Warszawa, 01.06.2023 (ISBnews) - Spowolnienie gospodarcze w tym roku będzie wywierać presję na pracę przewozową i przychody w branży TSL (transport, spedycja, logistyka), choć transport pasażerski może wykazywać pod tym względem większą odporność od towarowego, oceniają analitycy Banku Pekao (WA:PEO). Jednocześnie obciążenie kosztami (głównie oczekiwania płacowe, przy być może nieco słabszej niż przed rokiem presji ze strony cen paliw i energii) pozostanie - według nich - silne do końca 2023 r.
"Pomimo lekkiej poprawy oczekiwań samej branży odnośnie rozwoju sytuacji trzeba pamiętać, że polska i unijna gospodarka znajdują się nadal w fazie głębokiego spowolnienia Głównym czynnikiem hamującym jest tutaj osłabienie popytu krajowego, zwłaszcza prywatnego ( oraz jego wpływ na sprzedaż detaliczną i produkcję (przede wszystkim dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku) Nasze prognozy zakładają, że dynamika polskiego PKB w 2023 r wyniesie około 1%. Pesymistyczne pozostają też prognozy Komisji Europejskiej (m.in. stagnacja u naszych głównych partnerów handlowych)" - czytamy w raporcie "Transport i logistyka. Pomiędzy pandemią a zieloną transformacją. Ocena kondycji i wyzwań sektora TSL".
Według analityków, spowolnienie obejmujące całą UE 27 mogą odczuć zarówno przewozy krajowe (ochłodzenie w handlu, mniej zamówień w przemyśle), jak i międzynarodowe (eksport i import, przewozy realizowane w całości poza granicami naszego kraju). Słabszy popyt może odbijać się niekorzystnie na stawkach przewozowych i stronie przychodowej.
"Natomiast w transporcie pasażerskim duża część przewozów kolejowych i drogowych ma charakter usługi niezbędnej (np. dojazdy do pracy). Z kolei ruch turystyczny (zwłaszcza kolejowy i lotniczy) powinien być w znacznym stopniu stabilizowany przez silne przywiązanie Polaków do wyjazdów wakacyjnych. Pasażerska praca przewozowa może zatem wykazać wyższą odporność w porównaniu z transportem towarowym, tym bardziej, że wciąż trwa tutaj odbudowa po skutkach pandemii" - czytamy dalej.
Pekao zakłada, że w 2023 r. najmocniej na koszty branży TSL może oddziaływać presja płacowa.
"Nasze prognozy przewidują, że inflacja aż do IV kw. 2023 może pozostać dwucyfrowa. Wzrost kosztów życia będzie przekładać się na oczekiwania płacowe pracowników, w związku z czym w całym sektorze przedsiębiorstw spodziewamy się dwucyfrowej dynamiki płac w 2023 r. Presja ta będzie tym silniejsza w branżach odczuwających niedobory pracowników, a niektóre gałęzie sektora TSL już w 2022 r wyróżniały się wysoką dynamiką kosztów pracy. Słabszy popyt towarzyszący ochłodzeniu koniunktury gospodarczej będzie neutralizować ten czynnik tylko częściowo" - napisano w raporcie.
Nieco lepsze wydają się - w ocenie analityków banku - perspektywy odnośnie presji ze strony kosztów energii i paliw.
"Rozwój wydarzeń i koniec sezonu grzewczego oddaliły ryzyko kryzysu energetycznego w Europie, co przełożyło się na wyraźny spadek cen energii elektrycznej (zarówno bieżących, jak i terminowych) Również ceny ropy naftowej spadły znacznie poniżej ubiegłorocznych szczytów, a prognozy na kolejne kwartały są 'płaskie'. W rezultacie średnioroczne ceny paliw i energii mogą kształtować się poniżej poziomów z ubiegłego roku (biorąc poprawkę na wciąż wysoką niepewność związaną z tocząca się tuż za granicami UE pełnoskalową wojnę). Nie zmienia to jednak faktu, że patrząc historycznie pozostaną one wysokie, nadal mocno obciążając ekonomikę firm transportowych i logistycznych" - podsumowano w materiale.
(ISBnews)