(PAP) Komisja Nadzoru Finansowego nie widzi zagrożeń związanych z jakością portfeli kredytów walutowych banków, pozostaje ona porównywalna z jakością portfela kredytów złotowych. Presja kapitałowa na banki z portfelami walutowymi jest znacząca i rośnie w czasie - poinformował Marcin Mikołajczyk z KNF.
"Jakość portfela jest porównywalna z portfelem kredytów złotowych. To nie jest portfel, który cechuje się niższą jakością, klienci nadal te kredyty obsługują na czas i tutaj nie widzimy zagrożenia w tym obszarze" - powiedział Marcin Mikołajczyk, zastępca dyrektora Departamentu Bankowości Komercyjnej i Specjalistycznej KNF na piątkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Poinformował, że obecnie w bankach pozostaje około 580 tys. kredytów walutowych o wartości niecałych 132 mld zł, a wartość tego portfela spada rokrocznie o około 7 proc. rocznie.
"Dodatkowy domiar kapitałowy z tytułu posiadania przez banki ryzyka związanego z kredytami walutowymi to ponad 9 mld zł dodatkowych kapitałów, bufor ryzyka systemowego to około 10 mld zł i podwyższenie wagi ryzyka ze 100 proc. do 150 proc. to jest kolejne niecałe 9 mld zł" - powiedział Mikołajczyk.
"W sumie obciążenia, które skutkują zwiększaniu kapitałowej presji na banki (...) są znaczące i rosną w czasie. KSF i KNF chciała w ten sposób skłonić banki do rozwiązania tego problemu w drodze rozmów" - dodał.
Tadeusz Cymański (PiS), przewodniczący podkomisji ds. kredytów frankowych ocenił, że prezydencki projekt ustawy o wsparciu kredytobiorców będzie dalej procedowany.
"Jestem niestety przekonany, że oczekiwania, które były i są formułowane przez niektóre środowiska frankowiczów nie będą mogły być w tych realiach (...) zrealizowane w takiej formie" - powiedział Cymański. (PAP Biznes)