Po odczycie danych niemieckiego indeksu ZEW inwestorzy byli w bardzo dobrych nastrojach. Dopiero odczyt produkcji przemysłowej w USA popsuł ich optymistyczne humory. Wieczorny komunikat FED również nie pomógł rynkom.
Wczorajsza sesja miała dwa różne oblicza. Początek dnia był wyczekiwaniem na dane z gospodarki niemieckiej. Odczyt indeksu ZEW obrazującego nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych w odniesieniu do sytuacji gospodarczej wypadł powyżej oczekiwań. Analitycy przypuszczali spadek do 56,5 pkt., a odczyt wyniósł -53,8 pkt. Po tym odczycie inwestorzy zaczęli żywo kupować akcje, co przełożyło się na wzrosty indeksów prawie o 1,5 proc.
W dobrych nastrojach oczekiwano na dane odnośnie produkcji przemysłowej w USA za listopad. Oczekiwano wzrostu m/m o 0,5 proc. Rynek przeliczył się, a odczyt wypadł znacznie poniżej oczekiwań – 0,2 proc. m/m. Inwestorzy zaczęli realizować zyski z początkowej fazy sesji, a indeksy traciły impet wzrostowy.
Rynki wyczekiwały na optymistyczne słowa ze strony szefa FED w wieczornym komunikacie. Obchodzący 58 urodziny Ben Bernanke nie zrobił prezentu inwestorom. Podczas ostatniego w tym roku posiedzenia FED ocenił, że gospodarka ciągle rozwija się w umiarkowany sposób. Zauważył poprawę w obszarze zatrudnienia oraz wydatków konsumentów. Ostrzegł natomiast przed nadal wysoką stopą bezrobocia. Za przyczynę słabszego rozwoju ponownie wskazał problemy zadłużenia w strefie euro. Furtka do kolejnej fazy drukowania pieniędzy (QE3) nadal jest otwarta, a FED dalej będzie bacznie obserwował rozwój sytuacji gospodarczej w kraju i na świecie. Zgodnie z oczekiwaniami analityków, stopy procentowe pozostały na dotychczasowych poziomach.
Wtorkowa sesja zakończyła się minimalnymi spadkami na giełdach w Niemczech czy Francji. Na GPW mieliśmy do czynienia z wzrostową sesją - indeksy kończyły dzień zwyżką o 0,6 proc. W USA indeksy DJIA i S&P500 traciły po komunikatach makro i FED ok. 1 proc.. Przed otwarciem sesji na GPW kontrakty na indeksy amerykańskie są powyżej zera. Azjatyckie indeksy NIKKEI, HANG SENG znajdują się na lekko poniżej poziomów z dnia wczorajszego.
Z surowców tylko ropa odrabiała poniedziałkowe straty zyskując ok 2 proc. Kolejny spadek zanotowały: miedź -1,7 proc., złoto i srebro po 2 proc. Wczoraj po 17:00 kurs USD/PLN poważnie testował poziom 3,50 PLN, a EUR/PLN pokonał 4,57 PLN. Obecnie poziomy na walutach są zbliżone do kursów powyżej.
W środę mamy kilka ciekawych dany makro. Poznaliśmy już produkcję przemysłową w październiku w Japonii. Niestety była niższa od prognoz analityków, wzrosła o 2,2 proc. r/r wobec prognoz +2,4 proc. O 10:30 poznamy dane z rynku pracy w Wielkiej Brytanii. Ważna informacja pojawi się o 11:00, która będzie mówiła o produkcji przemysłowej w strefie euro. Za oceanem opublikowane zostaną dane o cenach importu i exportu o 14:30, a o 16:30 zmiany w tygodniowych zapasach paliw. W środę odbędą się aukcje papierów skarbowych. Niemcy o 11:00 zaoferują 2-letnie obligacje o wartości 5 mld EUR oraz Włochy 5-letnie obligacje o wartości 2-3 mld EUR.