Wydaje się, że kryptowaluty osiągnęły dno po oszałamiającej korekcie, w której bitcoin i eter spadły z rekordowych poziomów w połowie listopada do styczniowych minimów. Kryptowaluty nadały nowe znaczenie pojęciu zmienności. Przed bitcoinem, towary były uważane za aktywa o wysokiej zmienności. Kryptowaluty zapoczątkowały nową erę.
W miarę jak kryptowaluty korygowały swoje szczyty z połowy listopada, zainteresowanie spekulantów stopniowo malało. W połowie lutego powrócili jednak na rynek ze zdwojoną siłą, zwabieni byczą falą bitcoina, eteru i wielu innych kryptowalut.
Jednakże, każdy inwestor lub spekulant chcący wejść w kryptowaluty powinien być świadomy trzech istotnych zagrożeń.
Ryzyko #1: zakazy rządowe
Krajobraz geopolityczny stał się bardzo niestabilny. USA i Europa wspierają Ukrainę w jej konfrontacji z Rosją. Żądania Rosji dotyczące gwarancji bezpieczeństwa i nierozszerzania NATO, wspierane przez 130 tys. żołnierzy na granicy z Ukrainą, były ostatnio postrzegane jako przygotowania do inwazji.
Chiny i Rosja zgodziły się na zwiększenie współpracy, przy czym Pekin wspiera raczej Rosję niż Ukrainę. Chiny obiecały pomóc Rosji w przypadku nałożenia nowych zachodnich sankcji, co znacznie zmniejsza skuteczność ewentualnych działań. Iran i Korea Północna stanowią zagrożenie same w sobie, budując potencjał jądrowy.
Podczas gdy krajobraz geopolityczny wspiera globalny zasięg kryptowalut, możemy zobaczyć rządowe zakazy handlu i inwestowania w kryptowaluty. Chociaż jakiekolwiek zakazy mogą nie powstrzymać tej klasy aktywów przed działaniem za pośrednictwem zabezpieczonych kanałów w Internecie, takie ograniczenia spowolniłyby wzrost sektora kryptowalut.
Ryzyko #2: regulacja
SEC, CTFC i amerykańscy ustawodawcy zwrócili swoją uwagę na kryptowaluty, a europejskie organy regulacyjne starają się dotrzymać im kroku. I choć tłumaczą swój aktywizm "ochroną społeczeństwa", głównym celem pozostaje utrzymanie kontroli nad podażą pieniądza.
Banki centralne i rządy kontrolują portfele swoich obywateli, ponieważ mogą regulować ilość pieniądza w obiegu. Ideologia kryptowalut przeciwstawia je instrumentom kontroli państwowej, ponieważ wartość walut cyfrowych jest określana wyłącznie przez równowagę popytu i podaży.
Co więcej, tradycyjne banki i instytucje finansowe postrzegają kryptowaluty jako zagrożenie dla swoich zysków. Im więcej osób korzysta z kryptowalut, tym mniej są one zależne od tradycyjnych systemów.
Regulacje z pewnością będą się nadal zaostrzać, co może utrudnić "libertariańskie" pieniądze. Na pierwszej linii frontu znajdzie się kontrola podaży pieniądza, ponieważ rządy niechętnie rezygnują z potężnych narzędzi, takich jak polityka monetarna i fiskalna.
Ryzyko #3: podatki
Opodatkowanie może mieć silny wpływ na kryptowaluty. Amerykański Urząd Skarbowy i podobne agencje w innych krajach już opracowują strategie walki z tą rosnącą klasą aktywów.
Polityka podatkowa może zarówno wspierać rynki, jak i je ograniczać. Politycy, regulatorzy i lobbyści mogą używać podatków jako broni w walce o utrzymanie kontroli nad systemem monetarnym.
Ryzyko #4: ogromna niepewność
W świecie inwestorów i traderów, zyski idą w parze z potencjalnymi stratami. Niewiarygodne skoki cen kryptowalut sprawiły, że stały się one marzeniem spekulantów i koszmarem dla inwestorów, którzy wybrali zły moment na zakup. Sprytni inwestorzy byli w stanie unieść się na fali wzrostowej (która jednak przeplatana jest chwilowymi korektami). Jednak ci, którzy zainwestowali w bitcoina, eter lub inne kryptowaluty w październiku lub na początku listopada, odnotowali horrendalne straty.
Wysoka zmienność stanowi poważne ryzyko. Handluje na różnych rynkach już od ponad czterech dekad i nigdy nie byłem świadkiem tak ostrych wahań jak na rynku aktywów cyfrowych. I mówię to jako osoba, która zna z pierwszej ręki surowce, których ruchy cenowe bledną w porównaniu z kryptowalutami.
Wydaje się, że Bitcoin, eter i inne altcoiny osiągnęły lokalne dno. Oznacza to, że wielu inwestorów i spekulantów będzie naciskać przycisk "kupuj" w oczekiwaniu na kolejny wybuchowy rajd.