(PAP) Opłaty roamingowe w UE znikną od 15 czerwca 2017 r. Wcześniej, bo już od końca kwietnia przyszłego roku, można się jednak spodziewać obniżek stawek za połączenia wykonywane za granicą. We wtorek PE poparł wynegocjowane z państwami UE przepisy w tej sprawie.
"To niesamowite, co osiągnęliśmy. Wspólnie z państwami członkowskimi Parlament Europejski doprowadził do tego, że od lipca 2017 r. zniesione zostaną opłaty roamingowe. To ogromne korzyści dla użytkowników" - mówił w debacie poprzedzającej głosowanie europoseł Europejskiej Partii Ludowej Kriszjanis Karinsz.
Jak podkreślał, nie jest tak, że obywatele zyskują, a usługodawcy tracą, bo zmiany zapewniają też operatorom warunki bezpiecznego inwestowania. Poza zniesieniem opłat roamingowych reforma przewiduje wprowadzenie neutralności sieci, co uniemożliwia dyskryminowanie przez firmy zapewniające dostęp do sieci poszczególnych dostawców usług online.
"To kolejny krok w kierunku integracji rynków telekomunikacyjnych, w stronę jednolitego rynku cyfrowego" - oceniła Patrizia Toia z frakcji socjalistycznej. Apelowała do Komisji Europejskiej, by ta od razu po przyjęciu nowych regulacji rozpoczęła prace nad przeglądem rynku hurtowego, bo jest to konieczne, aby klienci faktycznie mogli cieszyć się ze zniesienia roamingu.
O tym, jakie zmiany zaszły na tym rynku na przestrzeni ostatnich lat, przypominała Vicky Ford z Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. "Obywatele państw europejskich przeżywali szok, otrzymując rachunek telefoniczny po powrocie z zagranicy" - mówiła europosłanka i wskazała, że po wejściu w życie zmian, przebywając za granicą, będzie można używać telefonu jak w domu.
Dopłaty roamingowe do połączeń dla użytkowników przebywających za granicą będą spadać stopniowo. Od 30 kwietnia 2016 r. będą wynosić maksymalnie 5 eurocentów za minutę połączenia telefonicznego, 2 eurocenty za wysyłanie SMS-ów oraz 5 eurocentów za megabajt przesłanych danych. Stawki te operator dolicza do swojej taryfy krajowej.
Jednak maksymalna łączna cena za korzystanie z telefonu za granicą po 30 kwietnia się nie zmieni - obecnie wynosi 19 eurocentów za minutę rozmowy, 6 eurocentów za SMS i 20 eurocentów za przesyłanie danych.
Nowe przepisy przewidują natomiast, że od 15 czerwca 2017 r., będąc na wakacjach za granicą, nie zapłacimy więcej za rozmowy telefoniczne niż w kraju. "Operatorzy nie będą mogli nakładać na klientów dodatkowych opłat za korzystanie z telefonu ani za przesył danych w UE. W końcu udało nam się przełamać opór Rady (państw członkowskich-PAP) w tej sprawie" - podkreślała Róża Thun (PO).
Operatorzy będą mogli jednak skorzystać z zabezpieczeń, które mają ich chronić przed nadużywaniem wykorzystywania telefonu poza granicami państwa macierzystego sieci. Jeśli użytkownik będzie nadmiernie telefonował czy też przesyłał dane z zagranicy, a nie przy okazji np. wakacyjnych wyjazdów, to operatorzy będą mogli wprowadzić ograniczenia i obciążyć użytkownika dodatkowymi kosztami (klauzula o uczciwym korzystaniu).
Może się tak zdarzyć, gdy użytkownik kupi kartę SIM w innym kraju UE, gdzie stawki operatorów sieci komórkowej są niższe niż w jego kraju zamieszkania. Jeśli zatem użytkownik przekroczy określony limit połączeń z zagranicy, to operator będzie mógł nadłożyć na niego niewielkie dodatkowe opłaty. Komisja Europejska ma ustalić limity dozwolonego użytku do 15 grudnia 2016 r.
Do 15 czerwca 2017 r. po przekroczeniu granicy nadal będziemy otrzymywać SMS o opłatach roamingowych, natomiast później powiadomienia takie będą wysyłane jedynie w przypadku zastosowania klauzuli o uczciwym korzystaniu.
PE poparł też przepisy dotyczące neutralności sieci. Chodzi o to, by firmy, oferując dostęp do własnej sieci, nie dyskryminowały w żaden sposób użytkowników innych firm.
Ograniczona przepustowość sieci przesyłowej sprawia, że potrzebne jest zarządzanie ruchem. Operator może celowo opóźniać przesyłanie danych czy ich nie składać w całość, np. w stosunku do usług konkurencyjnych wobec jego własnej oferty. Tak więc podmiot zapewniający dostęp do internetu może blokować i zakłócać usługi, by wymusić np. dodatkową opłatę od firm oferujących możliwość oglądania filmów i słuchania muzyki online.
Nowe przepisy przewidują, że blokowanie albo spowalnianie przesyłu będzie możliwe tylko w wyjątkowych sytuacjach, jak np. zagrożenia atakiem cybernetycznym albo zbyt dużym obciążeniem sieci.
Ze Strasburga Krzysztof Strzępka