Warszawa, 14.06.2023 (ISBnews) - Ze względu na znaczący wzrost kosztów budowy wiele kontraktów pozyskanych w latach 2020-2022 stała się dla firm wykonawczych nierentowna, ocenił w rozmowie z ISBnews wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) Damian Kaźmierczak. Dodał, że silna konkurencja cenowa może mieć negatywny wpływ na rentowność firm wykonawczych w latach 2024-2025, ale dużym firmom nie grożą upadłości.
Zdaniem Kaźmierczaka, wiele kontraktów publicznych pozyskanych przez generalnych wykonawców w latach 2020-2022 stała się nierentowna. Dotyczy to przede wszystkim inwestycji zamawianych przez samorządy oraz wojsko oraz w sektorze energetycznym.
"W przypadku inwestycji drogowych i kolejowych wprawdzie funkcjonują mechanizmy waloryzacji wynagrodzenia, które przynajmniej częściowo rekompensują wykonawcom nadzwyczajny wzrost cen, ale obowiązujące limity są ustanowione tak nisko, że wiele kontraktów pozyskanych w latach 2020-2022 stała się nierentowna" - powiedział ISBnews wiceprezes i jednocześnie główny ekonomista Związku Damian Kaźmierczak.
"Natomiast w energetyce, inwestycjach realizowanych przez samorządy oraz w inwestycjach dla wojska klauzule waloryzacyjne są zupełnie nieefektywne i kontrakty w tych segmentach rynku przynoszą wykonawcom wielomilionowe straty" - dodał.
Kaźmierczak wskazał, że aby przeciwdziałać stratom, firmy próbują negocjować z prywatnymi i publicznymi inwestorami wzrost wynagrodzenia za realizowane projekty.
"Wychodzi to różnie: czasami udaje się osiągnąć kompromis, ale bardzo często strony wikłają się w długą i kosztowną batalię sądową" – wyjaśnił.
W ocenie członka zarządu i głównego ekonomisty PZPB, dużym przedsiębiorstwom obecnie nie brakuje pracy przy kontraktach podpisanych w latach 2020-2022, ale jednocześnie odczuwają one dotkliwy deficyt nowych zleceń, które w kolejnych latach zapewniłyby im stabilny strumień przychodów na pokrycie wysokich kosztów stałych.
"Prowadzi to do ostrej rywalizacji o pozyskanie nowych kontraktów i agresywnego ofertowania. Firmy budowlane oferują bardzo niskie ceny, żeby tylko zdobyć kontrakt. Często muszą przy tym konkurować z nowymi podmiotami z zagranicy bez odpowiedniego potencjału sprzętowego i kadrowego do realizacji skomplikowanych inwestycji na terytorium Polski" - ocenił.
"Silna konkurencja cenowa może mieć negatywny wpływ na rentowność firm wykonawczych w latach 2024-2025" - dodał w rozmowie z ISBnews Kaźmierczak.
Ponadto zwrócił uwagę, że na aktualną dekoniunkturę w budownictwie gwałtownie reagują mniejsze podmioty, wśród których dochodzi do gwałtownego wzrostu liczby niewypłacalności. Z drugiej strony - zdaniem Kaźmierczaka - duże firmy budowalne pozostają finansowo "bardzo stabilne" i im upadłości nie grożą.
"Z danych Coface wynika, że w I kwartale 2023 r. upadło lub zainicjowało postępowanie restrukturyzacyjne o prawie 100% więcej firm budowlanych niż kwartał wcześniej. Natomiast sytuacja finansowa dużych podmiotów jest bardzo stabilna i nie należy spodziewać się w tej grupie żadnych spektakularnych upadłości, ponieważ w latach 2021-2022 większość z nich osiągała bardzo dobre wyniki finansowe" - powiedział wiceprezes i główny ekonomista PZPB.
Przedstawiciel PZPB ocenił, że w ostatnich tygodniach doszło do "względnej stabilizacji cen większości materiałów wykorzystywanych w budownictwie", jak na przykład stali czy materiałów izolacyjnych.
"Pozostają one jednak mniej więcej dwukrotnie droższe niż rok czy dwa lata temu. Co istotne, niektóre kluczowe materiały, takie jak cement czy beton, nie przestają drożeć i obecnie ich ceny są 15-20% wyższe niż pod koniec ubiegłego roku. Wyraźnie w dół idą za to ceny paliw, które są około 30% niższe niż rok temu" - wyjaśnił Kaźmierczak.
Ponadto główny ekonomista PZPB zaznaczył, że roczna dynamika wzrostu wynagrodzeń w budownictwie w I półroczu 2023 r. spowolniła do ok. 5% w porównaniu do tempa wzrostu na poziomie 10-15% r/r w ciągu całego 2022 r.
"Nie zmienia to faktu, że z uwagi na długoterminowy charakter inwestycji budowlanych bezprecedensowy wzrost kosztów budowy z lat 2021-2022 będzie dawał się we znaki firmom jeszcze przez długie miesiące" - podsumował.
Polski Związek Pracodawców Budownictwa to ogólnopolska organizacja zrzeszająca firmy z branży infrastruktury i budownictwa, które wspólnie generują ponad 50 mld zł wartości produkcji budowlano-montażowej w Polsce i zatrudniają ponad 50 tys. pracowników. Wśród firm członkowskich PZPB znajduje się 13 z 15 największych przedsiębiorstw zajmujących się kompleksową realizacją inwestycji, firmy deweloperskie, specjalistyczne firmy projektowe, firmy produkujące wyroby budowlane, maszyny, dostarczające technologie i inne związane z branżą infrastruktury i budownictwa.
(ISBnews)