(PAP) Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie może rozpocząć się od niewielkich spadków, lecz w dłuższym terminie trend wzrostowy na WIG20 obowiązuje - oceniają analitycy.
"Odkąd WIG20 powrócił powyżej 2.300 pkt. prognozowałem ruch w górę, nieco powyżej 2.400 pkt., gdzie znajdują się tegoroczne szczyty ze stycznia i kwietnia" - powiedział PAP Biznes analityk PKO BP (LON:BP) Przemysław Smoliński.
"Obecnie jesteśmy w korekcie korekty, niemniej póki rynek jest powyżej poziomu 2.300 pkt., to wciąż obowiązuje scenariusz wzrostowy” - dodał.
Jego zdaniem na wtorkowym otwarciu sesji spodziewać się można delikatnych spadków. Zwrócił uwagę, że „wiele będzie również zależeć od rynku amerykańskiego, gdzie trwa trend wzrostowy, który w ostatnim czasie stracił na dynamice".
"Dopóki S&P 500 jest powyżej 2.950 pkt. ten trend nie wydaje się zagrożony” – dodał Smoliński.
Na poniedziałkowym zamknięciu WIG20 spadł 0,1 proc. do 2.339,07 pkt., WIG zniżkował 0,1 proc. do 60.582,98 pkt., mWIG40, jako jedyny zwyżkował 0,2 proc. do 4.124,80 pkt., a sWIG80 stracił 0,3 proc. do 11.832,61 pkt.
Poniedziałkowa sesja na Wall Street była trzecią z kolei, kiedy indeks odnotował nieznaczny, rzędu kilku dziesiętnych procenta, spadek.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 0,43 proc., do 26.806,14 pkt. S&P 500 spadł o 0,48 proc., do 2.975,95 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół o 0,78 proc., do 8.098,38 pkt.
Bank inwestycyjny Morgan Stanley (NYSE:MS) obniżył rekomendację dla globalnego rynku akcji do "niedoważaj" z "równoważ".
"Najprostsza przyczyna zmiany - prognozujemy słabe wyniki" - napisano w raporcie Morgan Stanley. Bank inwestycyjny spodziewa się obniżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu Fedu, ale utrzymuje, że jeśli bank centralny obniża koszty kredytu z powodu słabszego wzrostu gospodarczego, to właśnie gospodarka ma największe przełożenie na rynek akcji w ostatecznym rozrachunku.
Inwestorzy zdają się nie zapominać o rozejmie w negocjacjach handlowych pomiędzy USA a Chinami – agencja Bloomberg we wtorek rano podała, że jej zdaniem obawy o eskalację konfliktu z Chinami doprowadziły do tego, że po raz pierwszy od 1988 roku tak wielu analityków zdecydowało się wystawić rekomendacje „sprzedaj” dla akcji Apple (NASDAQ:AAPL).
W centrum uwagi inwestorów w tym tygodniu mogą znajdować się wystąpienia szefa Fed przed planowanym na 31 lipca posiedzeniem Rezerwy, na którym większość inwestorów oczekuje rozpoczęcia cyklu poluźniania polityki monetarnej.
We wtorek prezes Fed Jerome Powell zabierze głos nt. stress testów w bankach. W środę zaś będzie zeznawał przed komisją ds. usług finansowych Izby Reprezentantów, a w czwartek przed komisją bankową Kongresu. Wysłuchania prezesa Fedu w Kongresie to standardowa procedura, która ma miejsce raz na pół roku.
Na giełdach w Azji przeważają spadki. W Japonii indeks Nikkei 225 zyskał 0,07 proc. W Chinach wskaźnik SCI na minusie o 0,09 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng ze zniżką o 0,78 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI w dół o 0,59 proc. W Indiach indeks Sensex zyskuje 0,15 proc.
Około godz. 8.30 kontrakty na Euro Stoxx 50 spadają o 0,2 proc., na FTSE 100 tracą 0,2 proc., na S&P 500 - zniżkują o 0,3 proc., a na DAX idą w dół o 0,4 proc. (PAP Biznes)