Warszawa, 13.03.2024 (ISBnews) - Ogłoszona wczoraj przez Ministerstwo Finansów decyzja o nieprzedłużaniu po 31 marca 2024 roku okresowego obniżenia stawki VAT na podstawowe produkty spożywcze została podjęta "zdecydowanie zbyt późno", co sprawia, że handlowcy w bardzo krótkim czasie muszą dostosować się do nowej rzeczywistości, nakładem ogromu pracy, ocenia prezes Polskiej Izby Handlu (PIH) Maciej Ptaszyński.
"Decyzja o tym, że zerowa stawka podatku VAT na niektóre produkty żywnościowe nie zostanie przedłużona, została podjęta zdecydowanie zbyt późno. Komunikat o decyzji Ministerstwa Finansów sprawia, że handlowcy w bardzo krótkim czasie muszą dostosować się do nowej rzeczywistości, co wymaga od nich i od zatrudnionych przez nich pracowników ogromu pracy" - powiedział Ptaszyński, cytowany w komunikacie.
W wyniku nieprzedłużania zerowego podatku VAT na żywność w sklepach muszą pojawić się nowe oznaczenia cen dla każdego towaru. W przypadku małych sklepów często jest to kilka tysięcy pozycji asortymentowych. Wymiana cenówek przy każdej z nich to proces niezwykle czasochłonny, wskazała Izba.
"Znalezienie czasu na wymianę cenówek związanych z nieprzedłużeniem zerowej stawki na żywność w okresie przedświątecznym będzie ogromnym wyzwaniem organizacyjnym. Sklepy nie będą w stanie przygotować się do nowej rzeczywistości też w ostatnich dniach marca, ponieważ jest to weekend - nie tylko z niedzielą niehandlową, lecz także świąteczny. Przedsiębiorcy nie mogą być zmuszani do pracy w tym czasie. Ubolewamy, że kwestia nieprzedłużania zerowego VAT-u na żywność nie została skonsultowana z branżą" - podkreślił Ptaszyński.
Jak zaznacza PIH, odpowiednio długie okresy przygotowawcze przed wejściem w życie powinny obowiązywać nie tylko dla nowych aktów prawnych, lecz także w przypadku wszystkich decyzji ważnych dla gospodarki.
"Tak kluczowe postanowienia jak te dotyczące nieprzedłużenia zerowego podatku VAT na żywność nie powinny być ogłaszane na dwa tygodnie przed wygaśnięciem rozporządzenia, ale powinny być poprzedzane szerokimi konsultacjami społecznymi i anonsowane z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, by nie stawiać przedsiębiorców działających w handlu detalicznym w patowej sytuacji" - stwierdzono w komunikacie.
Na początku kadencji nowego rządu Polska Izba Handlu przedstawiła 10 postulatów handlu dla nowego rządu, w których jednym z pierwszych punktów były odpowiednie okresy vacatio legis. Wzywamy, by akty prawne i podejmowane decyzje o znaczeniu gospodarczym miały vacatio legis co najmniej pół roku. Biznes musi mieć czas na dostosowanie się do nowego prawa. Izba zwróciła się w tej sprawie do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, przypomniano w materiale.
(ISBnews)