Warszawa, 14.06.2023 (ISBnews) - Przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych finansowanych perspektywą unijną na lata 2021-2027 będzie odczuwalne w polskiej gospodarce nie wcześniej niż w 2024 r., ocenił w rozmowie z ISBnews wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) Damian Kaźmierczak. Wobec prawdopodobnego dalszego wstrzymania wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) szansą dla branży na najbliższe lata mogą być inwestycje realizowane przez GDDKiA i samorządy, dodał.
Zdaniem wiceprezesa i jednocześnie głównego ekonomisty Związku Damiana Kaźmierczaka, sektor budownictwa znajduje się obecnie w fazie spowolnienia i nie widać w nim symptomów poprawy w zakresie wyraźnego wzrostu popytu na usługi budowlane w kolejnych miesiącach.
"Gwałtowne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP od jesieni 2021 r. przyczyniło się do wyraźnego hamowania nowych inwestycji mieszkaniowych. W okresie styczeń-kwiecień tego roku deweloperzy i inwestorzy indywidualni rozpoczęli budowę o prawie 30% mniej mieszkań niż przed rokiem" - wyjaśnił w rozmowie z ISBnews Kaźmierczak.
"Skokowy wzrost kosztów finansowania doprowadził również do spadku nowych projektów nawet w bardzo perspektywicznym segmencie logistycznym i magazynowym, ponieważ warunki realizacji projektów inwestycyjnych finansowanych kredytem nie są już tak korzystne, jak jeszcze 2-3 lata temu" - dodał.
Jego zdaniem, realizacja inwestycji infrastrukturalnych finansowanych środkami z perspektywy unijnej na lata 2021-2027, będzie odczuwalne w polskiej gospodarce nie wcześniej niż w roku 2024.
"W segmencie infrastruktury niezmiennie trwa zastój w oczekiwaniu na nowe środki z budżetu UE na lata 2021-2027. Zaczną one odczuwalnie wpływać na poziom inwestycji w polskiej gospodarce nie wcześniej niż w 2024 r." - wskazał Kaźmierczak.
Dodał, że bez nowych funduszy unijnych nie ruszą przede wszystkim nowe projekty kolejowe realizowane na zlecenie PKP PLK, których brak stawia w "niezwykle trudnym położeniu sporą część dużych spółek wykonawczych i rzeszę podwykonawców" aktywnych w segmencie kolejnictwa.
"Biorąc pod uwagę przeciągający się spór polskiego rządu z instytucjami UE, trudno spodziewać się, by w najbliższym czasie mogło dojść do odblokowania środków KPO dla Polski" - ocenił wiceprezes i główny ekonomista Związku.
"Jest to o tyle dolegliwe, że fundusze te najprawdopodobniej pozwoliłyby polskiej branży budowlanej przejść przez okres gorszej koniunktury w miarę suchą stopą. Program prefinansowania realizowany aktualnie przez PFR nie stanowi dla inwestycji publicznych żadnego przełomu" - dodał.
Zdaniem Kaźmierczaka, zdecydowanie więcej optymizmu należy upatrywać w obszarze inwestycji drogowych oraz samorządowych, które są w większym stopniu uniezależnione od finansowania unijnego.
"W 2023 r. GDDKiA zamierza ogłosić przetargi o wartości prawie 29 mld zł i realizacja tych planów wydaje się realna. Inwestycje samorządowe są natomiast od niemal dwóch lat wpierane środkami państwowymi w ramach rządowych programów rozwojowych" - powiedział dla ISBnews wiceprezes PZPB.
"W rezultacie wydatki jednostek samorządu terytorialnego na inwestycje przekroczyły w 2022 r. rekordowe 60 mld zł i nic nie wskazuje, aby w tym roku ta korzystna tendencja miała ulec istotnej zmianie" - podsumował.
Polski Związek Pracodawców Budownictwa to ogólnopolska organizacja zrzeszająca firmy z branży infrastruktury i budownictwa, które wspólnie generują ponad 50 mld zł wartości produkcji budowlano-montażowej w Polsce i zatrudniają ponad 50 tys. pracowników. Wśród firm członkowskich PZPB znajduje się 13 z 15 największych przedsiębiorstw zajmujących się kompleksową realizacją inwestycji, firmy deweloperskie, specjalistyczne firmy projektowe, firmy produkujące wyroby budowlane, maszyny, dostarczające technologie i inne związane z branżą infrastruktury i budownictwa.
(ISBnews)