(PAP) Wtorkowa sesja na Wall Street przyniosła mocną przecenę, a inwestorzy zastanawiają się, skąd tak słabe nastroje na rynku mimo, że jak do tej pory publikowane przez amerykańskie spółki wyniki kwartalne zaskakują raczej pozytywnie.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 1,74 proc., czyli o 425 punktów, do 24.024,13 pkt. To piąta z rzędu spadkowa sesja dla tego indeksu.
S&P 500 stracił 1,34 proc. i wyniósł 2.634,56 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). zniżkował 1,70 proc., do 7.007,35 pkt.
W centrum uwagi rynku akcji pozostają wyniki spółek. Dosyć paradoksalnie jednak dobre wyniki, którymi spółki pozytywnie zaskakują rynek, powodują przecenę akcji.
"Inwestorzy mają wysokie oczekiwania co do wyników. Jednocześnie dużo ludzi zadaje sobie pytanie, czy mogą się one jeszcze bardziej poprawiać? Myślę, że to dlatego widzimy takie zmiany na rynku" - uważa Kate Warne, strateg inwestycyjny z Edward Jones.
Szczególnie in plus zaskoczył we wtorek sektor przemysłowy.
Mocny kwartał ma za sobą Caterpillar, którego osiągnięcia traktowane są jako jeden z barometrów dla szerokiego rynku i amerykańskiej gospodarki. Spółka zanotowała w I kw. skorygowany zysk na akcję w wys. 2,82 USD vs 2,12 USD oczekiwań. Producent maszyn budowalnych podwyższył prognozy skorygowanego zysku na akcję w całym 2018 r. do 10,25-11,25 USD wobec oczekiwań 9,27 USD. Spółka oczekuje utrzymania mocnej koniunktury w budownictwie w Ameryce Północnej i Chinach.
Początkowo w reakcji na opublikowane wyniki akcje Caterpillar zyskiwały 4 proc., ale w drugiej części dnia nastroje całkowicie się odwróciły i kurs znalazł się na około 7-proc. minusie.
United Technologies (NYSE:UTX), Verizon i Coca Cola również przebiły oczekiwania rynku.
Źle odebrane przez inwestorów został raport okresowy 3M. Spółka obniżyła prognozę całorocznego zysku na akcję do 8,68-9,03 USD z 10,2-10,7 USD.
Najlepiej na szerokim rynku radził sobie sektor finansowy, na czele z bankami. Pożyczkodawcom sprzyjają rosnące stopy procentowe, na obu końcach krzywej.
Ponad 4 proc. zniżkowały akcje Alphabet, właściciela Google. W poniedziałek po sesji wyniki koncernu pozytywnie zaskoczyły analityków zarówno na poziomie zysku netto, jak i przychodów. Rynek większą uwagę przykuł jednak do rosnących kosztów - spółka wydała jednak na inwestycje kapitałowe najwięcej w historii - 7,7 mld USD.
Przed czwartkowymi wynikami 4 proc. tracił Amazon. Firma prowadzi tajne prace nad domowymi robotami - podał Bloomberg. Projekt "Vesta" (rzymska bogini serca, domu i rodziny) ma być pilotażowo wdrożony wśród niektórych pracowników koncernu na początku 2019 r.
Ponad 4 proc. traciły na wartości również Netflix i Facebook.
W Europie na zamknięciu notowań indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,06 proc., DAX stracił 0,17 proc., FTSE 100 wzrósł o 0,36 proc., a CAC 40 zwyżkował 0,10 proc.
10-LETNIE TREASURIES NA CHWILĘ POWYŻEJ 3 PROC., DOLAR W KONSOLIDACJI
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Stanów Zjednoczonych wzrosła ok. godz. 15.50 we wtorek do 3,0014 proc., przebijając poziom 3,0 proc. po raz pierwszy od początku 2014 r.
Oprócz oczekiwań na dalsze podwyżki stóp procentowych przez Fed (a być może przyspieszenie ich tempa), amerykańskie obligacje tracą również (relatywnie mocniej na krótkim końcu) m.in. z uwagi na redukcję stanu posiadania Treasuries przez Fed i coraz wyższe potrzeby pożyczkowe rządu (zastrzyk fiskalny w postaci reformy podatkowej i wzrost wydatków publicznych do 2019 r. o 300 mld USD).
Dochodowość 2-latek USA wyznacza nowe pokryzysowe szczyty i zbliżyła się we wtorek do 2,50 na odległość 0,5 pb.
Po ok. 2-proc. aprecjacji w ostatnich kilku sesjach, na poziomy z połowy stycznia, dolar wytracił impet wzrostowy. Względem koszyka USD jest kwotowany o 0,1 proc. niżej przy 90,84 pkt. EUR/USD bez zmian w okolicach 1,222.
Trwa osłabienie jena. USD/JPY rośnie o 0,4 proc., do 109,1, a od marcowego szczytu jen stracił do dolara ok. 4 proc. W poniedziałek prezes BoJ Haruhiko Kuroda ponownie wskazał na konieczność utrzymywania "bardzo dużej" akomodacji monetarnej jeszcze "przez pewien czas", wyrażając jednocześnie pewność co do wzrostu inflacji do celu. BoJ zbiera się na posiedzeniu w piątek nad ranem czasu polskiego.
SERIA WYŻSZYCH OD OCZEKIWAŃ DANYCH MAKRO Z USA
We wtorek większość danych makro z USA zaskoczyło odczytem powyżej konsensusu.
Indeks zaufania amerykańskich konsumentów wzrósł w kwietniu do 128,7 pkt. ze 127,0 pkt. miesiąc wcześniej, przy oczekiwaniach 126,0 pkt. To najwyższy odczyt od 2000 r. Indeks oczekiwań sytuacji bieżącej wzrósł do 159,6 pkt. ze 158,1 pkt. Najwięcej amerykańskich respondentów w historii pomiarów (7,8 proc.) wskazało, że zamierza w ciągu najbliższego półrocza kupić dom.
Sprzedaż nowych domów w USA w marcu wyniosła 694 tys. w ujęciu rocznym, co jest najwyższym odczytem od 4 miesięcy. Konsensus zakładał 630 tys., wobec 667 tys. w lutym.
Indeks cen domów S&P/Case-Shiller wzrósł w lutym o 6,8 proc. rdr i wyniósł 206,67 pkt. Oczekiwano +6,35 proc. rdr.
Indeks cen nieruchomości FHFA, informujący o zmianach średnich cen domów jednorodzinnych w USA, wyniósł w lutym 0,6 proc. mdm, równo z konsensusem.
Wyraźnie in minus zaskoczył natomiast wskaźnik aktywności wytwórczej Richmond Fed, który w kwietniu spadł do -3 pkt. vs oczekiwania 16 pkt. i 15 pkt. w marcu.
CHINY GOTOWE WESPRZEĆ ZWALNIAJĄCĄ GOSPODARKĘ
Władze w Pekinie są gotowe uelastycznić swoje działania, aby uniknąć zbyt ostrego spowolnienia w chińskiej gospodarce, wobec obaw o negatywny wpływ na wzrost z powodu zatargów handlowych oraz szeregu ryzyk dla systemu finansowego.
Chińscy decydenci podczas spotkania biura politycznego partii po raz pierwszy do 2015 r. wskazali na potrzebę zwiększenia krajowego popytu. Z komunikatu po posiedzeniu usunięto natomiast sformułowanie o konieczności delewarowania gospodarki.
Decyzje politbiura zostały przyjęte przez rynki w Azji z entuzjazmem. Shangai Composite wzrósł o 2 proc., najmocniej od 2 miesięcy. W ujęciu sektorowym wyraźnie zyskiwały banki, budowlanka i górnictwo.
ALUMINIUM KONTYNUUJE SPADKI, PO ZŁAGODZENIU STANOWISKA USA WS. SANKCJI NA ROSJĘ
Aluminium na LME traciło we wtorek nawet 3 proc., kontynuując ponad 7-proc. spadki z poniedziałku, co daje największą dwudniową zniżkę od 23 lat.
Rynek dyskontuje złagodzenie stanowiska USA wobec sankcji na rosyjski Rusal - drugiego na świecie producenta aluminium. Kurs notowanej w Hongkongu spółki wzrósł we wtorek o 43 proc.
USA są gotowe zawiesić sankcje, jeżeli Oleg Deripaska, powiązany z Kremlem oligarcha, pozbędzie się większościowego pakietu akcji Rusal. Stany wydłużyły również o 5 miesięcy okres przejściowy dla amerykańskich firm, by zerwały kontakty z konglomeratem.
ROPA WCIĄŻ W OKOLICACH 3 LETNICH SZCZYTÓW
Notowania ropy naftowej we wtorek po południu zwyżkują o ok. 0,7 proc., utrzymując się w okolicach trzyletnich szczytów z ubiegłego tygodnia.
Baryłka WTI w dostawach na czerwiec w Nowym Jorku jest wyceniana po 69,1 USD, a Brent w dostawach na czerwiec w Londynie po ok. 75,1 USD za baryłkę.
Uwaga rynku coraz mocniej kieruje się w stronę USA, gdzie do 12 maja prezydent D. Trump musi podjąć decyzję ws. ewentualnych sankcji na Iran, w związku z przeglądem porozumienia o zamrożeniu programu nuklearnego przez Teheran.
Napięcia w pozostałych częściach Bliskiego Wschodu utrzymują geopolityczną premię za ryzyko na podwyższonym poziomie. Indeks zmienności cen ropy wzrósł w poniedziałek o niemal 4 proc. po tym, jak Arabia Saudyjska przechwyciła rakiety wystrzelone przez jemeńskich rebeliantów wspieranych przez Teheran.
Jak co tydzień rynki czekają na środowe dane o zapasach ropy w USA. Konsensus wskazuje na ich spadek o 2,25 mln b. Od końca lutego poziom ropy w amerykańskich magazynach utrzymuje się poniżej 5-letniej średniej. (PAP Biznes)