Komentarz z 8.10.2018 r.
Sebastian Buczek
Prezes Zarządu Quercus TFI (WA:QRS) S.A.
Nie twierdzimy jeszcze, że trzeba się martwić. Ale proces normalizacji polityki pieniężnej przez Fed zaczyna prowadzić do coraz wyższego oprocentowania amerykańskich obligacji skarbowych. Pod koniec ubiegłego tygodnia rentowność 10-letnich papierów wyraźnie przebiła 3% i przekroczyła 3,2%.
Przed nami kolejne (rozłożone w czasie) podwyżki stóp w Stanach. Zakładamy, że w przyszłym roku oprocentowanie 10-latek może znaleźć się w przedziale 3,5-4%, a to stanowiłoby już dość ciekawą alternatywę w stosunku do nie najtańszych amerykańskich akcji.
Co ciekawe, rentowność polskich 10-latek jest tylko niewiele wyższa (3,34%), a potencjał jej wzrostu wydaje się niemały, szczególnie jeśli w przyszłym roku na światowych rynkach zrobiłoby się bardziej nerwowo.
Reasumując, nadal uważamy, że na bessę w Stanach jeszcze nie pora, co oczywiście nie jest równoznaczne temu, że nie może dojść do korekty na nowojorskiej giełdzie. Dopiero poziom rentowności rzędu 3,5-4% na amerykańskich obligacjach może stanowić interesującą alternatywę dla tamtejszych (drożejących od 9 i pół roku) akcji.
Autor jest założycielem i Prezesem Zarządu Quercus TFI S.A. Jest także profesorem nadzwyczajnym w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.