Investing.com - Amerykański rynek akcji doświadcza obecnie ogromnego wzrostu, napędzając S&P 500 coraz wyżej. Jednak jedną z osób, która nie płynie z prądem, jest Michael Wilson, strateg ds. akcji w Morgan Stanley (NYSE:MS). Znany niedźwiedź, nie zmienił swojego stanowiska pomimo ruchu w górę. Wilson ostrzega przed coraz bardziej optymistycznymi nastrojami i nadmiernym pozycjonowaniem.
Ekspert przyznaje, że konsensus może być w dużej mierze poprawny, a szybkie zmiany nastrojów i pozycjonowania często mają swoje uzasadnienie, ponieważ rynek posiada zbiorową inteligencję. Niemniej jednak pozostaje ostrożny w sprawie wzrostu.
"Trudno nam podzielać obecną euforię i związaną z nią narrację. Jeśli wzrost gospodarczy przyspieszy w drugiej połowie roku zgodnie z oczekiwaniami, bycza narracja, która była wykorzystywana do wspierania cen akcji, okaże się słuszna. Jeśli tak się nie stanie, wielu inwestorów może czekać niemiłe przebudzenie, biorąc pod uwagę wysoki poziom apetytu na ryzyko, jaki obserwujemy" - powiedział Wilson w nocie do klientów.
Pomimo ogólnej euforii, główny strateg Morgan Stanley podtrzymuje swoją opinię na temat wzrostu gospodarczego i nadal spodziewa się raczej rozczarowującego wyniku. Tak więc w czasie, gdy wielu inwestorów jest skłonnych do podejmowania wysokiego ryzyka, Wilson ostrzega przed możliwymi konsekwencjami, jeśli oczekiwany wzrost się nie zmaterializuje.
Poglądy Michaela Wilsona nie są nieznane w świecie finansów. Jako znany strateg rynku akcji, w przeszłości ostrzegał przed potencjalnym ryzykiem i przewartościowaniem. Jego sceptyczne stanowisko może służyć jako sygnał ostrzegawczy dla niektórych inwestorów, podczas gdy inni pozostają optymistami i polegają na byczej narracji.
Dopiero okaże się, jak amerykańskie rynki akcji będą radzić sobie w drugiej połowie roku i czy ostrożność Wilsona jest uzasadniona. Decyzja o tym, czy obecny rajd się utrzyma, czy też nastąpi ewentualne załamanie, leży ostatecznie w rękach uczestników rynku. W każdym razie wskazane jest rozważenie argumentów i ocen ekspertów takich jak Michael Wilson w celu podjęcia rozsądnych decyzji inwestycyjnych.