Warszawa, 24.05.2024 (ISBnews) - Naszej walucie nie sprzyjały w tym tygodniu napięcia geopolityczne przy naszych granicach. Dodatkowo dołowały go dane z amerykańskiej gospodarki, która trzyma się mocno i nie wróży dobrze tym, którzy spodziewają się obniżek stóp w USA, ocenia analityk ProStream Tomasz Kudela. Splot różnych czynników utrzymuje parę EUR/PLN w pobliżu 4,30, ale po raz kolejny kurs ten "odbił się" od poziomu 4,25 zł, podkreślił.
Z opublikowanych w tym tygodniu "minutes", czyli zapisu rozmów po ostatnim posiedzeniu członków Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC) wynika, że na szybkie i częste obniżki stóp za oceanem raczej się nie zanosi. Część bankierów centralnych nie wykluczyła nawet podwyżki kosztu pieniądza, jeśli zajdzie taka potrzeba, wskazano w komunikacie.
"Nie wydaje się to specjalnie prawdopodobne, ale nastawienie FOMC jest raczej w kierunku opcji 'higher for longer', czyli utrzymywania wysokich stóp przez dłuższy czas" - powiedział Kudela, cytowany w komunikacie.
Rynek wciąż wycenia dwie obniżki w tym roku, z tym że pierwszą raczej nie we wrześniu, jak to było jeszcze przed tygodniem, ale dopiero w listopadzie. Jest jednak pytanie, czy faktycznie jest miejsce na dwa cięcia stóp.
"W czwartek poznaliśmy odczyt wskaźnika PMI w USA, który śledzi koniunkturę w produkcji i usługach. Wzrost w maju wyniósł 54,14 i jest to najwyższy wynik od kwietnia 2022 r." - wskazał analityk.
Wskaźnik przekraczający poziom 50 wskazuje na ekspansję prywatnego sektora. Wynik 54,4 oznacza, że gospodarka zaczyna się mocno rozkręcać.
W czwartek amerykański departament pracy podał też tygodniową informację o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Jest ich mniej, co oznacza, że rynek pracy jest chłonny i silny.
"Dobre dane z amerykańskiego rynku oddalają perspektywę cięcia stóp, wzmacniają dolara i nie służą walutom rynków wschodzących" - skomentował Kudela.
W czwartek dolar odbił wobec złotego z poziomu 3,91 zł i poszedł w stronę 3,94 zł. Złoty słabł w tym tygodniu również wobec euro. Kurs naszej waluty po raz kolejny odbił się od poziomu 4,25. Złotemu nie pomogły dobre dane o produkcji przemysłowej, która wzrosła w kwietniu o 7,9%. Rynek oczekiwał dynamiki na poziomie 5,9%.
Dla równowagi rynek zaskoczyły słabsze dane o sprzedaży detalicznej w kwietniu, która wyniosła 4,3%, wobec oczekiwanych 5,1%.
ProStream zwraca uwagę, że złotemu w istotnym stopniu zaszkodziły głównie napięcia geopolityczne w naszym sąsiedztwie. W tym tygodniu pojawiła się informacja, że Rosja będzie żądać rewizji granic morskich z Finlandią i Litwą. Choć wkrótce pojawiło się oficjalne dementi, rynków to jednak nie uspokoiło.
"Splot różnych czynników utrzymuje parę EUR/PLN w pobliżu 4,30. Jeśli pojawi się więcej negatywnych danych z USA, sugerujących możliwość obniżek stóp przez FED, rynki mogą ponownie pchnąć PLN w kierunku 4,25, a ostatecznie, jeśli pojawi się potwierdzona perspektywa obniżki stóp procentowych we wrześniu w USA, złamać poniżej tego poziomu" - ocenia analityk.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
(ISBnews)