Bitcoin: Cyfrowy kapitał nowej ery?
Według Saylora, Bitcoin to coś więcej niż inwestycja – to „kapitał cyfrowy”, który może przekształcić cały system gospodarczy. Porównuje go do przełomowych wynalazków, takich jak elektryczność, samochody czy Internet. Tak jak te innowacje początkowo spotykały się z niedowierzaniem, tak Bitcoin wciąż walczy o uznanie.
„Adopcja Bitcoina przypomina ewolucję przełomowych technologii – to tylko kwestia czasu, zanim stanie się powszechnie akceptowany,” twierdzi Saylor.
Obecnie kapitalizacja rynkowa BTC wynosi około 2 biliony dolarów, ale według Saylora ma potencjał wzrosnąć do 280 bilionów dolarów w ciągu dwóch dekad. To ponad dziesięciokrotność obecnej wartości światowego rynku nieruchomości!
– W Afryce nie ma ani jednej firmy lub nieruchomości, którą wolałbyś posiadać na dłuższą metę niż Bitcoin – podkreślił.
Bitcoin lepszy niż nieruchomości i akcje?
Michael Saylor argumentuje, że nieruchomości, choć od lat postrzegane jako stabilna inwestycja, mają swoje ograniczenia. Są kosztowne w utrzymaniu, narażone na regulacje rządowe i nieprzystosowane do globalnej gospodarki cyfrowej.
Z kolei Bitcoin oferuje:
- Płynność: Możliwość szybkiego transferu wartości w dowolne miejsce na świecie.
- Brak ograniczeń fizycznych: W przeciwieństwie do nieruchomości, nie wymaga przestrzeni ani utrzymania.
- Ograniczoną podaż: Zaledwie 21 milionów monet sprawia, że BTC jest bardziej „rzadki” niż złoto czy luksusowe nieruchomości.
- Odporność na inflację: W czasach, gdy rządy drukują pieniądze na potęgę, Bitcoin staje się „bezpieczną przystanią”.
Porównując do akcji, Saylor zauważa, że firmy mogą bankrutować, a sektory gospodarki ulegać zniszczeniu. Bitcoin natomiast istnieje niezależnie od korporacyjnych wzlotów i upadków.
Krytycy BTC często wskazują na jego zmienność jako poważną wadę. Jednak ekspert widzi w niej potencjał. Twierdzi, że zmienność BTC to nie przeszkoda, lecz fundament jego adopcji:
„Każda przełomowa technologia na początku była zmienna. Samochody, samoloty, Internet – wszystko to budziło strach i sceptycyzm, zanim stało się normą. Bitcoin przechodzi tę samą drogę.”
Czy 13 milionów dolarów za monetę to realny cel?
Prognoza Saylora brzmi niemal jak science fiction. Aby Bitcoin osiągnął taką wartość, musiałby zdobyć globalne uznanie jako podstawowa forma przechowywania wartości. Wymagałoby to rewolucji w myśleniu o finansach – zarówno wśród inwestorów indywidualnych, jak i instytucji.
Na korzyść tej wizji działa rosnąca adopcja kryptowalut przez firmy i rządy. Giganci tacy jak Tesla (NASDAQ:TSLA), Square (NYSE:SQ) czy PayPal (NASDAQ:PYPL) już zainwestowali w BTC, a kraje takie jak Salwador uczyniły go prawnym środkiem płatniczym.
Bitcoin lepszy od akcji i nieruchomości? Może to nie tylko hasło, ale przedsmak rewolucji, która zmieni nasze podejście do finansów na zawsze.