(PAP) Comarch (WA:CMR) widzi możliwość, żeby przychody grupy w 2018 roku wzrosły o ponad 20 proc. – poinformował wiceprezes Konrad Tarański.
„Portfel (zamówień – PAP) na ten rok jest mocny, po pierwszym półroczu widać już duże wzrosty przychodów, po 20 proc., i to można sobie odnieść (do całego roku – PAP). Na przyszły rok (portfel – PAP) też jest mocno dodatni, ale zbyt wcześnie, by o tym mówić, to nie są na razie duże wolumeny sprzedaży, ale i tam widzimy wzrost o kilkanaście proc.” – powiedział Tarański podczas konferencji.
„Myślę, że po trzecim kwartale będziemy w stanie więcej powiedzieć na ten temat” – dodał.
W pierwszym półroczu 2018 roku przychody Comarchu wzrosły o 21,5 proc. rok do roku, do 418,6 mln zł. Konsensus PAP Biznes, oparty o siedem prognoz, zakłada, że przychody Comarchu w 2018 roku wyniosą 1.284,5 mln zł, co oznacza wzrost rdr o 16,5 proc. Prognozy znajdują się w przedziale od 1.243 mln zł do 1.353 mln zł.
Tarański podał, że wzrosty przychodów wypracowane w drugim kwartale przez grupę we wszystkich segmentach – poza sektorem publicznym – są powtarzalne i nie wynikają z jednorazowych czynników. Dodał, że grupa pozyskała w pierwszym półroczu dużo kontraktów w sektorze telekomunikacyjnym, w tym m.in. w Azji.
Największy segment przychodów Comarchu - firmy telekomunikacyjne, mediowe i IT - wypracował w drugim kwartale 63,4 mln zł przychodów, o 5,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Przychody "finansów i bankowości" wzrosły o 14,4 proc. do 51 mln zł, a sprzedaż usług dla handlu i usług była wyższa o 10,4 proc. i sięgnęła 48,9 mln zł. Przychody od klientów z branży przemysłowej wzrosły o 14,1 proc. do 39 mln zł.
W segmencie małych i średnich firm w Polsce Comarch wypracował w drugim kwartale 31,8 mln zł przychodów, o 25,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Przychody ze sprzedaż dla MŚP w krajach niemieckojęzycznych (DACH) spadły rok do roku o 3,8 proc. do 21 mln zł.
Grupa nie widzi ożywienia w zakresie zamówień od sektora publicznego w Polsce.
„To jak wyglądają nasze przychody w sektorze publicznym, nie oznacza, że cały segment się jakoś zdynamizował. W sektorze małych i średnich tematów sytuacja nie poprawiła się, natomiast widzimy mniejszy poziom konkurencji i to już w jakimś stopniu poprawia sytuację dużych podmiotów” – powiedział we wtorek Tarański.
„W sektorze administracji centralnej i samorządowej nie widzimy ożywienia. Również w segmencie medycznym nie widzimy wysypu przetargów, na który czekaliśmy” – dodał.
W drugim kwartale wzrost przychodów Comarchu od administracji publicznej wyniósł 451 proc. rok do roku, do 63 mln zł, dzięki częściowej realizacji umowy na dostawę i wdrożenie systemu cyfrowej rejestracji przebiegu rozpraw sądowych w sądach powszechnych.
Tarański szacuje, że w kolejnych 2-3 latach nakłady inwestycyjne grupy mogą spaść o około połowę, do poziomu około 50 mln zł. Comarch nie planuje w najbliższych latach istotnych inwestycji infrastrukturalnych.
Według wypowiedzi Tarańskiego, Comarch planuje wydać na badania i rozwój w 2018 rok podobną kwotę jak w 2017 roku, kiedy nakłady wyniosły ok. 180 mln zł. (PAP Biznes)