(PAP) Tempo i kierunek działań polskiego rządu przekroczyły scenariusz bazowy agencji, co spowodowało obniżenie ratingu - ocenił analityk S&P Felix Winnekens.
“W przypadku Polski, działania wdrożone od czasu październikowych wyborów wykroczyły poza założenia uwzględnione wcześniej w naszym scenariuszu bazowym zarówno pod względem tempa, jak i kierunku, co spowodowało nasze obniżenie ratingu" - powiedział w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Felix Winnekens, analityk S&P.
„Ponieważ działania podjęte przez rząd przekroczyły założenia, które przyjęliśmy w ramach naszego scenariusza bazowego, musieliśmy zrewidować naszą ocenę siły instytucjonalnej” – dodał.
Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła w piątek długoterminowy rating polskiego długu w walucie obcej do poziomu "BBB plus" z "A minus". Perspektywa ratingu jest negatywna.
Winnekens dodał, że S&P zachowuje równowagę pomiędzy relatywnie mocnymi wynikami polskiej gospodarki oraz obawami agencji dotyczącymi zmian instytucjonalnych, a także możliwych zagrożeń dla finansów publicznych.
„(…) przynajmniej w krótkim okresie nie spodziewamy się spowolnienia gospodarczego, lecz mamy zwiększone obawy o perspektywy wzrostu Polski w długim okresie” – powiedział.
Minister finansów Paweł Szałamacha w rozmowie z "DGP" powiedział, że "traktuje decyzję S&P jako pomyłkę intelektualną i spodziewa się, że będą się z tego wycofywać". Dodał, że resort zwróci się w oficjalnym piśmie do agencji.
„Rządy mają również prawo do odwołania się od decyzji zmiany ratingu lub perspektywy jeszcze przed jego publikacją. W takiej sytuacji, jeśli rząd przedstawi nam nowe informacje, rozszerzony komitet ratingowy przeprowadzi powtórne głosowanie, którego rezultat może być inny” - dodał w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Winnekens.