Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, napisana tuż po zamknięciu amerykańskiej giełdy.
Dolar amerykański tracił w środę względem do wszystkich głównych walut, ale USD/JPY odnotowało szczególny wzrost. Łatwo jest wytłumaczyć byczy rajd pary, gdy potrafimy zidentyfikować co najmniej 5 powodów tych wzrostów:
- Kim Dzong-un odwiedza Chiny: We wtorek wieczorem otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie, że Kim Dzong-un zdecydował się odwiedzić Państwo Środka podczas swojej pierwszej zagranicznej podróży jako od czasu objęcie przywództwa nad Koreą Północną. Ta niezapowiedziana wizyta jest ważna z wielu powodów. Po pierwsze, podkreśla znaczenie Chin dla Korei Północnej i dążenie Kim Dzong-una do uzyskania aprobaty i wskazówek w nadchodzących spotkaniach z przywódcami USA i Korei Południowej. Zdaniem Chin, Korea Północna jest zwolennikiem denuklearyzacji, która ma zasadnicze znaczenie dla zmniejszenia napięć w regionie i wyeliminowania ryzyka amerykańskich działań wojskowych na półwyspie. Prezydent Trump szybko pochwalił tę wizytę, informując w swoim tweecie, że czeka na spotkanie z północnokoreańskim liderem, które najprawdopodobniej odbędzie się już w maju. Postępy poczynione wokół Korei Północnej są korzystne dla rynków, ponieważ zmniejszają jedno z największych zagrożeń geopolitycznych w minionym roku i odegrały dużą rolę w odbudowie byczego sentymentu na amerykańskim rynku akcji i oraz USD/JPY.
- Spadki na Wall Street słabną: dzięki wiadomościom dotyczącym Kore amerykańskie akcje nie kontynuowały wyprzedaży po wtorkowym gwałtownym spadku pomimo słabości rynków azjatyckich. USD/JPY powróciło powyżej 106 na początku sesji amerykańskiej, ponieważ inwestorzy zauważyli, że futures wskazywałyły na pozytywne otwarcie. Zarówno FTSE jak i CAC, które początkowo znajdowały się pod silną presją sprzedających zakończyły dzień na plus.
- Korekta amerykańskiego PKB w pierwszym kwartale tego roku: podczas gdy USD/JPY silnie zyskiwał przed przedświątecznymi raportami gospodarczymi ze Stanów Zjednoczonych w środę, mocniejsze dane zabezpieczały bycze momentum pary. Wzrost PKB USA w pierwszym kwartale został skorygowany do 2,9% z 2,5% dzięki silniejszym wydatkom i mniejszespadkowi zapasów. Ten wzrost wraz z lepszymi danymi dotyczącymi sprzedaży domów w toku pozytywnie zaskoczył inwestorów, pozwalając USD/JPY na przełamanie poziomu 106,50 i ostateczne przetestowanie okolic 107.
- Wybicie powyżej 106,70: Wzrosty USD/JPY nabrały rozpędu, gdy para przekroczyła 20-dniową średnią SMA, oraz szczyt z 22 marca na poziomie 106,07. Spowodowało aktywowanie dużej ilości zleceń stop, które szybko wyciągnęły kurs USD/JPY powyżej 106,30, a następnie po zamknięciu parkietu w Londynie para kontynuowałą wzrosty aż do 107,00.
- Przepływy finansowe pod koniec miesiąca oraz kwartału: Pierwszy kwartał tego roku był bardzo trudny dla USD/JPY. Para spadła z okolic 113,38 tworząc minimum na poziomie 104,57. Wielu inwestorów skorzystało z tego ruchu, ale gdy kwartał dobiega końca wielu z nich zaczyna zamykać swoje krótkie pozycje przyczyniając się do korekty USD/JPY. Rok podatkowy Japonii kończy się w piątek i wydaje się, że większość przepływów już została dokonana.Czwartek jest ostatnim pełnym dniem handlu przed świętami wielkanocnymi. Z wyjątkiem Japonii i Chin wszystkie główne rynki w piątek są zamknięte. Rynki w USA i Kanadzie otwierają się w poniedziałek, ale Europa, Australia i Nowa Zelandia będą zamknięte do wtorku. Poza świętami jest to również ostatni dzień miesiąca i kwartału, więc byliśmy świadkami niecodziennych sytuacji na rynku. Popołudniu obserwować będziemy szereg publikacji z Ameryki, w tym dochody osobiste, wydatki osobiste oraz Chicago PMI. Analitycy spodziewają się spadków w przypadku większości z tych odczytów.
Zarówno euro jak i funt tracą do dolara amerykańskiego już drugi dzień z rzędu. Silniejszy odczyt niemieckiego zaufania konsumentów nie pomógł wspólnej walucie utrzymać poziomu 1,24 doprowadząc parę poniżej 20- i 50-dniowego SMA na 1,2340. Jeśli dolar nadal utrzyma dotychczasową dynamikę, wówczas następny przystanek dla spadków znajduje się na 1.2250. Z drugiej strony funt szterling znajdował się pod presją znacznie słabszych niż oczekiwano wyników ankiety CBI Distributive Sales. Raport ten, mierzący popyt wśród brytyjskich konsumentów spadł po raz pierwszy od 5 miesięcy. Jednak Bank Anglii ostrzegł również przed "dowodami na trudności finansowe w handlu". Dane z niemieckiego rynku pracy i na temat inflacji zostaną opulikowane na czwartkowe popołudnie, podobnie jak saldo rachunku bieżącego w Wielkiej Brytanii oraz brytyjska rewizjja PKB w pierwszym kwartale.
Wszystkie 3 waluty surowcowe znalazły się pod presją sprzedających względem dolara, a dolar nowozelandzki wyraźnie przewodził spadkom. Chociaż według danych ANZ aktywność gospodarczas w marcu poprawiła się nieznacznie, to jednak zaufanie w biznesie nieznacznie słabnie. Ten raport przyczynił się jednak do ogólnej słabości NZD, ale spadki naprawdę przyspieszyły w momencie, gdy USD zaczęło nabierać wzrostowego momentum, uruchamiając zlecenia zabezpieczające znajdujące się poniżej 20-okresowej średniej SMA w pobliżuj 0,7250. Dolar kanadyjski okazał się być dość odporny na spadki cen ropy oraz doniesienia o znacznych rozbieżnościach w rozmowach nt. NAFTA pomiędzy Stanami i Kanadą. Nadzieja na silniejszy odczyt kanadyjskiego PKB w czwartek to jedyne wyjaśnienie na siłę CAD. AUD/USD osiągnął nowe, 3-miesięczne minimum, ale spadki pary były skromniejsze niż te na NZD/USD, pozwalając AUD/NZD na zatrzymanie 4-dniowego zjazdu i powrót powyżej poziomu 1,06.