(PAP) Kontrakty na amerykańskie indeksy giełdowe lekko zwyżkują. Rynki czekają na konferencję prezesa EBC M. Draghiego, po tym jak bank utrzymał parametry polityki monetarnej. Wieczorem Fed opublikuje protokół z marcowego posiedzenia. W międzyczasie UE może zgodzić się na kolejne wydłużenie terminu Brexitu.
Kontrakty na główne indeksy w USA rosną po ok. 0,2 proc.
Na giełdach w Europie przeważają lekkie zwyżki. DAX zyskuje od 0,4 proc., FTSE pozostaje bez zmian, CAC w górę o 0,4 proc. Indeks Stoxx 600 zwyżkuje po raz pierwszy od 3 sesji - o 0,2 proc.
Na rynku walutowym EUR/USD rośnie o 0,1 proc. do 1,128, USD/JPY bez większych zmian przy 111,2, a GBP/USD zwyżkuje o 0,25 proc. do 1,309.
Rentowność 10-letnich UST bez zmian na poziomie 2,50 proc., a niemieckich - również bez zmian na poziomie 0,0 proc.
Ropa na NYMEX w Nowym Jorku zyskuje 0,6 proc. do 64,4 USD/b., a Brent w Londynie zyskuje 0,4 proc. do 70,9 USD/b.
Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami utrzymał parametry polityki monetarnej (stopa refinansowa 0 proc., depozytowa -0,4 proc.) oraz forward guidance (stopy proc. na obecnym poziomie przynajmniej do końca 2019 r.)
Rynki czekają teraz na konferencję prasową prezesa banku M. Draghiego, która rozpocznie się o godz. 14.30.
Uwaga skierowana będzie na kwestię szczegółów ogłoszonego na poprzednim posiedzeniu programu TLTRO-III (ma ruszyć we wrześniu br.), choć sygnały z grona Rady Prezesów EBC wskazują, że inwestorzy muszą poczekać na nie prawdopodobnie do czerwca.
Istotne pozostaje także zagadnienie, które weszło ostatnio do głównego nurtu debaty o bilansie pozytywnych i negatywnych skutków długotrwałego utrzymywania stopy depozytowej EBC poniżej zera (kwestia reversal interest rate), czyli zróżnicowanie oprocentowania nadobowiązkowych rezerw składanych przez banki komercyjne w EBC (tiering).
Draghi pytany będzie zapewne także o ocenę kolejnych słabszych danych makro z gospodarki eurolandu i perspektyw dla eurozony w dalszej części roku.
W tym kontekście pozytywnie zaskoczyły w środę wyższe od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej we Francji i we Włoszech, a także odczyty z Wlk. Brytanii, gdzie PKB w lutym mdm wzrósł o 0,2 proc. mdm, a prognozowano stagnację.
Nie bez znaczenia pozostaje ponadto kwestia wojen handlowych, w związku z groźbą nałożenia przez USA ceł na europejski import o wartości 11 mld USD, w szczególności na francuski przemysł lotniczy.
Równolegle z początkiem konferencji Draghiego z USA napłyną dane o CPI i dynamice płac za marzec.
Uwagę inwestorów na Wall Street zwraca długo zapowiadane IPO Ubera. Reuters nieoficjalnie donosi, że spółka zamierza w czwartek ogłosić plany uplasowania akcji wartych ok. 10 mld USD, co wskazywałoby na wartość rynkową firmy rzędu 90-100 mld USD. Będzie to największe IPO spółki technologicznej na świecie od 2014 r. Debiut na NYSE miałby nastąpić na początku maja.
Uber wchodzi na giełdę po słabym IPO swojego konkurenta Lyft (NASDAQ:LYFT), którego kurs od debiutu 29 marca stracił ponad 6 proc.
Nawet 1 proc. w handlu przedsesyjnym traciły walory Apple (NASDAQ:AAPL). HSBC obniżył rekomendację dla spółki do "redukuj".
Sentyment na rynkach jest niestabilny, a opublikowany ostatnio raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego o globalnym wzroście gospodarczym podtrzymuje obawy o perspektywy dla światowej gospodarki, które utrzymują się od miesięcy.
MFW opublikował we wtorek nowe prognozy dla gospodarki światowej i szacuje, że w 2019 roku wzrost gospodarczy na świecie wyniesie 3,3 proc., po rewizji z 3,5 proc. prognozowanych jesienią 2018 r., i będzie najsłabszy od kryzysu w 2009 r.
Wieczorem (godz. 20.00) uwaga inwestorów zwróci się ku zapiskom z marcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej, kiedy to prezes Fed de facto formalnie ogłosił przejście banku w tryb wait&see. Minutes mogą zawierać szersze uzasadnienie rozpoczęcia jesienią zakończenia zacieśniania ilościowego (QT).
Jeszcze przed publikacją minutek głos zabierze wiceprezes Fed Randal Quarels (ok. 18.00 czasu polskiego), a po północy Robert Kaplan, prezes Fed z Dallas, przeprowadzi rozmowę z byłą prezes Fed Janet Yellen.
Dla wyceny brytyjskiego funta kluczowe mogą być sygnały z Brukseli, gdzie o godz. 17.00 rozpocznie się nadzwyczajny szczyt unijny ws. brexitu. Z przecieków prasowych wynika, że większość państw UE opowiada się za tym, by zaproponować Wielkiej Brytanii przesunięcie terminu wyjścia ze Wspólnoty na 31 grudnia lub 1 marca.
Natomiast wszyscy unijni liderzy nie wyrażą zgody na opóźnienie Brexitu, to Zjednoczone Królestwo powinno opuścić Wspólnotę bez umowy w piątek 12 kwietnia. (PAP Biznes)