(PAP) Wall Street znalazła się w poniedziałek pod presją z powodu spadków akcji Boeinga i GE. Inwestorzy czekają na otwarcie sezonu wyników oraz rozwój wydarzeń wokół brexitu i rozmów handlowych między USA i Chinami.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 0,32 proc., do 26.340,89 pkt.
S&P 500 wzrósł o 0,10 proc. i wyniósł 2.895,77 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,19 proc. do 7.953,88 pkt.
Największe banki rozpoczną pod koniec tygodnia sezon wyników. Analitycy spodziewają się 2,2-proc. spadku zysków spółek S&P 500 w pierwszym kwartale - zyski w S&P 500 mogą się znaleźć na minusie po raz pierwszy od II kw. 2016 r.
"Wyceny są w porządku, dynamika wzrostu światowego PKB powinna przyspieszyć w II połowie roku. Polityka banków centralnych stała się bardziej wspierająca, a wojna handlowa wygasa” – ocenił strateg inwestycyjny AMP Capital Investors Ltd. Shane Oliver.
"To wszystko powinno wspierać przyzwoite zyski na rynkach akcji w całym 2019 r." – dodał.
Akcje Boeinga spadały o ponad 4 proc. po tym, jak firma poinformowała, że zmniejszyła produkcję samolotów do 42 w miesiącu z 52. Linie American Airlines oświadczyły, że przedłużają zawieszenie lotów Boeinga 737 MAX na kolejne dwa miesiące. Bank of America (NYSE:BAC) obniżył rekomendację dla akcji koncernu do „neutralnie” z „kupuj”.
Notowania General Electric (NYSE:GE) spadły ponad 7 proc. Analityk JPMorgan (NYSE:JPM) Securities obniżył rekomendację dla akcji spółki do „niedoważaj” z „neutralnie”, po tym, jak Komisja Europejska nałożyła w poniedziałek 52 mln euro grzywny na amerykański koncern General Electric (GE) za przekazanie nieprawidłowych informacji w sprawie przejęcia spółki LM Wind.
Doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow powiedział w niedzielę, że USA i Chiny „zbliżają się” do podpisania umowy handlowej. Kudlow wyraził optymizm, co do możliwości podpisania umowy w telewizyjnym wywiadzie dla CBS, zapewniając, że w tym tygodniu negocjatorzy będą uczestniczyć „w wielu telekonferencjach”.
W zeszłym tygodniu w Waszyngtonie odbyła się kolejna tura rozmów handlowych. W piątek Biały Dom wydał oświadczenie, w którym ocenił, że w negocjacjach handlowych z Chinami pozostaje jeszcze do zrobienia "znacząca praca", natomiast agencja Xinhua podała, że prezydent Chin Xi Jinping chce doprowadzić do szybkiego osiągnięcia porozumienia w negocjacjach handlowych.
"Myślę, że gdy Chińczycy zobaczyli co stało się z rozmowami Korea Płn. - USA, nie będą nalegali na spotkanie z prezydentem Trumpem, dopóki umowa nie będzie gotowa do podpisania" - powiedział menadżer w Plumb Balanced Fund Tom Plumb.(
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May kontynuuje w poniedziałek rozmowy z opozycją, starając się zyskać poparcie dla umowy o wyjściu jej kraju z UE.
Agencja Bloomberga podała w poniedziałek, że premier złożyła labourzystom kompromisową ofertę na piśmie, w której jednak brakuje kluczowego postulatu Partii Pracy w postaci zachowania unii celnej z UE. Źródło podało, że obie strony są nadal daleko od porozumienia.
Szef brytyjskiej dyplomacji Jeremy Hunt oświadczył, że rząd Wielkiej Brytanii i opozycyjna Partia Pracy powinny prowadzić rozmowy dotyczące brexitu "bez wielkich czerwonych linii".
May we wtorek spotka się w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i w Paryżu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Tematem rozmów będzie brexit i zaplanowane na środę spotkanie na szczycie Rady Europejskiej.
May chciałaby, żeby UE przesunęła datę opuszczenia Wspólnoty przez jej kraj na 30 czerwca. Jeśli do tego nie dojdzie, Zjednoczone Królestwo przestanie być członkiem UE bez umowy rozwodowej 12 kwietnia.
Indeks Euro Stoxx 50 na zamknięciu spadł o 0,27 proc, niemiecki DAX zniżkował o 0,39 proc., brytyjski FTSE 100 poszedł w górę o 0,07 proc., a francuski CAC 40 spadł 0,08 proc. (PAP Biznes)