Black Friday jest już z nami! Nie przegap aż 60% RABATU na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

DZIEŃ NA RYNKACH: Na Wall Street lekkie wzrosty po dwóch tygodniach spadków

Opublikowano 20.11.2017, 22:30
© Reuters.  DZIEŃ NA RYNKACH: Na Wall Street lekkie wzrosty po dwóch tygodniach spadków
EUR/USD
-
GBP/USD
-
UK100
-
FCHI
-
DJI
-
DE40
-
STOXX50
-
MRK
-
LCO
-
IXIC
-
CMP
-

(PAP) Indeksy w Nowym Jorku zanotowały w poniedziałek lekkie wzrosty, kończąc - przynajmniej na razie - serię dwóch tygodni spadków. W centrum uwagi inwestorów cały czas znajdują się prace wokół reformy podatkowej w USA.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,31 proc. do 23.4430,33 pkt.

S&P 500 zyskał 0,13 proc. do 2.582,14 pkt.

Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w górę o 0,12 proc. do 6.790,71 pkt.

Nowojorska giełda zaliczyła lekko wzrostową sesję po dwóch tygodniach symbolicznych spadków. Przed inwestorami w USA skrócony tydzień handlu - w czwartek Amerykanie obchodzą Święto Dziękczynienia, a w piątek sesja trwa tylko 4,5 godz.

"(...)amerykański rynek akcji wygląda na wykupiony, a w krótkim terminie Wall Street może notować dalsze spadki wobec realizacji zysków przed końcem roku, po długiej hossie " - ocenili w zapowiedzi tygodnia analitycy Danske Bank.

W poniedziałek uwagę zwracały spadki Wal-Mart i Merck (NYSE:MRK). Analitycy Goldman Sachs obniżyli rekomendację dla sieci sklepów spożywczych do "neutralnie" z "kupuj", uzasadniając decyzję obawami o wycenę spółki, która do piątku wzrosła od początku roku o 41 proc. Notowaniom Merck zaszkodziły informacje o pozytywnych wynikach testów leków przeciwrakowych Roche.

Na NYSE i Nasdaq wystąpiły w poniedziałek problemy techniczne. Obie giełdy miały problemy z dostarczeniem do amerykańskiego odpowiednika KDPW informacji o rozrachunku zawieranych transakcji.

Pretekstem do wzrostu zmienności na Wall Street mogą być doniesienia z prac nad ustawą podatkową. Mimo, iż Kongres USA ma w tym tygodniu świąteczną przerwę, deputowanych czeka jednak pracowity okres - Republikanie walczą z czasem, by do końca roku przegłosować reformę.

Piłka jest obecnie po stronie Senatu - Izba Reprezentantów uchwaliła swoją wersję reformy w poprzednim tygodniu. Jeżeli nie wystąpią nieoczekiwane przeszkody, wyższa izba będzie mogła przeprowadzić głosowanie 30 listopada.

W Waszyngtonie toczą się równolegle dwie rundy rozmów: trwa przekonywanie nieprzekonanych senatorów (jedynie dwóch członków GOP może się wyłamać w głosowaniu) oraz wstępne uzgadnianie wersji ustawy przez obie izby. By reforma trafiła na biurko Donalda Trumpa, Kongres musi ostatecznie opuścić jednolity projekt.

Różnice między senackim a poselskim projektem są w niektórych miejscach zasadnicze. Senat chciałby znieść ustawą podatkową przymus ubezpieczenia zdrowotnego, czyli uchylić Obamacare tylnymi drzwiami; wprowadzić obniżkę PIT I CIT dopiero w 2019 r. (Izba Reprezentantów i Biały Dom optują za 2018 r.); obniżyć PIT jedynie tymczasowo (do 2026 r.).

Z nielicznych w tym tygodniu danych makro, pozytywnie zaskoczył amerykański indeks wyprzedzający Conference Board, który w październiku wzrósł o 1,2 proc. Oczekiwano +0,7 proc.

Amerykańska Rezerwa Federalna opublikuje w środę wieczorem zapisy z przebiegu ostatniego posiedzenia. Europejski Bank Centralny zaprezentuje swoje minutki dzień później wczesnym popołudniem.

W Europie na zamknięciu Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,39 proc., DAX zyskał 0,50 proc., FTSE 100 zwyżkował 0,12 proc., CAC 40 poszedł w górę o 0,40 proc.

EURO NA HUŚTAWCE PO ROZPADZIE ROZMÓW KOALICYJNYCH W NIEMCZECH

Na rynku walutowym, wahania notowań euro. Wspólna waluta traci po południu do dolara 0,5 proc. do 1,174, tyle samo co w azjatyckiej części sesji, choć przed południem EUR/USD był kwotowany już po 1,18. Euro traci na fali niepewności politycznej w Niemczech, gdzie doszło do załamania rozmów koalicyjnych.

FDP zerwała w nocy z niedzieli na poniedziałek prowadzone od ponad miesiąca negocjacje z blokiem partii chadeckich CDU/CSU oraz Zielonymi w sprawie utworzenia koalicyjnego rządu pod kierownictwem kanclerz Angeli Merkel.

Szefowej niemieckiego rządu pozostaje stworzenie gabinetu mniejszościowego lub rozpisanie przedterminowych wyborów. Trzecia opcja - koalicja z SPD - jest nierealna. Socjaldemokraci potwierdzili w poniedziałek, że odrzucają taką możliwość.

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier zaapelował do wykazanie gotowości do dialogu, by uniknąć konieczności powtórnego głosowania.

"Fiasko rozmów najprawdopodobniej nie będzie miało wpływu na niemiecką gospodarkę w krótkim terminie. (...) Jednakże, z uwagi na brak reform strukturalnych i potrzeby pilnych inwestycji w cyfryzację i edukację, niemieccy politycy nie powinni tracić czasu, jeżeli nie chcą sprowadzić ryzyka na gospodarkę w przyszłości" - ocenił Carsten Brzeski, analityk ING.

W obliczu impasu politycznego wygranym na giełdzie we Frankfurcie w poniedziałek jest RWE. Producent energii zyskiwał ponad 3 proc. Rynek w mniejszym stopniu obawia się decyzji politycznych, które zmusiłyby RWE do szybkiego wygaszania bloków węglowych.

Niestabilność polityczna w Niemczech może zaburzyć i tak napięty harmonogram rozmów o Brexicie. Spekuluje się, że grudniowy szczyt UE, kluczowy dla przyszłości negocjacji UK-UE, może zostać przesunięty lub odwołany z uwagi na niepewne stanowisko negocjacyjne Niemiec, nie tylko w odniesieniu do Wlk. Brytanii.

Rynek pozytywnie odebrał sygnały płynące od brytyjskiego rządu o chęci do zwiększenia kwoty swojego "rachunku za Brexit". Brytyjska prasa informuje, że rząd Theresy May jest skłonny zapłacić UE 40 mld euro, o 20 mld więcej niż oferowano poprzednio. UE żąda co najmniej 60 mld euro.

Kurs GBP/USD rósł po południu o 0,4 proc. do 1,326.

Grudniowy przełom w rozmowach stoi ciągle pod znakiem zapytania. W niedzielę "The Times" poinformował, iż UE stworzyła specjalną grupę, która pracuje nad najczarniejszym scenariuszem Brexitu "bez umowy".

WYDŁUŻENIE CIĘĆ WYDOBYCIA ROPY, ALE NIE POGŁĘBIENIE - ZEA

Ropa rozpoczęła tydzień od przeceny. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XII w Nowym Jorku jest wyceniana po 55,6 USD, po zniżce o 1,6 proc. Brent w dostawach na styczeń w Londynie zniżkuje 1,8 proc. do 61,6 USD za baryłkę.

W centrum uwagi pozostaje kwestia polityki wydobycia ropy przez jej głównych producentów. Suhail Al Mazrouei, minister energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich powiedział w poniedziałek, że w gronie OPEC toczą się rozmowy na temat wydłużenia ograniczenia podaży ropy, przy czym nie dotyczą one ewentualnego pogłębienia cięć wydobycia.

Z kolei minister ds. ropy Iranu powiedział, iż większość członków kartelu opowiada się za kontynuacją cięć.

Analitycy Black Rock uważają, że w krótkim terminie, nawet w scenariuszu dalszych ograniczeń podaży, ceny ropy "mają ograniczoną przestrzeń do wzrostu".

Rynki podbudowała w ubiegłym tygodniu słowna interwencja Khalida Al-Faliha, ministra ropy Arabii Saudyjskiej, o konieczności podjęcia decyzji o wydłużeniu polityki ograniczania podaży surowca przez OPEC i pozostałe kraje na szczycie 30 listopada. Wcześniej wątpliwości w tej kwestii wyraził przedstawiciel Rosji.

30 listopada w Wiedniu odbędzie się spotkanie krajów OPEC, które zdecydują o dalszych losach obecnie obowiązującego porozumienia o niższych dostawach ropy z kartelu. Na rynkach oczekuje się, że OPEC zdecyduje o przedłużeniu obecnego porozumienia do końca 2018 r. Obecne porozumienie wygasa z końcem marca. (PAP Biznes)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.