🙌 Tu znajdziesz jedyny skaner akcji, jaki będzie Ci potrzebnyRozpocznij

GetBack zapowiada powrót do normalnej działalności i pierwsze pozwy

Opublikowano 16.05.2019, 18:22
© Reuters.  GetBack zapowiada powrót do normalnej działalności i pierwsze pozwy
BP
-

(PAP) Po sprzedaży części aktywów na rzecz norweskiego Hoista, przeprowadzeniu zwolnień grupowych i spodziewanym zatwierdzeniu układu z wierzycielami GetBack skoncentruje się na działalności windykacyjnej - poinformował dziennikarzy wiceprezes spółki Przemysław Dąbrowski. Dodał, że w najbliższych dniach do sądu trafi pierwszy pozew, w ramach którego spółka zamierza dochodzić roszczeń od jednego ze swoich partnerów biznesowych.

"Po sprzedaży części aktywów na rzecz Hoist, pozytywnym - mam nadzieję - rozstrzygnięciu sądu w sprawie zatwierdzenia naszego układu z wierzycielami i przeprowadzeniu zwolnień grupowych, będziemy mogli w pełni skoncentrować się na naszej podstawowej działalności. To powinno nastąpić już w czerwcu" - powiedział wiceprezes spółki Przemysław Dąbrowski na spotkaniu z dziennikarzami.

Posiedzenie, na którym sąd zatwierdzić ma wynegocjowany przez GetBack układ z wierzycielami planowane jest na 29 maja. Zakłada on, że działająca w branży windykacyjnej spółka spłaci niezabezpieczonych wierzycieli, przede wszystkim posiadaczy obligacji, na poziomie 25 proc. w ciągu 8 lat. Pierwsza rata ma zostać wypłacona w 2020 r.

Jednym z kluczowych założeń układu była sprzedaż części aktywów na rzecz norweskiego Hoista. Do transakcji, z której spółka uzyskała 365 mln zł, doszło pod koniec kwietnia. Większość kwoty trafiła do wierzycieli zabezpieczonych na majątku GetBack, ale też spółka uzyskała ok. 100 mln zł, które będzie mogła przeznaczyć na działalność operacyjną.

"Dzięki tej transakcji zabezpieczyliśmy nasze potrzeby gotówkowe na bardzo długi czas. Brak płynności był najważniejszym z czynników, który utrudniał nam prowadzenie działań windykacyjnych. Obecnie poziom odzysków z portfeli wierzytelności powinien się ustabilizować" - powiedziała wiceprezes spółki Magdalena Nawłoka.

Jak wynika z raportu spółki, w ostatnich dziewięciu miesiącach spółka odzyskiwała z posiadanych portfeli wierzytelności przeciętnie ok. 27 mln zł na miesiąc, ale ze względu na zakłócenia w płynności kwoty w poszczególnych okresach znacznie się różniły. W najlepszym pod tym względem grudniu 2018 roku do GetBack wpłynęło 40 mln zł, w najsłabszym lutym 2019 roku - 20 mln zł. Członkowie zarządu firmy poinformowali, że po sprzedaży części aktywów na rzecz Hoist, spółka liczy na ustabilizowanie odzysków na poziomie 12-14 mln zł miesięcznie.

Jednocześnie pozyskany od Hoist kapitał pozwoli m.in. przeprowadzić grupowe zwolnienia, w ramach których zatrudnienie w GetBack spadnie o 250 osób. To kolejny etap redukcji kosztów. Według członków zarządu firmy docelowo miesięczne koszty mają się ustabilizować na poziomie 5-7 mln zł.

GetBack, tak jak zadeklarował w układzie, w dalszym ciągu zamierza upłynniać aktywa, żeby przyspieszyć spłatę wierzycieli i zmniejszyć ryzyko związane z prowadzeniem działalności operacyjnej. Do końca roku spółka zamierza m.in. pozbyć się części certyfikatów funduszy, na których zabezpieczeni są wierzyciele.

"Nie wykluczam, że jeśli sytuacja płynnościowa spółki będzie się poprawiać, to którąś z rat układowych uda nam się zapłacić wcześniej" - poinformował Przemysław Dąbrowski.

Spółka opublikowała także wstępny jednostkowy raport finansowy za 2018 rok. Do jego sporządzenia zobowiązał GetBack sąd. Wynika z niego, że przychody spółki w zeszłym roku wyniosły: -730 mln zł, na co wpływ miały przede wszystkim korekty wyceny portfeli wierzytelności uwzględnione już w tej pozycji rachunku wyników. Strata netto sięgnęła ostatecznie 1,6 mld zł, wobec 1,3 mld zł straty w roku 2017. Kapitały własne na koniec 2018 roku spadły do: -2,2 mld zł. Rok wcześniej wynosiły: -639 mln zł. Zobowiązania i rezerwy na zobowiązania wyniosły niemal 3 mld zł. Wartość portfeli wierzytelności wyniosła na koniec grudnia 1.050 mln zł.

Jak wyjaśniła spółka, "brak możliwości przedstawienia pełnego sprawozdania finansowego za 2018 rok i publikacja w zamian sprawozdania "pro forma" opartego o szacunki poszczególnych pozycji bilansu, związane jest z trudnościami w wycenie certyfikatów funduszy zarządzanych przez zewnętrzne TFI oraz braku wyceny certyfikatów w części funduszy własnych".

"Wyniki finansowe za 2018 rok nie mają wpływu na realizację układu i na przepływy finansowe spółki. Opracowując propozycję układową przyjęliśmy bowiem podobne założenia dotyczące kondycji finansowej GetBack" - powiedział Przemysław Dąbrowski.

Wiceprezes zapowiedział także, że w najbliższych dniach do sądu trafi pierwszy pozew cywilny, w ramach którego spółka zamierza dochodzić roszczeń od jednego ze swoich kontrahentów. GetBack zamierza domagać się zwrotu pieniędzy zapłaconych za usługi, które według władz spółki nie zostały wykonane.

"Pracujemy nad formułą, która pozwoli obsłużyć wszystkie planowane pozwy sądowe w rozsądny sposób, żeby utrzymać pod kontrolą koszty" - mówi Dąbrowski.

Zawarty układ z wierzycielami zakłada, że dochodzenie roszczeń przyniesie spółce po 50 mln zł w latach 2023-24.

Menedżerowie spółki zapowiedzieli, że do końca sierpnia GetBack opublikuje zaległe raporty finansowe, w tym sprawozdania za 2018 rok zbadane przez biegłego rewidenta. Po publikacji raportu za I półrocze 2019 roku GetBack kolejne sprawozdania planuje publikować już zgodnie z harmonogramem typowym dla spółek publicznych. Dzięki temu ma być możliwe przywrócenie obrotu akcjami GetBack, zawieszonego w kwietniu zeszłego roku.

Kłopoty GetBack wyszły na jaw wiosną zeszłego roku, kiedy były prezes Konrad K., próbował nakłonić do dokapitalizowania spółki kontrolowane przez państwo PFR i PKO BP (LON:BP). GetBack podawał nieprawdziwe dane w raportach finansowych i ostatecznie nie spłacił obligacji o wartości 2,6 mld zł. Ich nabywcami było ponad 9 tys. inwestorów. Efektem rozpoczętego przed rokiem przyspieszonego postępowania układowego było zawarcie pod koniec stycznia porozumienia z wierzycielami. Postanowienie w sprawie jego zatwierdzenia lub odrzucenia sąd we Wrocławiu ma wydać pod koniec maja. Dotychczas w sprawie GetBack zostało zatrzymanych i usłyszało zarzuty 38 osób. Były prezes firmy Konrad K. przebywa w areszcie od czerwca zeszłego roku. (PAP Biznes)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.