(PAP) Indeksy w USA rosną na początku sesji, podczas gdy indeksy w Europie są w większości na minusie. Inwestorzy czekają na spotkanie prezydentów USA i Chin podczas szczytu G20 pod koniec tygodnia. Rentowności obligacji bazowych rynków długu spadają.
Indeks S&P 500 rośnie o 0,1 proc., Dow Jones Industrial zwyżkuje o 0,22 proc., a Nasdaq rośnie o 0,1 proc.
Akcje operatora kasyna Caesars Entertainment Corp rosną o 15 proc. po tym, jak rywal Eldorado Resorts Inc powiedział, że zgodził się na połączenie z tą firmą płacąc 17,3 mld USD. Akcje Eldorado spadły o 5 proc.
Notowania Deere rosną przed sesją o 1 proc. - Jefferies podniósł rekomendacje dla akcji spółki do "kupuj" z "neutralnie".
Walory Spotify (NYSE:SPOT) Technologies spadają o 2,5 proc., ponieważ Evercore ISI obniżył rekomendacje dla akcji firmy do "niedoważaj" z "równoważ".
W Europie indeks Euro Stoxx 50 spada o 0,2 proc., niemiecki DAX zniżkuje o 0,46 proc., francuski CAC 40 idzie w dół o 0,02 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,15 proc.
Akcje spółki Daimler tanieją o 4 proc. w reakcji na wydane w tym roku już trzecie ostrzeżenie dot. sytuacji koncernu.
Eurofins Scientific SE zniżkuje o 4 proc. po tym, gdy spółka podała, że na jej kwartalne dane może mieć istotny wpływ cyberatak przeprowadzony na początku czerwca.
Notowania Danske Banku spadają o 4 proc. - przedstawiciele banku poinformowali o zwolnieniu szefa działalności bankowej, Jespera Nielsena, po tym, jak tysiące klientów uiściło nadmierne opłaty za produkt inwestycyjny.
Dolar osłabia się o 0,09 proc. wobec koszyka walut do 96,13 pkt.
Eurodolar idzie w górę o 0,15 proc. do 1,1385.
Kwotowanie USD/JPY rośnie o 0,1 proc. do 107,4.
Kurs funta zniżkuje o 0,20 proc. wobec dolara do 1,2724.
Rentowność 10-letnich UST spada o 2 pb do 2,03 proc. Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 25 pb. Natomiast spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi a 10-letnimi wynosi obecnie -10 pb.
Z kolei rentowność 10-letnich niemieckich bundów spada o 2 pb do -0,30 proc.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX rośnie o 0,8 proc. do 57,9 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w górę o 0,2 proc. do 65,3 USD/b.
PRZED SZCZYTEM G20
W tym tygodniu najważniejsze dla globalnych rynków może okazać się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Chin Xi Jinpingiem w Osace, przy okazji szczytu G-20 - w piątek i sobotę. Wznowione mają być też negocjacje handlowe pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem, pozostające w impasie od maja.
"Wzajemny szacunek oznacza, że każda ze stron musi szanować suwerenność tej drugiej" - powiedział w poniedziałek wiceminister Wang. Dodał, że negocjacje muszą być prowadzone na zasadach równości, a ewentualne porozumienie musi być dla korzystne dla obu stron.
"Spotkanie się w połowie drogi oznacza, że obie strony muszą poczynić kompromisy i ustępstwa, nie tylko jedna strona" - oświadczył Wang.
W poniedziałek minister asystent w chińskim MSZ Zhang JunZhang ocenił na konferencji prasowej, że społeczność międzynarodowa zdaje sobie sprawę ze szkód, jakie wyrządza protekcjonizm handlowy. Wezwał kraje grupy G20 do współpracy w związku z rosnącymi zagrożeniami dla światowej gospodarki.
„W naszej ocenie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ogłoszenie powrotu do negocjacji porozumienia handlowego, jednak bez wiążących deklaracji np. co do ich terminu. Uważamy, że szanse na szybkie zawarcie umowy pozostają obecnie małe” – napisano w raporcie ING z poniedziałku.
„Spotkanie Trump-Xi na szczycie G-20 w Japonii ma potencjał dramatycznego przekształcenia perspektyw napięć handlowych na świecie” – powiedziała Eliza Winger z Bloomberg Economics.
ESKALACJA NAPIĘĆ USA-IRAN
"Nałożymy dodatkowe sankcje na Iran. W niektórych przypadkach poruszamy się powoli, ale w innych szybko" - powiedział w niedzielę amerykański prezydent.
Trump zaznaczył, że wymierzona w Iran operacja militarna "jest zawsze na stole".
Stany Zjednoczone będą zwiększać presję ekonomiczną na Iran, dopóki ten kraj nie zrezygnuje z przemocy i nie zaangażuje się w amerykańskie wysiłki dyplomatyczne - oświadczył w sobotę sekretarz stanu USA Mike Pompeo.
Pompeo udał się do Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich na rozmowy o Iranie.
Prezydent Iranu Hasan Rowhani w sobotę zarzucił USA, że podsycają napięcie w regionie Zatoki Perskiej, pozwalając, by ich dron naruszył przestrzeń powietrzną jego kraju.
"Możemy śmiało powiedzieć, że dochody Iranu z ropy zostały zmniejszone o co najmniej dwie trzecie, więc znajdują się w bardzo niebezpiecznej sytuacji gospodarczej" - powiedziała Cailin Birch, ekonomistka ds. gospodarki światowej w Economist Intelligence Unit.(PAP Biznes)