Morgan Stanley (NYSE:MS) otwiera drzwi do globalnej ekspansji
Podpisana umowa z Morgan Stanley to znaczący krok w strategii DataWalk. Bank planuje stworzenie korporacyjnej platformy analitycznej, a technologia DataWalk ma odgrywać kluczową rolę w analizie i zapobieganiu przestępstwom finansowym.
Tego typu rozwiązania bazujące na analityce grafowej są coraz bardziej pożądane w sektorze finansowym, a sukces we współpracy z jednym z liderów branży może otworzyć spółce drzwi do kolejnych globalnych klientów.
Rekordowy zysk kwartalny potwierdza transformację
Kilka dni przed ogłoszeniem kontraktu DataWalk przedstawił wyniki finansowe za III kwartał 2024 roku, które zaskoczyły rynek. Spółka osiągnęła 6,46 mln zł zysku netto wobec 8,16 mln zł straty rok wcześniej. Operacyjny wynik na poziomie 10,29 mln zł stanowi wyraźny sygnał, że transformacja modelu biznesowego przynosi efekty.
Skonsolidowane przychody w III kwartale wyniosły 4,63 mln zł i były nieznacznie wyższe niż rok wcześniej. Choć przychody za pierwsze trzy kwartały 2024 roku spadły o 14% rok do roku (do 15,55 mln zł), zarząd wyjaśnia, że zmiana strategii na projekty o większej skali wymaga dłuższego cyklu sprzedaży, co wpłynęło na krótkoterminowy spadek przychodów.
Przyszłość: agresywny wzrost od 2025 roku
Prezes Paweł Wieczyński w swoim liście przewodnim podkreślił, że rok 2024 jest kluczowy dla transformacji spółki. DataWalk stawia fundamenty pod dynamiczny wzrost w kolejnych latach, oczekując, że od 2025 roku przychody będą rosły w tempie przekraczającym 70% rocznie.
“Rok 2024 to czas budowy nowych relacji z klientami o wysokim potencjale. Choć liczba nowych kontraktów była ograniczona, osiągnęliśmy rekordowy poziom lejka sprzedażowego, przekraczający 50 mln USD,” zaznaczył Wieczyński. Wspomniał także o możliwości podpisania wielomilionowych kontraktów z nowymi klientami, w tym o potencjale sięgającym 6 mln USD rocznie za licencje korporacyjne.
Technologia i relacje z klientami
Zmiana modelu biznesowego DataWalk wiąże się z odejściem od mniejszych projektów na rzecz dużych kontraktów wymagających bardziej zaawansowanego procesu sprzedaży.
W rezultacie udział licencji w przychodach Grupy spadł poniżej 50%. Jednak stabilne przychody z utrzymania systemów oraz rosnące zaufanie kluczowych klientów pozwalają spółce patrzeć w przyszłość z optymizmem.