Szeroko definiowany rynek surowców znajduje się obecnie w dynamicznej hossie, na którą wpływ ma kilka istotnych czynników. Kluczowe w zrozumieniu sytuacji jest określenie, w jakiej fazie cyklu koniunkturalnego się znajdujemy. Wzrost PKB oraz inflacji, przy spadku bezrobocia oraz niskich stopach procentowych wyraźnie wskazują na fazę ekspansji. W tej fazie rynki surowców charakteryzują się dynamicznym wzrostem, który widać wyraźnie na podstawie indeksu CRB, który odzwierciedla ogólną sytuację w tym obszarze.
Rysunek 1. Notowania indeksu CRB
Wszystko wskazuje jednak na to, iż zbliżamy się do szczytu obecnego cyklu koniunkturalnego, którego zwieńczeniem powinno być rozpoczęcie podwyżek stóp procentowych w USA oraz strefie euro. W tej sytuacji istnieje duże ryzyko wyhamowania obecnej hossy i przecenie kluczowych surowców na czele z ropą naftową. Należy jednak pamiętać, że sprowadzanie wyceny surowców jedynie do cyklu koniunkturalnego byłoby zbyt dużym uproszczeniem dlatego warto zwrócić uwagę na najważniejsze czynniki, które powinny kształtować ruchy tej klasy aktywów w nadchodzącym roku.
Ryzyko konfliktu militarnego utrzymuje wysokie ceny surowców
Ostatnie dwa tygodnie to prawdziwy rollercoaster jeżeli chodzi o wyceny ropy naftowej. Wraz z odniesieniami o deeskalacji sytuacji na linii Moskwa – Kijów notowania czarnego złota traciły, by znowu wzrosnąć po dementowaniu pozytywnych informacji. Sytuacja nadal jest dynamiczna i w najbliższym okresie będzie kluczowym czynnikiem na rynku ropy. Aktualnie notowania odmiany WTI znajdują się w przedziale 90-95 dolarów za baryłkę. W przypadku rozpoczęcia realnego starcia militarnego najprawdopodobniej zobaczymy kurs baryłki co najmniej w okolicach 100 dolarów.
Rysunek 2. Analiza techniczna Ropa WTI
Poza ropą naftową napięcie u naszych wschodnich sąsiadów ma duży wpływ na notowania palladu. Jest to spowodowane w dużej mierze faktem, iż niemal 50% światowego zapotrzebowania na ten surowiec wydobywane jest na terenach Rosji.
Rysunek 3. Udział Rosji w światowym wydobyciu surowców, źródło: Bloomberg
Obecnie kurs palladu po obronie kluczowego wsparcia w rejonie cenowym 1500 dolarów, notuje dynamiczne odbicie, które przy utrzymaniu, lub co gorsza eskalacji sytuacji na granicy ukraińskiej, powinno skutkować atakiem na szczyty z kwietnia zeszłego roku.
Rysunek 4, Analiza techniczna pallad
Iran wraca do gry na rynku ropy naftowej
Zagrożenie konfliktem podbija ceny ropy naftowej, tak z drugiej strony już w najbliższym czasie możemy być świadkami istotnego wydarzenia prospadkowego. Mowa o Iranie, który jest coraz bliżej osiągnięcia nowego porozumienia nuklearnego z zachodem. Przypomnijmy, że pierwsze porozumienie zostało zawarte w 2015 roku i dotyczyło kontroli irańskiego programu nuklearnego. USA wycofały się z traktatu w 2018 roku, co spowodowało kilkuletni impas.
Jeżeli faktycznie uda się podpisać nowe umowy, wówczas na zachód może popłynąć ok. 900 tys. baryłek dziennie do końca tego roku. Możliwości tego kraju są jednak znacznie większe, gdyż Iran jest obecnie 4 największym producentem tego surowca. W tej sytuacji kombinacja deeskalacji konfliktu Rosja-Ukraina oraz wypuszczenia na rynek irańskiej ropy może rozpocząć trend spadkowy z pierwszym celem w rejonie cenowym 86-87 dolarów za baryłkę.
Zielona transformacja napędzi hossę na uranie?
Po katastrofie elektrowni atomowej w Fukushimie energia atomowa znalazła się w odwrocie. Świat, w obawie o podobne katastrofy wyhamował ekspansję tego źródła energii, kierując się w stronę OZE lub tradycyjnych energonośników. Wydawało się, że trend ten będzie utrzymany, jednak ostatni rok przyniósł nieoczekiwany zwrot akcji. Wraz z kryzysem energetycznym i niedoborami energii związanymi z odbiciem post pandemicznym, energia atomowa przeżywa renesans. Wiele krajów zapowiedziało zwiększenie udziału tego typu źródła energii w swoich miksach energetycznych, w tym Polska. Atom spełnia warunki czystej energii, co zostało oficjalnie potwierdzone przez UE w ramach dokumentu o taksonomii.
Powrót atomu do łask widoczny jest na notowaniach uranu, które kontynuują trend wzrostowy. Aktualnie kurs nieco wyhamował, co spowodowało korektę, z maksymalnym zasięgiem technicznym w okolicy 34 dolarów.
Rysunek 5. Notowania uranu na przestrzeli ostatnich lat
Biorąc pod uwagę silne fundamenty popytowe, dynamika wzrostu powinna zostać utrzymana z możliwością ataku na poziom 50 dolarów jeszcze w tym kwartale. W związku z tym aktualne odreagowanie może być dobrą okazją do szukania pozycji długich.
Autor: Damian Nowiszewski