- godzinie 08:00 rynek poznał dane z brytyjskiego rynku pracy, te jednak nie wpłynęły wyraźniej na kurs funta
- W trakcie wtorkowej sesji inwestorzy czekają jeszcze na publikację niemieckiego indeksu ZEW, amerykańskich zezwoleń na budowę oraz inflacji z Kanady
- Najmocniejszą walutą w stosunku do dolara o poranku jest dolar australijski, zmienność pozostaje jednak mocno ograniczona
Kurs dolara kontynuuje odbicie, euro zatrzymane przez linię trendu.
Indeks dolara, który mierzy wartość zielonego w stosunku do sześciu głównych konkurentów na rynku Forex, utrzymuje się na poziomie 106,51, tuż poniżej szczytu z poprzedniej sesji 106,55, najsilniejszego pułapu od tygodnia.
DXY znalazł wsparcie w okolica 50-dniowej EMA oraz maksimów z maja-czerwca, które zatrzymały deprecjację. Indeksowi nadal brakuje jednak kilku punktów do powrotu do kilkudziesięcioletnich maksimów powyżej poziomu 109,00.
Euro, które jest najsilniejszą walutą w indeksie dolara, pozostało bez zmian na poziomie 1,0158 dol., po tym jak wcześniej spadło do najsłabszego poziomu od 5 sierpnia, czyli 1,0154. Funt szterling spadł o 0,1% do 1,2040 dol., również najniżej od 5 sierpnia.
Na wykresie pary walutowej EUR/USD widać, że jakiekolwiek próby odbicia są nadal blokowane przez linię trendu prowadzoną od lutowych maksimów:
W stosunku do jena, który jest obecnie poszukiwaną bezpieczną przystanią, dolar spadł o 0,09% do 133,19. Globalny risk-off jest napędzany przez szereg słabych światowych wskaźników gospodarczych. W poniedziałek dane pokazały, że zaufanie amerykańskich budowniczych domów jednorodzinnych i aktywność fabryk w stanie Nowy Jork spadły w sierpniu do najniższych poziomów od czasu rozpoczęcia pandemii Covid-19.
Odczyty miały miejsce po zaskakująco słabych chińskich danych obejmujących produkcję przemysłową, sprzedaż detaliczną i inwestycje w środki trwałe. W stosunku do juana dolar wzrósł o 0,07% do 6,8174, kierując się z powrotem w stronę poniedziałkowego maksimum 6,8200, czyli poziomu, który ostatnio osiągnął w połowie maja.
AUD/USD w reakcji na protokoły z posiedzenia RBA
Dolar australijski spadł we wtorek chwilowo do poziomu 0,70 dol., grożąc osunięciem poniżej psychologicznego poziomu 70 centów po raz pierwszy od środy. Była to reakcja na opublikowane w nocy protokoły z posiedzenia RBA oraz próbą kontynuacji osunięcia poniedziałkowego. W tym momencie aussie odbija jednak do okolic 0,7040 dol.
Bank centralny Australii zasygnalizował, że dalsze podwyżki stóp procentowych nastąpią w najbliższym czasie, ale jednocześnie podkreślił, że będzie się kierował napływającymi danymi gospodarczymi i prognozą inflacji.
– Rada oczekuje, że podejmie dalsze kroki w procesie normalizacji warunków monetarnych w ciągu najbliższych miesięcy, ale nie jest to z góry ustalona ścieżka. Stara się to zrobić w sposób, który utrzyma gospodarkę na równym poziomie. Droga do osiągnięcia tej równowagi jest wąska i podlega znacznej niepewności – czytamy w protokole z posiedzenia Banku Rezerw, które odbyło się 2 sierpnia.
RBA dał sobie trochę swobody w dostosowaniu tempa zacieśniania po tym, jak trzy kolejne podwyżki o 50 punktów bazowych doprowadziły stopę pieniężną do poziomu 1,85%. Mimo to większość ekonomistów nadal oczekuje, że bank podniesie stopy procentowe o kolejne pół punktu procentowego w przyszłym miesiącu, zanim powróci do tradycyjnych ruchów o ćwierć punktu.
Nowozelandzki kiwi w tym samym czasie zanurzył się do 0,6349, również najniżej od środy. Powszechnie oczekuje się, że Bank Rezerw Nowej Zelandii ponownie podniesie stopy o pół punktu w środę, przy czym uwaga skupi się na tym, czy decydenci podążają za Rezerwą Federalną i Bankiem Rezerw Australii, przechodząc na podejście bardziej oparte na danych.
– Słabość gospodarek USA i Chin jest zazwyczaj złym znakiem dla walut towarowych, w tym aussie i kiwi. Ścieżka najmniejszego oporu dla NZD jest niższa do czasu jutrzejszego posiedzenia polityki Reserve Bank of New Zealand – napisał strateg Commonwealth Bank of Australia Joseph Capurso w nocie do klientów.