WIG20 krwawi mimo poprawy rynkowego sentymentu
Polski indeks WIG20 jest w ostatnim czasie pierwszy do wyprzedaży i ostatni do wzrostowej korekty. Tak w dużym skrócie może podsumować początek sierpnia na szerokim rynku akcyjnym, który przeszedł załamanie z powodu redukcji transakcji typy carry-trade na japońskim jenie połączonym z pogorszeniem rynkowego sentymentu.
Analityk Marcin Tuszkiewicz wskazuje jednak, że największym problemem polskiej giełdy jest słaby sektor bankowy oraz odpływ zagranicznego kapitału, który patrzy na rozczarowujące wyniki finansowe polskich spółek oraz dalsze pogorszenie rynkowego sentymentu.
– Przez ostatnie 3 dni kurs WIG20 utrzymywał się na bardzo słabym poziomie 2240 – 2230 pkt., nie zdradzając żadnej siły popytowej. Na podsumowaniach sesji w aplikacji Squaber wspominałem, że odbicie może pojawić się pod warunkiem, że kupujący odzyskają rejon 2300 pkt., co do tej pory nie nastąpiło. Z tej perspektywy warto zastanowić się, w jaką stronę zmierzają poszczególne spółki z WIG20 i gdzie może zaprowadzić to cały indeks – wyjaśnia Marcin Tuszkiewicz analityk oraz CEO Squaber.com.
Wygląda także na to, że spadki na GPW korespondują z tracącym na wartości PLN, co sugeruje kolejny wzrost aktywności inwestorów zagranicznych.
Przytoczone fragmenty to jedynie wstęp do materiału, w którym analityk Marcin Tuszkiewicz analizuje sytuację większości spółek z indeksu WIG20.