Warszawa, 12.04.2024 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów nie zabezpiecza żadnych środków w budżecie na płatności z tytułu paktu migracyjnego, przyjętego w tym tygodniu przez Parlament Europejski, poinformował szef resortu Andrzej Domański. Podkreślił, że nikt nie będzie Polski "zmuszał" do dokonywania takich płatności.
"W tym kształcie pakt migracyjny nie ma naszego poparcia, oczywiście żadne płatności z budżetu nie będą realizowane. Oczywiście, że nie zabezpieczamy żadnych środków na ten cel, nie będziemy takich kwot płacić. Nikt nas nie będzie zmuszał. Polska przyjęła 1 mln uchodźców z Ukrainy, ponieśliśmy tego potężne koszty finansowe idące w dziesiątki miliardów złotych. W 2023 r. koszt wsparcia dla uchodźców z Ukrainy stanowi ponad 0,5% PKB - to są naprawdę duże kwoty i nie będziemy na żaden dyktat w żaden sposób odpowiadać i nie widzę powodów, by zabezpieczać środki na ten cel" - powiedział Domański w Radiu Zet.
W środę Parlament Europejski przyjął dziesięć tekstów legislacyjnych w celu zreformowania europejskiej polityki migracyjnej i azylowej zgodnie z ustaleniami z państwami członkowskimi UE. Nowe regulacje przewidują, że aby pomóc krajom UE znajdującym się pod presją migracyjną, inne państwa członkowskie wniosą wkład w postaci relokacji osób ubiegających się o azyl lub korzystających z ochrony międzynarodowej na ich terytorium, wkładu finansowego lub zapewnienia wsparcia operacyjnego i technicznego.
Premier Donald Tusk zadeklarował tego samego dnia, że polski rząd ma przygotowane rozwiązania, by ochronić Polskę przed objęciem jej mechanizmem relokacji migrantów, który został przyjęty przez Parlament Europejski. Podkreślił, że nie wyklucza, iż po czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego zmieni się trochę struktura polityczna parlamentu i wtedy będzie można wrócić do tematu paktu migracyjnego.
(ISBnews)