(PAP) Główne indeksy warszawskiej giełdy mogą w 2019 roku kontynuować spadkową tendencję, zaś lepiej od całego rynku powinny prezentować się spółki defensywne i niecykliczne - oceniają zarządzający Union Investment TFI. Ich zdaniem, wyceny polskich obligacji powinny się stabilizować, a złoty może się osłabić.
"Naszym zdaniem spółki defensywne i niecykliczne powinny być relatywnie lepsze od całego rynku. WIG20 będzie podążać za innymi rynkami emerging markets. Dużym znakiem zapytania są środki zgromadzone w OFE (PPK już weszło w życie i rząd może zająć się tematem OFE w końcówce 2019 roku). Prognozujemy dalszy spadek WIG20, mWIG40 oraz sWIG80 w 2019 roku, ale widzimy szansę na odbicie pod koniec tego roku" - napisali zarządzający Union Investment TFI.
Jako główny czynnik potencjalnego osłabienia złotego wskazują oni odpływ kapitału z rynków wschodzących. Ich zdaniem, polskie obligacje powinny być stabilne ze względu na stałą bazę inwestorów zagranicznych, rekordowo niski deficyt i prognozowany wzrost PKB na poziomie 3,9 proc.
"Wzrost PKB zwolni w 2019 roku do 3,9 proc. z 5 proc. w 2018 roku – szczyt koniunktury za nami, jednak 2019 rok będzie nadal bardzo dobry, zwłaszcza w porównaniu z innymi gospodarkami. Stabilizować go będzie sytuacja budżetowa, która wspiera polskie obligacje. Prognozujemy, że rentowność polskich obligacji 10-letnich wyniesie 3,3 proc. na koniec roku" - napisali.
"W tym otoczeniu Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych przynajmniej do końca 2019 roku. Gołębie nastawienie RPP będzie wspierać niższa niż oczekiwano jeszcze przed kilkoma miesiącami ścieżka inflacji oraz niższa dynamika wzrostu gospodarczego. Prognozujemy, że inflacja w 2019 roku wystartuje z niskich poziomów, aby swój powolny wzrost zakończyć w grudniu na poziomie 2,6 proc." - dodali.
CZYNNIKI RYZYKA NA ŚWIECIE - BREXIT, POLITYKA FISKALNA WŁOCH, SYTUACJA WE FRANCJI
Zarządzający Union Investment TFI nie wykluczają w tym roku eskalacji wojen handlowych. W ich opinii, w Europie czynnikami ryzyka mogą być natomiast: zbliżający się termin Brexitu, obawy o politykę fiskalną Włoch oraz opór społeczny związany z reformami we Francji.
"Światowy biznes obawia się spowolnienia gospodarczego na świecie - prognozujemy większą skalę cięć wydatków inwestycyjnych, spowodowaną choćby wojnami handlowymi i restrykcyjną polityką monetarną. Prognozujemy, że na całym świecie poszczególne gospodarki będą rozwijać się w tempie poniżej swojego pełnego potencjału. Wszystkie aktualizowane prognozy zakładają spadek wzrostu PKB w każdym rejonie świata" - napisali.
Spodziewają się oni również łagodnej ścieżki podwyżek stóp procentowych w USA.
"Polityka Fed będzie nakierowana na obserwację danych spływających z gospodarki realnej. Po grudniowej podwyżce stóp procentowych należy liczyć się z jeszcze jedną korektą w górę w 2019 roku. Nie prognozujemy za to żadnych ruchów na stopach procentowych w Europejskim Banku Centralnym – po zakończeniu programu skupu aktywów w grudniu 2018 roku (koniec QE) ECB powinien utrzymać stopy procentowe bez zmian do końca 2019 roku" - napisali.
"Kończący się cykl gospodarczy może zwiększyć popyt na złoto – inwestorzy będą chcieli zabezpieczyć się przed rosnącą inflacją oraz słabszymi wynikami na aktywach ryzykownych. Trzeba jednak pamiętać, że złoto jest silnie skorelowane ze stopą procentową, której podwyżkę zapowiedział FED w 2019 roku" - dodali. (PAP Biznes)