Jak co tydzień w piątek o godz. 18:00, na naszym kanale YouTube odbyła się transmisja na żywo programu „Kolacja przy Świecach”, podczas którego Dawid Augustyn i Darek Dziduch podsumowali najistotniejsze wydarzenia tygodnia na rynkach finansowych i w gospodarce. Oglądaj nas na YouTube i słuchaj na Spotify (NYSE:SPOT), a jeśli wolisz czytać, sprawdź telegraficzny skrót tematów, które poruszyliśmy podczas piątkowego programu:
Fed po raz kolejny nie zaskoczył i podniósł stopy procentowe o 75 punktów bazowych
- za nami listopadowe posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku, na którym przegłosowano kolejną (czwartą z rzędu) podwyżkę stóp procentowych w USA o 75 punktów bazowych
- decyzja o takiej podwyżce była zgodna z oczekiwaniami
- Przedział stopy funduszy federalnych został podniesiony do poziomu 3,75-4,00%, czyli najwyższego od stycznia 2008 roku
- cykl podwyżek stóp procentowych w USA trwa zaledwie od marca, a stopy w tym czasie poszły o 375 punktów bazowych, co jest jak dotąd najwyższym tempem zacieśniania monetarnego przez Fed
- w komunikacie FOMC po posiedzeniu można przeczytać standardową już regułkę mówiącą o tym, że “Komitet oczekuje dalszych podwyżek w przyszłości, które doprowadzą do takiego stanu polityki monetarnej, który będzie wystarczająco restrykcyjny, aby inflacja zaczęła spadać do 2% celu Fedu
- w komunikacie pojawiła się jednak nowość, która została odczytana przez rynek jako sygnał zwolnienia tempa podwyżek stóp w przyszłości: Określając tempo przyszłych podwyżek stopy funduszy federalnych Komitet będzie brał pod uwagę kumulatywne zacieśnienie polityki monetarnej, opóźnione przełożenie polityki monetarnej na aktywność gospodarczą oraz inflację i rozwój sytuacji ekonomicznej i finansowej
- to wywołało spore wzrosty indeksów i spadki dolara, ale tylko do momentu, w którym głos po posiedzeniu FOMC zabrał Jerome Powell
- wrześniowa projekcja zakłada, że większość członków FOMC jest gotowa na jeszcze jedną podwyżkę o 50 punktów bazowych na grudniowym posiedzeniu, tak aby stopa funduszy federalnych wzrosła do 4,25-4,50%
- kluczowe będą jednak odczyty inflacji za październik
- dla przypomnienia: we wrześniu inflacja w USA wyniosła 8,2% rok do roku (w sierpniu było to 8,3%, a w lipcu 8,5%), spadając trzeci miesiąc z rzędu, choć nie w takim tempie jak oczekiwał rynek
- dane na temat październikowej inflacji poznamy w przyszły czwartek, 10 listopada. Konsensus rynkowy zakłada odczyt CPI na poziomie 8% r/r
Inflacja w Polsce bije kolejne rekordy i jest już prawie pełnoletnia
- na początku tygodnia poznaliśmy szybki odczyt inflacji w Polsce za październik
- w październiku szacunkowa inflacja CPI wyniosła 17,9% rok do roku, bijąc kolejny rekord w XXI wieku i 1,8% w porównaniu do września
- jednocześnie jest to najwyższy odczyt w Polsce od grudnia 1996 roku, czyli ponad 25 lat
- dla przypomnienia: inflacja we wrześniu wyniosła 17,2%, choć jeszcze bardziej niepokojąca jest historycznie wysoka inflacja bazowa, która wyniosła 10,7%
- Roczny wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych przyspieszył do 21,9% i aż 2,7% m/m
- Ceny paliw poszły w górę o 19,5% r/r i 4,1% w porównaniu do września, a nośniki energii podrożały o 41,7% rok do roku
- szczyt inflacji wciąż jeszcze przed nami: najprawdopodobniej będzie to luty przyszłego roku (z powodu niższej bazy wynikającej z wprowadzenia Tarczy Antyinflacyjnej) i trudno liczyć na odczyt poniżej 20% rok do roku
- kompletne dane na temat inflacji w październiku poznamy we wtorek 15 listopada
Bank Anglii idzie w ślady Fedu i podnosi stopy procentowe o 75 punktów bazowych
- na czwartkowym posiedzeniu Komitetu Polityki Monetarnej Banku Anglii - zgodnie z oczekiwaniami - podniesiono stopy procentowe o 75 punktów bazowych
- jest to największa podwyżka, na jaką zdecydował się Bank Anglii od ponad trzydziestu lat i jednocześnie ósma podwyżka stóp procentowych z rzędu
- stopa referencyjna została podniesiona z 2,25% do poziomu 3,00%
- tym samym stopy procentowe w Anglii są najwyższe od 2009 roku
- tak mocna podwyżka stóp procentowych była wymuszona przede wszystkim poziomem inflacji w Anglii, która we wrześniu wyniosła 10,1% (najwyższy poziom od 40 lat), przy celu inflacyjnym BoE na poziomie równych 2%
- z tą inflacją jest taki problem, że - w przeciwieństwie np. do USA - nie chce spadać, a we wrześniu wręcz powtórzyła tegoroczne maksima z lipca
- szczyt inflacji w Anglii jest szacowany na 11% i ma nadejść jeszcze w tym roku
- listopadowa podwyżka to nie koniec zacieśniania monetarnego Banku Anglii: projekcja mówi o tym, że stopa referencyjna może wzrosnąć nawet do 5,25% na koniec trzeciego kwartału 2023 roku, co daje przestrzeń do podwyżek o kolejne 225 punktów bazowych i to przy prognozie spadku PKB w drugim półroczu o 0,75%
- kolejna podwyżka stóp procentowych BoE nie pomogła zbyt mocno kursowi funta: w ciągu roku osłabił się w stosunku do dolara o 16,5% i wciąż jest blisko tegorocznych minimów (kabel GBP/USD na koniec tygodnia po 1,13); jest więc to poziom z połowy lat 80. ubiegłego wieku
PKB w strefie euro pokazuje, że do recesji wcale nie jest tak blisko
- w trzecim kwartale tego roku Produkt Krajowy Brutto w strefie euro zwiększył się o dwie dziesiąte procenta w porównaniu do drugiego kwartału
- w porównaniu do zeszłego roku, w trzecim kwartale PKB strefy euro wzrosło realnie o 2,1%
- dane na temat wzrostu gospodarczego były więc zgodne z oczekiwaniami i pokazały spadek dynamiki w porównaniu do drugiego kwartału
- w drugim kwartale 2023 roku PKB strefy euro wzrosło o 0,8% k/k i 4,3% w porównaniu do zeszłego roku
- Względem poprzedniego kwartału najwyższy wzrost PKB zanotowano w Szwecji (+0,7% kdk), we Włoszech (o 0,5%) oraz w Portugalii (0,4%).
- Spadek PKB względem poprzedniego kwartału dotyczy przede wszystkim Łotwy (-1,7% kdk), a także Belgii (-0,1%) oraz Austrii (-0,1%)
- trzeba jednak wziąć pod uwagę, że są to szacunkowe dane obejmujące jedynie 11 krajów strefy euro
- widać więc spadek dynamiki aktywności gospodarczej w strefie euro, ale do technicznej recesji wciąż jeszcze daleko i wciąż w grze pozostaje kwestia czy w ogóle do niej dojdzie
- niemal na pewno w ostatnim kwartale roku dynamika PKB w ujęciu kwartalnym będzie ujemna
- jeśli chodzi o największą gospodarkę strefy euro i UE: Niemcy w trzecim kwartale zanotowały realny wzrost PKB o 0,3% w porównaniu do poprzedniego kwartału i o 1,1% w ujęciu rocznym, co było wynikiem zauważalnie powyżej oczekiwań (prognozowano kwartalny spadek PKB o 0,2%)
- niemiecki rząd zakłada jednak, że w I kwartale niemiecka gospodarka znajdzie się w technicznej recesji
Dino Polska (WA:DNP) zaskakuje wynikami finansowymi
- spółka pokazała w czwartek sprawozdanie finansowe za trzeci kwartał, które potwierdzają że - wbrew wysokiej inflacji i obawom o recesję - Dino Polska ma się dobrze
- wyniki okazały się zauważalnie wyższe od oczekiwań, szczególnie pod względem zysku na czysto
- zysk netto Dino Polska w trzecim kwartale wyniósł ponad 339 mln złotych i był o ponad 41% wyższy niż rok wcześniej
- przychody ze sprzedaży wzrosły o prawie 54% rok do roku i wyniosły niemal 5,4 mld złotych
- sama sprzedaż LFL (czyli bez uwzględnienie nowopowstałych sklepów w ciągu roku) wzrosła o ponad 33% w porównaniu do trzeciego kwartału 2021 roku
- za prawie 40% sprzedaży w trzecim kwartale odpowiadały produkty świeże, w tym mięso i wędliny
- nieznacznie spadła natomiast marża EBITDA, która wyniosła 10%, w porównaniu do 10,3% rok temu
- po trzech kwartałach 2022 roku marża EBITDA wyniosła 9,4 proc., podczas gdy rok wcześniej było to 9,6 proc.
- wzrosły też koszty własne sprzedaży o 56% rok do roku, koszty marketingu i sprzedaży o 43,5% r/r, a ogólnego zarządu o niecałe 36% r/r
- zarząd Dino Polska podtrzymał też wcześniejsze plany otwarcia mniejszej liczby nowych sklepów w 2022 roku (w zeszłym roku były to 343 sklepy)
- jak dotąd w 2022 roku (trzy kwartały) Dino Polska otworzyło 256 sklepów, z czego 94 w trzecim kwartale
- akcje Dino Polska na piątkowej sesji rosły o ponad 6%, osiągając cenę powyżej 332,0000 PLN
Pierwsze zwolnienia grupowe w Twitterze (NYSE:TWTR) i sygnały od rządu USA
- w zeszłym tygodniu Elon Musk przejął Twittera i już oficjalnie został prezesem spółki
- pierwsze decyzje Muska to zwolnienia trzech osób na najwyższym szczeblu, które mu podpadły - pracę stracił dyrektor generalny, dyrektor finansowy i szefowa działu prawnego Twittera
- dziś natomiast Twitter przeszedł przez proces, redukcji zatrudnienia, by “spółka wróciła na ścieżkę zdrowego biznesu”, jak określił to Musk
- wcześniej zapowiedział, że planuje zwolnić nawet do 75% dotychczasowych pracowników spółki
- program masowych zwolnień został przeprowadzony w dość oryginalny sposób, który raczej nie pokazuje zbyt dużego szacunku do pracowników
- Twitter zamknął swoje biura i dezaktywował karty dostępu, a pracownicy dziś o 17:00 (polskiego czasu) mieli dostać maila z informacją czy stracili pracę czy wciąż zostaną w zespole
- jeśli zostaną zwolnieni, to mail przyjdzie na prywatną skrzynkę, a jeśli utrzymają swoje stanowisko, to na firmowy adres mailowy
- Elon Musk przejął Twittera za 44 mld dolarów (54,20 USD za akcję), po tym jak poszedł na ugodę z zarządem spółki, nie chcąc płacić za zerwanie warunków umowy
- w środę Washington Post poinformował, że amerykańska administracja bierze pod uwagę wszczęcia postępowania w sprawie przejęcia Twittera przez Muska i inwestorów wspierających inicjatywę
- chodzi o udział w transakcji spółki saudyjskiego księcia, katarskiego funduszu inwestycyjnego czy chińskiej giełdy kryptowalut Binance i o to, że te spółki mogą otrzymać dostęp do poufnych danych użytkowników platformy, w tym osób publicznych i czołowych przedstawicieli sceny politycznej w USA
- sprawą ma zająć się Komitet ds. inwestycji zagranicznych w Stanach Zjednoczonych
Słaba premiera pierwszej gry Longterm Games
- Od początku działalności w czerwcu 2020 r., Longterm Games koncentruje się na stworzeniu i doprowadzeniu do premiery pierwszej gry o nazwie Space Tail: Every Journey Leads Home, która miała premierę w czwartek
- jest to gra platformowa typu puzzle-platformer z gatunku science-fiction
- wg opisu spółki gra jest: Przeznaczona dla graczy typu mid-core, czyli takich, którzy cenią sobie dobrą zabawę i wciągającą, wymagającą rozgrywkę. Oprócz elementów zręcznościowych typowych dla platformówek, zawiera także mnóstwo zagadek logicznych. Gracz będzie musiał wykazać się nie tylko zręcznością, ale i umiejętnością logicznego myślenia. W tym sensie „Space Tail” nawiązuje do klasyki gier platformowych, które trafiają w gust zarówno młodych graczy, jak i fanów gier retro, czy osób, które lubią skupiać się na rozwiązywaniu logicznych łamigłówek
- Szacowana cena gry mieści się w przedziale 20 USD - 30 USD. Budżet na produkcję wyniósł ok. 2,2 mln złotych netto nie licząc wydatków na marketing, które mają wynieść ok. 300 tys zł netto do czasu premiery