Investing.com - Inwestorzy oczekują na publikację nowych danych inflacyjnych z USA po tym, jak akcje zostały turbo doładowane podczas poprzedniej sesji przez słabszy niż oczekiwano wzrost cen konsumpcyjnych w czerwcu. Poza tym, dane handlowe Chin za czerwiec rozczarowują, zaś Pekin ogłasza nowe zasady regulujące wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji.
1. Amerykańskie kontrakty terminowe rosną po kluczowym odczycie inflacji
Kontrakty terminowe na amerykańskie akcje wzrosły w czwartek, dodając do gwałtownych wzrostów w poprzedniej sesji, ponieważ inwestorzy oczekiwali na publikację kolejnego ważnego odczytu inflacji.
Do godz. 11:37, kontrakt Dow Jones wzrósł o 90 punktów lub 0,26%, S&P 500 zyskiwał 17 punktów lub 0,37%, a Nasdaq 100 podskoczył o 103 punkty lub 0,67%.
Główne indeksy wzrosły do najwyższego poziomu od ponad roku w środę po tym, jak uważnie obserwowany wskaźnik cen konsumpcyjnych za czerwiec zwolnił bardziej niż oczekiwano, co sugeruje, że Rezerwa Federalna może wkrótce wycofać się z agresywnej polityki monetarnej.
Kierunek, jaki może obrać Fed może stać się wyraźniejszy jeszcze dziś o godz. 14:30, kiedy zostanie opublikowany indeks cen producentów - kolejny kluczowy wskaźnik inflacji. Ekonomiści przewidują, że wskaźnik ten wzrósł o 0,4% rocznie i 0,2% miesięcznie.
2. Chiński handel hamuje
Chiński eksport spadł w czerwcu w najszybszym tempie od ponad trzech lat, podczas gdy import był również słabszy niż oczekiwano, co jest kolejnym sygnałem presji, przed jaką stoi druga co do wielkości gospodarka świata.
Eksport i import spadły o 12,4% w ujęciu rocznym w dolarach, przewyższając prognozy spadku o 9,5%, zgodnie z danymi celnymi. Import również się skurczył, tu o 6,8%, również przebijając szacunki mówiące o 4% spadku.
Eksport i import spadły w maju odpowiednio o 7,5% i 4,5%.
Dane handlowe podały w wątpliwość zdolność Chin do polegania na zewnętrznych źródłach w celu wzmocnienia wzrostu. Pekin wdrożył już środki stymulacyjne, starając się tchnąć nowe życie w słabnące ożywienie kraju po trzech latach obowiązywania ostrych przepisów i ograniczeń związanych z COVID-19.
Jednak, jak zauważył w czwartek rzecznik chińskiego urzędu celnego, wysoka inflacja w krajach rozwiniętych i trwające napięcia geopolityczne prawdopodobnie nadal będą miały wpływ na aktywność handlową w drugiej połowie 2023 r.
3. Chiny przedstawią regulacje dotyczące generatywnej sztucznej inteligencji
Rząd Chin ogłosił nowy zestaw zasad regulujących wykorzystanie tak zwanej generatywnej sztucznej inteligencji (AI), ponieważ tradycyjnie surowe organy regulacyjne w Pekinie dążą do uzyskania pewnej kontroli nad dynamicznie rozwijającą się branżą.
Potężna chińska administracja ds. cyberprzestrzeni stwierdziła, że firmy będą teraz musiały przeprowadzać oceny bezpieczeństwa i wykonywać procedury zgłaszania algorytmów przed wprowadzeniem jakiegokolwiek produktu na rynek. Środki te mają wejść w życie 15 sierpnia.
Generatywna sztuczna inteligencja wykorzystuje ogromne zbiory danych do tworzenia unikalnych treści na podstawie podpowiedzi użytkownika. Wspierany przez Microsoft (NASDAQ:MSFT) Open AI i jego ChatGPT jest prawdopodobnie najbardziej znaną iteracją tej rozwijającej się technologii, a niedawny sukces programu zainspirował wielu rywali do stworzenia własnych wersji.
Chiny, które w ostatnich latach rozprawiły się z krajową branżą technologiczną, bacznie obserwują rozwój sytuacji. Doniesienia sugerują, że Pekin może obawiać się, iż generatywna sztuczna inteligencja może tworzyć treści, które niekoniecznie pokrywają się z jego poglądami politycznymi.
4. Disney przedłuża kontrakt prezesa Boba Igera
Disney (NYSE:DIS) obwieścił przedłużenie kontraktu dyrektora generalnego Boba Igera do 2026 r., wydłużając tym samym poszukiwania jego następcy do kierowania największą na świecie grupą branży rozrywkowej.
Iger, który powrócił na stanowisko dyrektora generalnego po trudnej kadencji poprzedniego szefa Boba Chapka, miał pierwotnie pozostać na stanowisku do 2024 roku. Firma poinformowała jednak, że długość kontraktu Igera została przesunięta do 2026 roku, argumentując, że posunięcie to zapewni jej "ciągłość przywództwa podczas trwającej transformacji".
Akcje Disneya wzrosły w czwartek o ponad 1% w obrocie przedrynkowym. 72-letni Iger stoi w obliczu wielu wyzwań dla firmy, w tym głośnego sporu z kandydatem na prezydenta USA Ronem DeSantisem w związku z poparciem dla spraw LGBTQ +, silnej konkurencji w usługach przesyłania strumieniowego dla Disney + oraz słabych wyników kasowych najnowszego filmu z lukratywnego działu Pixar. W międzyczasie Disney ogłosił, że zlikwiduje 7000 miejsc pracy, aby zaoszczędzić 5,5 miliarda dolarów na kosztach.
Z rocznymi premiami wartymi pięciokrotność jego podstawowego wynagrodzenia na stole, Iger prawdopodobnie będzie miał wystarczającą motywację do pomyślnego przekształcenia firmy. Nie jest jednak pewne, co Disney planuje zrobić po zakończeniu jego kadencji.
5. Ropa pnie się w górę
Ceny ropy naftowej nieznacznie wzrosły w czwartek, oscylując wokół trzymiesięcznych maksimów, po tym jak łagodniejsze niż oczekiwano dane o cenach konsumpcyjnych w USA zasugerowały, że Rezerwa Federalna może wkrótce zakończyć swój ostry cykl podwyżek stóp procentowych.
Umiarkowany wzrost cen konsumpcyjnych w czerwcu zwiększył nadzieje na to, że kampania zacieśniania polityki pieniężnej przez bank centralny osiągnie szczyt po przewidywanej podwyżce stóp procentowych jeszcze w tym miesiącu. Wyższe koszty pożyczek mogą negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy, a tym samym na popyt na ropę naftową.
W międzyczasie raport Międzynarodowej Agencji Energii przewidywał wzrost popytu na ropę naftową do rekordowych poziomów w tym roku, chociaż szersze przeszkody dla wzrostu gospodarczego i podwyższone stopy procentowe mogą złagodzić ten wzrost.
Miesięczny import ropy naftowej w Chinach, który osiągnął drugi najwyższy poziom w historii, był również pozytywnym aspektem na tle rozczarowujących danych handlowych.
Czwartkowe wzrosty zostały jednak ograniczone przez nieoczekiwany wzrost zapasów ropy naftowej w USA, przy czym Administracja Informacji Energetycznej wskazała, że zapasy wzrosły o 5,95 miliona baryłek w tygodniu do 7 lipca, tj. znacznie mocniej, niż prognozowano.
Do godz. 11:37, kontrakty terminowe na ropę WTI były notowane o 0,18% wyżej na poziomie 75,89 USD za baryłkę, podczas gdy kontrakty na ropę Brent wzrosły o 0,27% do 80,33 USD.