* Węgry, Rumunia i Serbia tną stopy, żeby osłabić swoje waluty
* Złoty od początku roku umocnił się o 7 proc. wobec euro
* Możliwa jest interwencja w przypadku, gdyby ucierpiał eksport
Marcin Goettig
WARSZAWA, 27 kwietnia (Reuters) - Polska, w obliczu solidnego wzrostu gospodarki i zbliżających się wyborów, wyróżnia się na tle innych krajów regionu, które tną stopy procentowe i interweniują na rynku, by zapobiec umocnieniu swych walut w wyniku luzowania ilościowego ECB.
Węgry, Rumunia i Serbia obniżają stopy procentowe, by zapobiec nadmiernej aprecjacji swych walut w reakcji na uruchomienie programu zakupu aktywów wartości ponad biliona euro do września 2016 roku przez Europejski Bank Centralny (ECB).
Czechy zadeklarowały, że bedą interweniować na rynku, by zapobiec zwyżkom kursu korony EURCZK= .
Natomiast Rada Polityki Pieniężnej (RPP) po obniżeniu stóp w marcu o 50 punktów bazowych do historycznego minimum zapowiedziała, że zakończyła cykl łagodzenia, mimo że złoty zyskał od początku roku blisko siedem procent wobec euro EURPLN= .
Stopy w Polsce, mimo że rekordowo niskie, nadal są wyższe niż koszt kredytu w strefie euro, a wielu analityków oczekuje dalszego wzrostu napływów kapitału, o ile nie zaostrzy się konflikt na Ukrainie lub Grecja nie opuści strefy euro.
"Polska jest wyraźnie bardziej niż jej sąsiedzi przekonana, że może utrzymać względnie silny wzrost bez posiadania słabej waluty" - powiedział strateg UBS w Londynie, Manik Narain.
Wszystkie niedawne odczyty danych potwierdzają ożywienie gospodarki, której wzrost w 2015 roku szacowany jest przez polski rząd na 3,4 procent.
Podczas gdy inflacja wynosi obecnie minus 1,5 procent, prognoza rządu zakłada jej wzrost do 1,7 procent w przyszłym roku. Rynek nieruchomości, przynajmniej w Warszawie, stabilnie się rozwija. ID:nL5N0VJ2SF
Na ten rok zaplanowane są wybory prezydenckie i parlamentarne, a to nowy prezydent i parlament wybiorą ośmiu nowych członków RPP na początku 2016 roku.
Siła złotego jest dobrze postrzegana przez wyborców, którym mocna waluta zapewnia tańsze wakacje za granicą i niższe ceny produktów z importu.
Także 550.000 gospodarstw domowych zadłużonych we frankach szwajcarskich korzysta na umocnieniu złotego, po tym jak w styczniu ich raty skoczyły w górę po decyzji o zniesieniu maksymalnego kursu franka.
Jakiekolwiek działania banku centralnego, by osłabić złotego, pogłębiłyby ich problemy i mogłyby zaszkodzić wynikowi Platformy Obywatelskiej w wyborach.
"Polska odnotowała ostatnio bardzo dobry cykl odczytów dotyczących produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, poza tym poprawia się sytuacja gospodarki europejskiej" - powiedział strateg inwestycyjny szwajcarskiego banku UBP, Koon Chow.
Efektem ubocznym niechęci do interwencji mogą być większe napływy inwestycyjne z funduszy, które opuszczają strefę euro z racji na ujemne rentowności, podczas gdy w przypadku polskich obligacji 5-letnich wynoszą one 2,08 procent.
Przy deflacji na poziomie 1,5 procent, realna stopa procentowa w Polsce wynosi trzy procent. Spośród 23 największych gospodarek świata tylko Nigeria oraz Brazylia mają wyższe realne stopy procentowe, wynika z danych Reutera.
RENTOWNOŚCI NA MINUSIE
W poniedziałek złoty zyskał jeden procent, zbliżając się tym samym do osiągniętych niedawno najwyższych od 3,5 roku poziomów.
Chow uważa, że jeśli złoty dalej będzie się umacniał, Polska będzie zmuszona do naśladowania starań sąsiadów, próbujących zatrzymać zwyżki swoich walut. Niewykluczona jest obniżka stóp o 25 punktów bazowych w tym roku, ocenia strateg.
Tymczasem Czechy zaszły jak dotąd najdalej spośród krajów regionu w kwestii łagodzenia polityki pieniężnej.
Bank centralny Czech obniżył główną stopę w pobliże zera w 2012 roku, a pod koniec 2013 roku przyjął politykę utrzymywania kursu korony na poziomie słabszym niż 27 za euro, by zapobiegać deflacji.
Czeska gospodarka pogrążona była w recesji od 2012 do początku 2013 roku, co sprawia, że kraj był znacznie bardziej niż rosnąca od 20 lat w silnym tempie Polska zagrożony negatywną spiralą deflacji i spadku produktu krajowego brutto.
Tymczasem Węgry powróciły w marcu do polityki luzowania, obniżając stopy do rekordowo niskiego poziomu 1,8 procent i sygnalizując jednocześnie dalsze cięcia.
Plany obniżenia wysokiego podatku bankowego odzwierciedlają wolę rządu, żeby wywołać zwiększenie przez banki akcji kredytowej, uważają analitycy. W takiej sytuacji niskie stopy procentowe stanowią konieczność.
Rumunia i Serbia również obniżyły stopy, a także interweniowały na rynkach walutowych w celu osłabienia lewa i dinara EURRON= EURRSD .
Działania te rzeczywiście wywołały zniżki walut. Od momentu obniżki stóp na Węgrzech 21 kwietnia forint stracił około 1 procent.
Główną motywacją jest oczywiście handel. Eksport, głównie do krajów strefy euro, odpowiada za 88 procent PKB Węgier, a w przypadku Czech jest to 77 procent, wykazały dane Banku Światowego za 2013 rok.
W przeciwieństwie do tych krajów, Polska, której liczba ludności wynosi prawie 40 milionów, posiada większy rynek wewnętrzny, a eksport stanowi tylko 46 procent PKB.
Przedstawiciele polskiego banku centralnego nie wyrażali dotąd zaniepokojenia siłą złotego, mimo że niedawna ankieta banku pokazała, że przy kursie 3,91 złotego za euro eksport zaczyna stawać się nieopłacalny. ID:nL5N0XH17M ID:nL5N0XJ1Y0
Nastroje wśród przedsiębiorców pogorszyły się w tym roku, gdyż aprecjacja złotego i spadek cen "miały negatywny wpływ na marże, zarówno eksprotowe, jak i krajowe", wynika z ankiety NBP, w której prognozowano również "względnie słabą dynamikę eksportu". ID:nL5N0XH17M
"Gdy kurs spadnie poniżej czterech złotych za euro, eksporterzy znajdą się w trudnej sytuacji. Nie można też być pewnym trwałości wzrostu w Europie, więc polityka pieniężna powinna być luźna" - powiedział Chow.
Wielu obserwatorów zgodzi się z tym stwierdzeniem. Analitycy ankietowani przez Reutera oceniają prawdopodobieństwo interwencji mającej osłabić złotego w tym roku na 23 procent. ID:nL5N0XB3W3 .
"Kurs musiałby prawdopodobnie spaść w pobliże 3,90 złotego za euro, zanim politycy zaczęliby się uaktywniać" - powiedział Narain z UBS. (Współpraca: Jason Hovet, Sandor Peto i Sujata Rao; Redagowała: Anna Włodarczak-Semczuk)