(PAP) Kontrakty na indeksy giełdowe w zachodniej Europie rosną. Na rynkach oczekuje się, że banki centralne na świecie będą wspierać gospodarki swoich krajów - podają maklerzy.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 zwyżkują o 0,430 proc., FTSE 100 futures rosną o 0,410 proc., CAC 40 futures w górę o 0,647 proc., a na DAX - zyskują 0,327 proc.
W ubiegłym tygodniu rynki "dostały wsparcie" od prezesa Europejskiego Banku Centralnego.
Prezes EBC Mario Draghi zasygnalizował w czwartek, że bank może zwiększyć stymulowanie gospodarki strefy euro.
"Europejski Bank Centralny przeanalizuje swoją politykę na kolejnym posiedzeniu i możliwe jest, że wprowadzi w niej wtedy zmiany" – oświadczył wówczas Draghi.
Inwestorzy liczą też na to, że bank Centralny Chin podejmie dalsze działania, aby wesprzeć swoją gospodarkę, która zanotowała w 2015 r. najwolniejsze tempo wzrostu od 25 lat.
Podobne oczekiwania dotyczą polityki monetarnej Banku Japonii - wskazują ekonomiści.
"Inwestorzy liczą, że nie tylko EBC, ale też bank centralny Japonii rozszerzy swoje działania stymulujące gospodarkę" - mówi Shoji Hirakawa, główny strateg ds. rynków akcji w Okasan Securities Co. w Tokio.
Bank Japonii poda swoją decyzję w sprawie polityki monetarnej w piątek.
Rynki uspokoiły się też po komentarzach, jakie napłynęły ze Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, gdzie oceniono, że chociaż chińska gospodarka słabnie, to nie będzie w niej kataklizmu. Tak uważa m.in. Joseph Stiglitz, laureat Nobla z ekonomii, a także Tidjane Thiam, prezes Credit Suisse Group.
Tymczasem w poniedziałek o 10.00 gracze rynkowi w Europie poznają wskaźnik Ifo w Niemczech w styczniu.