Investingcom - Akcje Telecom Italia (ETR:TLIT) podskoczyły w poniedziałek po doniesieniach Corriere della Sera, że konsorcjum inwestorów rozważa przejęcie udziałów Vivendi (OTC:VIVHY) we włoskim gigancie telekomunikacyjnym.
O godzinie 6:52 (1052 GMT) Telecom Italia zyskiwał 2,8%.
Konsorcjum obejmuje podobno Andrea Pezzi, były konsultant Vivendi we Włoszech oraz Claudio Costamagna, były prezes państwowego pożyczkodawcy Cassa Depositi e Prestiti. Zarówno Pezzi jak i Costamagna zaprzeczyli zaangażowaniu, gdy skontaktował się z nimi Corriere della Sera.
Potencjalna sprzedaż "w fazie embrionalnej" wymagałaby zgody włoskiego rządu. Dzięki swojej prerogatywie "złotej władzy", rząd posiada uprawnienia do kontrolowania przejęć firm uznanych za odgrywające strategiczną rolę w gospodarce kraju, takich jak te z sektora telekomunikacyjnego.
Chociaż rząd nie skomentował jeszcze tej sprawy, możliwość tak głośnej transakcji zwiększyła oczekiwania rynku.
Co więcej, zgłoszone konsorcjum rzekomo skontaktowało się z francuskim Tikehau Capital SCA, który zaprzeczył zaangażowaniu w transakcję, a także z amerykańskim Blackstone (NYSE:BX).
Jednak, według Corriere della Sera, wynik tych rozmów pozostaje niejasny.
Spekulacje dotyczące potencjalnej sprzedaży udziałów, w połączeniu ze strategicznym znaczeniem Telecom Italia w szerszym europejskim krajobrazie telekomunikacyjnym wzbudziły zaufanie inwestorów, co doprowadziło do gwałtownego wzrostu kursu akcji spółki.
Transakcja pozostaje jednak uzależniona od kilku czynników, w tym zgody Vivendi na sprzedaż i niezbędnych zgód regulacyjnych ze strony włoskiego rządu.
Oznacza to najnowszy rozdział w trwającej sadze wokół Telecom Italia - firmy, która w ostatnich latach była w centrum strategicznych i finansowych manewrów, ponieważ nadal porusza się po złożoności europejskiego rynku telekomunikacyjnego.