Warszawa, 16.01.2023 (ISBnews) - Przepływy kapitałowe ze strony instytucji zagranicznych na warszawską giełdą mogą być w br. co najmniej neutralne, a jednocześnie łączne przepływy na różnego typu formy funduszy zabezpieczenia emerytalnego (OFE, PPK, PPE, IKZE oraz IKE) będą w pespektywie 2023 r. dodatnie. Oznacza to, że ogólny zakładany obraz przepływów kapitałowych ze strony instytucjonalnych uczestników rynku wydaje się być obecnie bardziej korzystny niż w 2022 r., uważają dyrektor Zespołu Zarządzania Akcjami Rynku Krajowego Piotr Grzeliński oraz zarządzający portfelem z Zespołu Piotr Sałata, CFA.
"Istotnym czynnikiem, który wpłynął na przecenę krajowego rynku akcji na przestrzeni 2022 r. były negatywne przepływy kapitałowe. Wzrost postrzeganego poziomu ryzyka inwestycyjnego w naszym regionie przez inwestorów zagranicznych po wybuchu wojny w Ukrainie miał w tej kwestii kluczowe znaczenie. Polski rynek papierów udziałowych, jako obszar 'przyfrontowy', w bardzo silny sposób odczuł odpływ kapitału zagranicznego, tym bardziej, że udział funduszy spoza Polski, w całkowitym obrocie na GPW, systematycznie przekracza 50%. Z drugiej jednak strony, ci zagraniczni inwestorzy instytucjonalni, którzy chcieli zredukować swoją ekspozycję na nasz region, już to zrobili" - napisali Grzeliński i Sałata w analizie "Perspektywy rynkowe. Scenariusze dla rynków na I półrocze 2023 roku".
"Z tego powodu, przy założeniu braku radyklanej eskalacji działań militarnych na froncie wojny w Ukrainie, zakładamy, że w 2023 r. przepływy kapitałowe ze strony instytucji zagranicznych mogą być co najmniej neutralne. Co więcej, oceniamy, że łączne przepływy na różnego typu formy funduszy zabezpieczenia emerytalnego (OFE, PPK, PPE, IKZE oraz IKE) będą w pespektywie 2023 r. dodatnie. Oznacza to, że ogólny zakładany obraz przepływów kapitałowych ze strony instytucjonalnych uczestników rynku wydaje się być obecnie bardziej korzystny niż w 2022 r. Co więcej, przy obecnie relatywnie niskiej ekspozycji inwestorów zagranicznych na krajowy rynek akcji oraz umiarkowanej płynności, ewentualny pozytywny katalizator może wywołać relatywnie silny ruch indeksów giełdowych, co mogłoby zmniejszyć obecne wysokie dyskonto w wycenie WIG" - dodali.
Według analityków, w otoczeniu spadającego dochodu rozporządzanego, wyniki spółek silnie zależnych od kondycji konsumenta mogą być pod presją. Z tego względu spodziewają się nasilenia zjawiska "trading down", tj. wybierania przez konsumentów coraz częściej produktów z "niższych półek cenowych". Zapowiedziali oni, że w swoich decyzjach inwestycyjnych będą preferować właśnie te spółki, które mogą być benecjentami tego zjawiska.
"W takim otoczeniu będziemy preferować spółki, które w naszej ocenie są w stanie generować stabilne oraz dodatnie wolne przepływy pieniężne. Dodatkowo spółki, które zakończyły istotny cykl inwestycyjny, wydają się być ciekawym uzupełnieniem portfela, z uwagi na fakt, że w obecnym otoczeniu wysokich stóp procentowych, prowadzenie znaczących projektów rozwojowych nansowanych zewnętrznie wiązać się będzie z wysokimi kosztami obsługi tego zadłużenia. Sektorami, które w szczególności mogą znaleźć się w kręgu naszych zainteresowań inwestycyjnych, mogą być m.in. telekomunikacja, IT, w tym segment gier komputerowych, czy dobra konsumpcyjne pierwszej potrzeby" - czytamy w raporcie.
Z drugiej strony, jeśli otoczenie makroekonomiczne w 2023 roku okaże się bardziej przychylne niż pierwotne założenia (tzw. "łagodne lądowanie" gospodarki), to w szczególności bliżej końca 2023 r. na znaczeniu mogą zyskiwać spółki z sektorów bardziej cyklicznych, zaznaczyli autorzy.
"Podsumowując, pomimo ewidentnych wyzwań makroekonomicznych, bilans potencjalnych czynników ryzyka i szans wydaje się być pozytywny. Mając na uwadze zarówno średni, jak i dłuższy horyzont inwestycyjny, 2023 rok może być bardzo dobrym okresem do zwiększenia ekspozycji na lokalny rynek akcji. Podstawową przesłanką jest atrakcyjna wycena naszego rodzimego parkietu w kontekście historycznym. Dodatkowo takie zdarzenia, jak np. zakończenie wojny w Ukrainie, czy złagodzenie sporu wokół funduszy unijnych, mogą tylko zwiększyć zainteresowanie naszym rynkiem udziałowych papierów wartościowych wśród zagranicznych instytucji. Trudne otoczenie gospodarcze będzie w naszej opinii stanowiło jednak bardzo duże wyzwanie, a kluczem do osiągnięcia ponadprzeciętnej stopy zwrotu będzie odpowiednia selekcja spółek do portfela" - napisali dalej.
(ISBnews)