Analitycy Goldman Sachs wskazali korekty sprzedaży jako kluczowy czynnik oceny trwałości inwestycji w sztuczną inteligencję (AI). Opublikowany w środę raport wskazuje, że choć branża sztucznej inteligencji odnotowała znaczną ekspansję, zwłaszcza na początkowym etapie rozwoju infrastruktury, nadal istnieją pytania o jej długoterminowy potencjał zysków.
Raport opisuje cztery etapy inwestowania w sztuczną inteligencję, przy czym drugi etap, obejmujący podmioty zapewniające infrastrukturę sztucznej inteligencji, takie jak producenci półprzewodników i dostawcy usług w chmurze, wykazuje najsilniejsze wyniki.
"Przeciętne akcje związane z budową infrastruktury sztucznej inteligencji (etap 2) odnotowały 26% zwrot od początku roku" - zauważyli analitycy. Ten etap radził sobie wyjątkowo dobrze, napędzany znacznymi wydatkami na wyposażenie kapitałowe przez głównych operatorów usług w chmurze.
Goldman Sachs zwraca jednak uwagę, że inwestycje w sztuczną inteligencję są poddawane coraz większej analizie.
"Inwestorzy wykazują coraz większe zaniepokojenie zwrotami finansowymi z wydatków głównych operatorów usług w chmurze na sztuczną inteligencję" - stwierdzili. Nawet w miarę postępu inwestycji w infrastrukturę sztucznej inteligencji zaobserwowano zauważalne spowolnienie oczekiwanego wzrostu przychodów z tych inwestycji.
Obecnie zwraca się uwagę na rewizję prognoz sprzedaży dla firm znajdujących się na późniejszych etapach wdrażania sztucznej inteligencji. Firmy na etapie 3, których celem jest generowanie przychodów ze sztucznej inteligencji poprzez oprogramowanie i usługi IT, odnotowały niespójne wyniki.
"Akcje spółek generujących przychody dzięki sztucznej inteligencji (etap 3) spadły o 19% od lutego do maja" - wskazali analitycy, co odzwierciedla wątpliwości inwestorów co do czasu i skali zwrotów finansowych z inwestycji w sztuczną inteligencję.
Trwałość inwestycji w sztuczną inteligencję zależy od równowagi między wzrostem sprzedaży i zysków a znacznymi inwestycjami. Wcześniejsze przykłady z okresu bańki technologicznej pokazują niebezpieczeństwa związane z nadmiernymi inwestycjami bez odpowiedniego wzrostu przychodów.
"Zmiany w prognozach sprzedaży będą istotnym sygnałem dla inwestorów, aby określić trwałość inwestycji w sztuczną inteligencję" - podkreślili analitycy.
Zbliżając się do okresu raportowania wyników za drugi kwartał, będzie to ważny test dla zaufania, jakim inwestorzy obdarzyli obecne wartości rynkowe. Firmy zaangażowane w sztuczną inteligencję muszą udowodnić, że ich wydatki skutkują rzeczywistym wzrostem sprzedaży i zysków, aby uzasadnić swoją wartość rynkową. W raporcie zauważono również, że początkowe oznaki niepowodzenia w osiągnięciu oczekiwanych przychodów mogą skutkować niższą wyceną tych akcji.
Ponadto Goldman Sachs zauważył, że "obecny cykl wydatków kapitałowych na sztuczną inteligencję jest skromny w porównaniu z bańką technologiczną". W szczytowym okresie bańki technologicznej spółki z sektora technologii, mediów i telekomunikacji przeznaczały ponad 100% swoich operacyjnych przepływów pieniężnych na wydatki kapitałowe oraz badania i rozwój. W przeciwieństwie do tego, dzisiejsze wiodące spółki z tych sektorów, pomimo wzrostu wydatków kapitałowych oraz badań i rozwoju w stosunku do sprzedaży, utrzymują wydatki na poziomie 72% operacyjnych przepływów pieniężnych.
Inwestorzy powinni zwracać szczególną uwagę na nadchodzące raporty finansowe i prognozy sprzedaży, aby ocenić długoterminowe perspektywy wzrostu napędzanego przez sztuczną inteligencję.
"Wzrost zysków potrzebny obecnym głównym operatorom usług w chmurze do utrzymania niedawnego średniego zwrotu z inwestycji jest zgodny z ogólnymi oczekiwaniami rynku dotyczącymi wzrostu zysków" - zauważyli analitycy, dodając, że powszechne spowolnienie gospodarcze może również wpłynąć na zwroty z inwestycji operatorów usług w chmurze.
Ten artykuł został opracowany i przetłumaczony z pomocą AI i został sprawdzony przez redaktora. Dodatkowe informacje można znaleźć w naszym Regulaminie.