Niegdyś popularne wśród inwestorów, którzy wraz z legalizacją przez Kanadę rekreacyjnego użycia marihuany w październiku zeszłego roku liczyli na szybki zysk, akcje spółek z tej branży zyskały na wiarygodności. Do tego stopnia, że być może nadszedł czas, aby potraktować te spółki poważniej i rozważyć dodanie kilku z nich do długoterminowego portfela buy-and-hold.
Jednak sektor konopi indyjskich jest wciąż w powijakach, więc należy postępować ostrożnie przed dokonaniem jakiegokolwiek wyboru. Niemniej jednak istnieje garstka firm, które wyglądają jak wyraźni zwycięzcy na tym wczesnym etapie gry. Ostatnio opublikowane raporty o dochodach dają pewien wgląd w to, którzy gracze są na dobrej drodze do uzyskania rentowności. Poniżej znajdują się nasze dwie ulubione spółki:
1. Canopy Growth
Canopy Growth Corp. (NYSE: CGC) jest rozwijającym się, ale już dominującym graczem w globalnym handlu marihuaną. Smiths Falls, producent z siedzibą w Ontario, szybko udowodnił swoją wyższość, rozszerzając produkcję, zawierając strategiczne sojusze i zdobywając znaczny udział w rynku zarówno w branży rekreacyjnej, jak i medycznej konopi indyjskich zanim zrobiła to konkurencja.
Canopy, którego akcje zakończyły piątkową sesję na poziomie 47,56 dolarów, jest największą firmą produkującą marihuanę pod względem kapitalizacji rynkowej. Posiada obecnie 30% udziału w szybko rozwijającym się kanadyjskim rynku rekreacyjnej konopii indyjskiej.
Posiada również wsparcie ze strony giganta branży napojów alkoholowych Constellation Brands (NYSE: STZ), który w sierpniu ogłosił, że zainwestuje 4 mld USD w plantatora marihuany, nabywając w ten sposób prawie 40% udziałów, stawiając kanadyjską firmę na solidnej podstawie w miarę jej dalszego rozwoju.
Najnowsze dowody na pozytywne tempo wzrostu Canopy pojawiły się w ubiegły piątek po tym, jak firma opublikowała swoje wyniki finansowe za Q3. Firma odnotowała przychody w wysokości 83 mln USD, co oznacza skok o 282% w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Miniony kwartał był szczególnie ważny dla producentów konopi indyjskich, ponieważ odzwierciedlał pierwszy pełny okres, w którym sprzedaż rekreacyjnej marihuany w Kanadzie była legalna.
Choć Canopy odnotował większe straty niż spodziewano się na Wall Street, silny poziom sprzedaży i ostatnie inicjatywy rozwojowe wskazują na świetlaną przyszłość. Canopy opracowuje na przykład papierosy elektroniczne i napoje z dodatkiem marihuany z pomocą Constellation Brands, aby w ten sposób rozszerzyć swoją ofertę.
Inna duża zaleta Canopy: firma jest liderem na rynku marihuany rekreacyjnej i medycznej. W ostatnim kwartale marihuana medyczna stanowiła około 23% sprzedaży.
Wycena akcji Canopy wzrosła już o ponad 78% od początku 2019 roku, zyskując ponad 125% w ostatnich dwunastu miesiącach. W przypadku tej spółki dostrzegamy duży potencjał wzrostu, zwłaszcza, że producent jest na dobrej drodze do ekspansji na nowe produkty.
W ubiegłym miesiącu firma założyła również przyczółek w Stanach Zjednoczonych. W styczniu Canopy ogłosiło, że wyda do 150 milionów dolarów na budowę zakładu przetwórstwa i produkcji konopi w stanie Nowy Jork.
2. Aurora Cannabis
Kolejnym silnym graczem w branży jest Aurora Cannabis (NYSE:ACB). Firma z siedzibą w Edmonton również przedstawiła w zeszłym tygodniu swoje ostatnie kwartalne wyniki finansowe, pokazując siłę swoich działań operacyjnych, które są niemal na równo podzielone pomiędzy segment medyczny i rekreacyjny.
Akcje Aurora Cannabis, zakończyły piątkową sesję na poziomie 7,05 USD, pozostając pod presją od października, zaraz po tym, jak zadebiutowały na NYSE, tracąc wraz z innymi akcjami w sektorze. Wiosną i latem przed debiutem na giełdzie spółka ogłosiła dwa przejęcia MedReleaf Corp. i CanniMed Therapeutics, które łącznie wzmocniły pozycję rynkową Aurory w segmencie medycznym.
Oba przejęcia pomogły również firmie osiągnąć 363% wzrost sprzedaży w drugim kwartale roku fiskalnego, która według raportu opublikowanego w zeszłym tygodniu wyniosła 54,4 mln dolarów. Firma sprzedała w tym kwartale legalną marihuanę do zastosowań rekreacyjnych za kwotę 21,6 mln dolarów i zarobiła kolejne 26 mln dolarów ze sprzedaży marihuany medycznej.
To, co szczególnie lubimy w Aurorze, to jej przejrzystość. Firma jest otwarta na nowe możliwości i wyzwania, podkreślając problemy związane z podażą w Kanadzie, które powstrzymują producentów przed zwiększeniem sprzedaży. W przeciwieństwie do Canopy, Aurora poinformowała o koszcie własnym sprzedaży za gram marihuany i średnią cenę sprzedaży netto.
Jest to szczególnie odświeżające w branży, w której analitycy nie mają pojęcia, jak wycenić nowych graczy, gdy ci dowiadują się, jak zarabiać pieniądze na tym rozwijającym się rynku.
Aurora odnotowała stratę w wysokości 237,7 mln dolarów w ostatnim kwartale, w porównaniu z 7,7 mln dolarów zysku za ten sam okres sprzed roku,. Spółka powołała się na "nieefektywność operacyjną", która doprowadziła do wyższych kosztów pracy i niezrealizowanych strat wartości godziwej instrumentów pochodnych. Marże brutto spadły o 54% z 63% rok wcześniej.
Aurora działa w 21 krajach, w tym silnie w Unii Europejskiej. Oczekuje, że w nadchodzących latach działalność związana z konopiami medycznymi na świecie znacznie przyspieszy.
Akcje Aurora wzrosły o 30% od początku roku, po spadku z rocznego maksimum na poziomie 12,52 USD odnotowanego w październiku. Widzimy, że akcje te nadal nabierają momentum, ponieważ Aurora przezwycięża problemy związane z wczesną fazą wzrostu i konsoliduje swoje akwizycje.
Wnioski
Zakłady dotyczące przyszłej rentowności firm sprzedających marihuanę pozostają ryzykowne. Każda inwestycja może się zwrócić w dłuższym okresie niż oczekiwano, biorąc pod uwagę zmieniający się charakter działalności, a nawet cały segment w której operują te spółki.
Jeśli jednak szukasz inwestycji w perspektywie długoterminowej, powiedzmy na najbliższe pięć lat, lepiej jest trzymać się najpotężniejszych graczy w branży. Dlatego uważamy, że Canopy i Aurora to dwa najbezpieczniejsze opcje.