(PAP) Indeksy głównych giełd w USA rozpoczynają tydzień od niewielkich spadków. Na Wall Street sezon wyników otworzył rozczarowujący dla rynku raport Citigroup. Rynki czekają na wtorkowe głosowanie ws. Brexitu i dyskontują perspektywy spowolnienia w światowej gospodarce.
Indeks S&P 500 spada o 0,49 proc., Dow Jones Industrial zniżkuje o 0,52 proc., a Nasdaq Comp (WA:CMP). idzie w dół o 0,79 proc.
Baryłka WTI tanieje o 0,2 proc. do 51,5 USD/b, a cena Brent spada o 0,5 proc. do 60,2 USD/b.
EUR/USD obrał w poniedziałek trend boczny i ok. godz. 17.00 kwotowanie pary wynosi ok. 1,147. USD/JPY spada o 0,1 proc. do 108,3.
Rentowność 10-letnich Treasuries spada o 1 pb. do 2,70 proc., a 10-letnich bundów o 2 pb. do 0,22 proc.
W ujęciu sektorowym na Wall Street najlepiej radzą sobie spółki finansowe, a najgorzej przedsiębiorstwa użyteczności publicznej.
Niemal 50 proc. traciły na wartości akcje PG&E, największego dostawcy prądu i gazu w USA. Firma ogłosiła rozpoczęcie przygotowań do złożenia wniosku o ogłoszenie bankructwa we wszystkich segmentach działalności.
Nowojorskie giełdy wkroczyły w poniedziałek w sezon wyników za IV kwartał, które nieoficjalnie otworzył Citigroup.
Rynki początkowo (wyprzedaż akcji przed otwarciem sesji) zareagowały na raport negatywnie, jednak sentyment do spółki zmienił się o 180 stopni po otwarciu głównych notowań. Citi przewodzi wzrostom banków na S&P 500 (+3 proc.)
Citi zanotował 21-proc. spadek przychodów rdr z największego segmentu działalności - tradingu FI, FX i towarami. Całkowite przychody banku wyniosły w IV kw. 17,1 mld USD vs. oczekiwane 17,6 mld USD. Skorygowany zysk na akcję Citigroup w IV kw. 2018 r. wyniósł 1,61 USD vs. konsensus 1,55 USD.
W najbliższych dniach wyniki przedstawią pozostałe duże banki: we wtorek JPMorgan Chase i Wells Fargo, w środę Goldman Sachs, a w czwartek Morgan Stanley (NYSE:MS).
Analitycy spodziewają się wyhamowania dynamiki skorygowanego wzrostu zysków spółek z S&P 500 w IV kw. 2018 roku do 11,9 proc. rdr z ponad 25-proc. w pierwszych trzech kwartałach 2018 r. Dla całego 2018 r. prognoza na początku sezonu wynikowego wynosi 23,8 proc., a dla całego 2019 r. 7 proc. i tylko 2,4 proc. dla I kw. 2019 r.
Rynek tym razem podchodzi do sezonu wynikowego z obawami m.in. z uwagi na niedawno wystosowany przez Apple (NASDAQ:AAPL) "profit warning".
Poniedziałek przyniósł schłodzenie sentymentu na światowych giełdach w obliczu obaw o pogłębienie spowolnienia światowego wzrostu gospodarczego po tym, jak z Chin napłynęły najsłabsze od 2016 r. dane o wymianie handlowej, a z eurolandu niższe od konsensusu wskazania produkcji przemysłowej.
Liczony w dolarach eksport Państwa Środka spadł w grudniu 2018 r. o 4,4 proc. rdr wobec oczekiwanego przez analityków wzrostu o 2,0 proc. Import spadł zaś o 7,6 proc. vs. konsensus spadku o 4,5 proc.
Nadwyżka Chin w handlu z USA wyniosła 323 mld USD i była najwyższa w historii.
Produkcja przemysłowa w strefie euro w XI 2018 r. spadła o 1,7 proc. mdm oczekiwano -1,5 proc. Rdr produkcja spadła o 3,3 proc. wobec spodziewanego przez analityków spadku o 2,1 proc.
"Dzisiejsze dane wskazują na ryzyka rewizji w dół naszych projekcji PKB dla eurolandu na IV kw. do 0,2 proc. kdk (obecnie 0,3 proc. kdk), a nawet do 0,1 proc. kdk" - napisali w raporcie analitycy Barclays (LON:BARC).
Rynki czekają na wtorkowe głosowanie w brytyjskiej Izbie Gmin nad wynegocjowanym przez rząd w Londynie z Brukselą porozumieniem ws. warunków wyjścia UK ze Wspólnoty.
Brytyjska premier Theresa May zaapelowała w poniedziałek w liście do przywódców UE o udzielenie dalszych gwarancji dotyczących Brexitu. Szef KE Jean-Claude Juncker i szef Rady Europejskiej Donald Tusk odparli, że "umowa rozwodowa" nie podlega zmianom.
Parlamentarna arytmetyka wskazuje, że szefowa mniejszościowego rządu ma niewielkie szanse na wygraną w głosowaniu. Sprzeciw zapowiedziały nie tylko wszystkie partie opozycyjne, ale także ponad 100 deputowanych jej własnej Partii Konserwatywnej oraz 10 posłów północnoirlandzkiej Demokratycznej Partii Unionistycznej (DUP), którzy dotychczas wspierali jej gabinet.
GBP/USD porusza się w poniedziałek w przedziale 1,282-1,29.
Ze szczytu listy obaw inwestorów nie znika kwestia tarć handlowych pomiędzy USA a Chinami. Prezydent USA D. Trump poinformował, że rozmowy z Chinami idą "bardzo dobrze".
Pekin chce rozwiązać spór handlowy z Amerykanami w tym roku - poinformował minister handlu Chin Zhong Shan po zakończonych w ubiegłym tygodniu 3 dniach rozmów.
Chiński wicepremier Liu He planuje wyjazd do Waszyngtonu pod koniec stycznia w celu dalszych rozmów na temat relacji handlowych z USA.
Tymczasem w Stanach już 24 dni (najdłużej w historii) trwa częściowy "shutdown" administracji federalnej. Jeżeli przymusowy przestój w pracy 800 tys. pracowników rządowych potrwa przez cały kwartał, to gospodarka USA w I kw. skurczy się vs. prognozowane wcześniej 2,5 proc. kdk - oceniają ekonomiści Pantheon Economics. (PAP Biznes)