stóp procentowych. Stopy prawdopodobnie pozostaną na niezmienionym poziomie, ale konferencja jak zwykle może przynieść pewne zaskoczenia. Jeżeli doszłoby do korekty wzrostowej, to pierwszy opór jest zaznaczony i pokrywa się on z zasięgiem poprzedniej korekty.
EUR/JPY – zgodnie z przewidywaniami spadki postępowały w dniu dzisiejszym. Cena dotarła do wsparcia, które wyznacza poprzedni, a zarazem ostatni dołek nadal panującego w szerokim horyzoncie trendu wzrostowego. Gdyby jutrzejsze dane wywołały przecenę Euro i wsparcie upadnie, oznaczać to będzie koniec długoterminowego trendu na tej parze. Byłaby to pierwsza para z Jenem, na której do tego doszło.
USD/CAD – kurs zatrzymuje się na 100% zasięgu dotychczas największej fali wzrostowej, w tym kilkumiesięcznym ruchu spadkowym. Dokładnie tam przebiega opór wyznaczony na podstawie ostatnie szczytu tej tendencji spadkowej. Mamy dwa cienie świec wystające ponad strefę oporu, a dzisiejsza spadkowa świeca tworzy coś na kształt tzw. formacji zasłony ciemnej chmury, jest to zapowiedź spadków, choć nie jest to formacja tak silna jak objęcie bessy, jednak wg zasady łączenia świec, gdy połączymy 2 ostatnie to mamy sporego pin bara. Wydaje się, że rzeczywiście po tak dużej serii wzrostowej czas przynajmniej na korektę.
NZD/USD – tutaj także mamy 100% często występującego zasięgu korekty, tak samo jak za każdym poprzednim razem, korekta jest (była?) bardzo gwałtowna. Ważniejsze jest jednak to, że cena dotarła dzisiaj mniej więcej do strefy wsparcia okolic 0,84 i pojawia się świeca z długim cieniem u dołu. Ponadto w tym miejscu przebiega, nie widoczna w całości na wykresie linia trendu, obejmująca prawie rok notowań. Z drugiej strony, upadek wsparcia może znacząco zachwiać trendem wzrostowym.
EUR/NZD – kurs wybił dzisiaj poprzedniego pin bara, ale jest to świeca, która także pozostawi po sobie długi, górny cień. Mamy trend spadkowy, sygnał świecowy, czytelny opór, linię trendu oraz pełny zasięg często spotykanej korekty. Wydaje się, że czas na spadki, ja już dokonałem wyboru grając na umocnienie NZD względem USD i właśnie EUR. Już wspominałem o jutrzejszych danych dla Euro, które mogą wszystko popsuć lub też napędzić ruch spadkowy. Zobaczymy jak będzie, wszystkie pokazane pozycje są oczywiście zabezpieczone i otwarte zgodnie z zasadami zarządzania kapitałem, czyli ryzykujemy niewiele aby wygrać znacznie więcej, czego sobie i Wam życzę.