- Nasdaq wzrósł o 23% od dołka z 16 czerwca, podsycając nadzieje na nową hossę;
- Kilku tytanów technologicznych dokonało w ostatnich tygodniach imponującego odbicia;
- Rozważ: Zoom, Snowflake i Crowdstrike, mających solidny długoterminowy potencjał wzrostu.
- Wyniki od początku roku: -40,6%
- Kapitalizacja rynkowa: 32,6 mld dol.
- Wyniki od początku roku: -50,6%
- Kapitalizacja rynkowa: 53,1 mld dol.
- Wyniki od początku roku: -2,1%
- Kapitalizacja rynkowa: 46,5 mld dol.
Po trudnym początku roku, technologiczny indeks Nasdaq Composite wzrósł o ponad 23% w stosunku do minimów z połowy czerwca, zwiększając przekonanie inwestorów, że oto nadchodzi nowa hossa;
Odbicie było napędzane poglądem, że inflacja w USA mogła osiągnąć szczyt, budząc nadzieje, że Rezerwa Federalna stanie się mniej agresywna w swojej polityce monetarnej.
Mamy, zatem trzy akcje spółek technologicznych, których znaczne spadki stworzyły atrakcyjne możliwości zakupu, a biznesy za nimi stojące sprawiają, że są solidnymi inwestycjami długoterminowymi.
Zoom Video Communications
Akcje spółki Zoom Video (NASDAQ:ZM) spadły o 41% w 2022 r. Po wzroście do rekordowego poziomu 588,84 dol. w październiku 2021 r. ZM, która jest notowana niemal 82% poniżej swojego historycznego szczytu, spadła 12 maja do najniższego poziomu, tj. 79,03 dol. Od tego czasu akcje odbiły się o 38%.
Moim zdaniem, Zoom jest w stanie przedłużyć okres odbicia, ponieważ środowisko pracy w domu i pracy hybrydowej oraz trwająca transformacja cyfrowa nadal skłaniają firmy do korzystania z technologii wideokonferencji.
Na koniec I kwartału, spółka Zoom miała 198 900 klientów korporacyjnych, tj. o 24% więcej, niż rok wcześniej. Co jeszcze bardziej imponujące, mogła pochwalić się 2916 klientami generującymi 12-miesięczne przychody w wysokości 100 000 dol. lub więcej, co oznacza wzrost o 46% rok do roku (r/r).
Zgodnie z modelami wyceny na InvestingPro, ZM może potencjalnie odnotować 50% wzrost w stosunku do obecnej wartości rynkowej.
Kolejnym ważnym katalizatorem będą wyniki Zoom za drugi kwartał, które poznamy w poniedziałek 22 sierpnia po zamknięciu rynku amerykańskiego.
Konsensus wzywa do 9,8% wzrostu przychodów, do 1,12 mld dol. i spadku EPS o 31,6% do 0,93 dol. Ta firma specjalizująca się w wideokonferencjach systematycznie przebijała prognozy zysków w każdym kwartale od momentu wejścia na giełdę w drugim kwartale 2019 r., podkreślając siłę swojego biznesu.
Snowflake
Wycena Snowflake (NYSE:SNOW) załamała się w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a akcje spadły niemal 51% rok do roku w wyniku szerokiej wyprzedaży wśród wielu najwyżej ocenianych firm zajmujących się oprogramowaniem.
Spółka SNOW, która zadebiutowała we wrześniu 2020 r., w dniu 14 czerwca osiągnęła rekordowo niski poziom 110,26 dol., ale od tego czasu odbiła się o około 52%. Na obecnym poziomie, ten dostawca bazy danych w chmurze z San Mateo w Kalifornii, wciąż jest oddalony o około 61% od rekordowego poziomu 428,68 dol. z grudnia 2020 r.
Pomimo niedawnej zmienności spodziewam się, że akcje tego specjalisty ds. hurtowni danych odbiją się, gdy uwzględnimy duże zapotrzebowanie na narzędzia do analizy danych i zarządzania w obecnym środowisku pracy zdalnej.
Klienci spółki to niemal połowa listy Fortune 500, a liczba klientów wzrosła o 39,5% r/r w I kwartale, do 6 322. Ponadto firma miała 206 klientów o rocznych przychodach cyklicznych (ARR) w wysokości 1 mln dol. lub więcej, co oznacza wzrost o około 100% rok do roku (poprzednio 104 klientów).
Ponadto, według ankiety Investing.com większość analityków pozostaje generalnie byczo nastawiona do akcji Snowflake.
Przewiduje się, że Snowflake przedstawi dwucyfrowy wzrost w Q2, gdy opublikuje swoje wyniki w środę, 24 sierpnia, po zamknięciu.
Konsensus wzywa tego dostawcę usług przechowywania danych i analiz w chmurze, aby odnotował stratę na akcję w wysokości 0,01 dol., zmniejszając ją z 0,12 dol. rok wcześniej.
Przewiduje się, że przychody wzrosną o 71,8% rok do roku, do 467,6 mln dol., czyli najwyższego w historii poziomu kwartalnej sprzedaży ze względu na wzrost sprzedaży w sektorze dużych przedsiębiorstw.
CrowdStrike
Akcje Crowdstrike (NASDAQ:CRWD) trzymały się mocno w ciągu ostatnich kilku miesięcy, spadając zaledwie 2,1% od początku roku. Jednak 9 maja akcje spadły do 130 dol., odzyskując do tej pory 54%. Pomimo tego odbicia CRWD wciąż jest około 33% od rekordowego poziomu 298,48 dol., z listopada 2021 r.
Inwestorzy, którzy przeoczyli mocne ruchy w górę w zeszłym roku powinni rozważyć zakup CrowdStrike po obecnych cenach biorąc pod uwagę status spółki, jako jednej z wiodących firm w branży cyberbezpieczeństwa opartego na chmurze. W związku z tym spodziewam się, że CrowdStrike będzie jednym z głównych beneficjentów jakiegokolwiek wzrostu wydatków na cyberbezpieczeństwo.
Ten dostawca oprogramowania dodał w ostatnim kwartale 1620 nowych klientów z subskrypcją netto, co oznacza wzrost o 57% r/r do 17 945.
W ankiecie Investing.com przeprowadzonej wśród 32 analityków zajmujących się akcjami CrowdStrike, konsensusowy rating to „powyżej rynku” i to z wyjątkowo wysokim przekonaniem, a cena docelowa oferuje 18% potencjał wzrostu.
Spółka CrowdStrike prawdopodobnie zgłosi gwałtowny wzrost w swojej publikacji wyników za drugi kwartał, które poznamy we wtorek 30 sierpnia, po zamknięciu. Konsensus wzywa do wzrostu EPS o 145% r/r do 0,27 dol. i przychodów o 52,8 % rok do roku, do rekordowych 516,2 mln dol.
Spółka CrowdStrike przewyższała zyski i oczekiwania Wall Street dotyczące przychodów w każdym kwartale od momentu wejścia na giełdę w czerwcu 2019 r., pomimo trudnego otoczenia makroekonomicznego.
Zastrzeżenie: W chwili sporządzania niniejszego artykułu Jesse posiadał akcje Nasdaq QQQ ETF i CrowdStrike. Poglądy omówione w niniejszym artykule są wyłącznie opinią autora i nie należy ich traktować, jako porady inwestycyjnej.