Warszawa, 22.12.2022 (ISBnews) - Na początku 2023 istnieje ryzyko przeceny złotego, jednak potencjalne osłabienie nie będzie trwałe. Z nowym rokiem mogą być ponownie budowane pozycje na osłabienie walut CEE do dolara, oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego (WA:INGP). Według nich, inwestorzy przeliczą się zakładając szybkie obniżki stóp w USA, czy napływ środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) zaraz w nowym roku (widzimy raczej uruchomienie 1-2 transz, niż całych 74 mld środków planowanych w KPO na 2022-23).
Ryzykiem dla PLN jest orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( TSUE) ws kredytów walutowych, które może zmusić banki do zabezpieczania roszczeń poprzez sprzedaż złotego.
"Złoty odrobił większość strat poniesionych od początku rosyjskiej agresji, ale pozostaje ponad 2% słabszy do euro niż na koniec 2021. Według naszego modelu określającego poziom równowagi dla €/PLN na podstawie innych zmiennych rynkowych jest też o około 3% niedowartościowany wobec euro. Wiążemy to np. z wojną na Ukrainie, czy relacjami z UE" - czytamy w raporcie "Kurier ekonomiczny ING".
"Na początku 2023 widzimy ryzyko większej przeceny złotego. W końcówce 2022 rynki mocno zdyskontowały pozytywne dla walut CEE szybkie obniżki stóp w USA. Złotemu dodatkowo pomógł optymizm co do odblokowania KPO. Nałożyło się na to domykanie pozycji na osłabienie PLN wobec euro, czy dolara. Z nowym rokiem mogą one być ponownie budowane. Uważamy również, że inwestorzy przelicza się zakładając szybkie obniżki stóp w USA, czy napływy z KPO zaraz w nowym roku" - czytamy dalej.
Zdaniem analityków, prawdopodobnie bardzo słabe dane z krajowej gospodarki z przełomu 2022/23 (szczególnie przemysł i budownictwo) powinny też wzmacniać oczekiwania na obniżki stóp jeszcze w 2023. Dodatkowym ryzykiem jest lutowe orzeczenie TSUE ws kredytów walutowych, które może znów zmusić banki do zabezpieczania roszczeń poprzez sprzedaż złotego.
"Fundamenty stojące za krajową walutą sugerują jednak, że potencjalne osłabienie nie będzie trwałe. W szczególności oczekujemy poprawy bilansu handlowego np. przez tańsze surowce i niższym import. Pozostanie on w deficycie, ale w wielkości jaką pokryją wpływy ze starego budżetu UE (około €20mld). Prawdopodobne są również kolejne emisje obligacji SP w walutach obcych. Pochodzące z nich środki powinny zostać wymienione na złote na rynku. Ryzyka polityczne traktujemy jako neutralne. Przed wyborami rząd np. może powrócić do antyunijnej retoryki. Sondaże sugerują jednak wygraną opozycji, co przyspieszyłoby dostęp do KPO" - zakończono w raporcie.
(ISBnews)