(PAP) W czwartek polski rynek akcji może otworzyć się w okolicach środowego zamknięcia, a konsolidacja wokół obecnych poziomów może potrwać kilka sesji - oceniają analitycy.
„Oczekuję dzisiaj neutralnego otwarcia, nic się nie powinno wydarzyć, a rynek może zdominować niska zmienność przynajmniej do południa” – powiedział PAP Biznes analityk BM Alior Marcin Brendota.
Jego zdaniem „ostatnie świece sugerują, że wzrostowy impet korekcyjny wygasł”, w związku z tym należy się spodziewać, że „w ciągu najbliższych kilku sesji indeks pozostanie w konsolidacji”, choć należy zauważyć, że „układ wskaźników RSI czy MACD przypomina sytuację sprzed majowego odbicia rynku i jest pozytywny dla potencjalnej zwyżki”.
Na środowym zamknięciu WIG20 spadł 0,2 proc. do 2.105,88 pkt., WIG zniżkował 0,15 proc. do 56.121,78 pkt., mWIG40 poszedł w dół o 0,6 proc. do 3.765,22 pkt., a sWIG80 wzrósł o 0,4 proc. do 11.637,53 pkt.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,93 proc., do 26.202,73 pkt. S&P 500 wzrósł 0,82 proc., do 2.924,43 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w górę o 0,90 proc., do 8.020,21 pkt. Dobre nastroje wspierały solidne wyniki dużych spółek detalicznych. Rynki spokojnie przyjęły publikację minutes z lipcowego posiedzenia Fed.
Większość członków Fed oceniło lipcową obniżkę stóp procentowych o 25 pb jako "dostosowanie w środku cyklu" - wynika z zapisu przebiegu lipcowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Kilku z nich wskazało na konieczność elastycznej funkcji reakcji Fed.
„(…) publikacja zapisu dyskusji z ostatniego posiedzenia FOMC nie przyniosła przełomu. Można było wręcz mieć wrażenie, że członkowie Komitetu celowo starali się być enigmatyczni. Jednogłośnie opowiedzieli się jednak za przekazem, który wzburzył rynek, czyli przedstawieniem obniżki jako dostosowania, a nie początku cyklu” – napisał w porannym komentarzu dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion Kamil Cisowski.
"Większość uczestników oceniało zaproponowaną na bieżącym posiedzeniu obniżkę stóp o 25 pb. jako rekalibrację nastawienia polityki monetarnej lub dostosowanie w środku cyklu (gospodarczego - PAP), w odpowiedzi na ewolucję perspektyw (gospodarczych - PAP) na przestrzeni ostatnich miesięcy" – napisano w protokole minutes.
Kilku bankierów wskazało, że stan gospodarki uzasadniał cięcie stóp proc. o 50 pb, a nie o 25 pb.
Na posiedzeniu 31 lipca Rezerwa Federalna zdecydowała o obniżeniu docelowego przedziału wahań stopy fed funds o 25 pb do 2,00-2,25 proc. Była to pierwsza obniżka kosztu pieniądza w USA od grudnia 2008 r.
Na rynku panuje zgoda, że dużo ważniejsze od minutek będzie piątkowe wystąpienie Powell'a, na corocznym sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. Od ostatniego spotkania bankierów z Fed ze światowej gospodarki napłynęło sporo negatywnych sygnałów, a relacje handlowe USA-Chiny uległy dalszemu schłodzeniu.
Na giełdach w Azji słabe nastroje. W Japonii indeks Nikkei 225 zyskał 0,05 proc. W Chinach wskaźnik SCI w dół o 0,12 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng ze zniżką o 0,90 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI w dół o 0,64 proc. W Indiach Sensex traci 0,69 proc.
O godz. 8.35 kontrakty na Euro Stoxx 50 zniżkują o 0,27 proc., na FTSE 100 w dół o 0,26 proc., a na DAX tracą 0,37 proc. Kontrakty na indeksy w USA są na minusach po 0,17-0,27 proc. (PAP Biznes)