(PAP) PlayWay planuje jeszcze w tym roku premierę m.in. "Junkyard Simulator", a do tzw. wczesnego dostępu może trafić U-Boat. Premiera "Bum Simulator" planowana jest na 2019 rok - poinformował PAP Biznes prezes PlayWaya, Krzysztof Kostowski. Łącznie w 2018 roku spółki z grupy PlayWay mogą wydać około 30 gier, a w kolejnych latach liczba ta może wzrosnąć.
Według wypowiedzi prezesa, w czwartym kwartale do sprzedaży może trafić "Junkyard Simulator", czyli symulator złomowiska, którego producentem jest Rebelia Games (PlayWay posiada 79 proc. udziałów tej spółki).
"Liczę w tym roku na premierę Junkyard Simulator. Będzie to raczej czwarty kwartał tego roku" - powiedział.
Prezes nie wykluczył ponadto, że jeszcze w tym roku gra "U-Boat" wejdzie w fazę tzw. wczesnego dostępu (early access). Gra udostępniona we wczesnym dostępie zawiera tylko część elementów, które mają być obecne w finalnej wersji produktu. Producentem gry jest zespół wewnętrzny PlayWay.
Kostowski nie potwierdził natomiast, że premiera "Car Mechanic Simulator 2018" na konsole Playstation i Xbox będzie miała miejsce w tym roku, co spółka zakładała w planie wydawniczym.
"Tutaj trochę zależy od tempa certyfikacji gry przez producentów konsol. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy premiera będzie miała miejsce w tym roku – nie chcemy potknięć, jeżeli proces się przedłuży, to się przedłuży" - powiedział.
Kostowski ocenił, że PlayWay w większości nie finansuje już gier z pieniędzy z platform crowdfundingowych (Kickstarter) oraz nie prowadzi tzw. pre-orderów (przedsprzedaży), więc ewentualne przesunięcie premiery gry nie jest dla graczy - w ocenie Kostowskiego - tak irytujące jak w przypadku innych producentów.
W przypadku "Bum Simulator" - symulatora, pozwalającego graczowi na wcielenie się w rolę bezdomnego - premiera planowana jest na 2019 rok. Nad grą pracuje Ragged Games, w której PlayWay ma 70 proc. udziałów.
"Zainteresowanie graczy jest bardzo duże, zgłosili oni do nas wiele dodatkowych modułów, które – ich zdaniem – powinna zawierać gra. Pracujemy nad tym" - powiedział prezes.
Prezes liczy na poprawę sprzedaży gry "Phantom Doctrine", której producentem jest notowany na NewConnect Creativeforge Games (PlayWay ma prawie 48 proc. akcji spółki). Kostowski ocenił, że gra ma "dosyć wysoką cenę podstawową, więc na pewno istnieją możliwości wprowadzenia rabatów".
"'Phantom Doctrine' obecnie się broni, rośnie odsetek pozytywnych opinii graczy na portalu Steam. Nie jesteśmy jej producentem, ale jest to gra z naszej grupy, więc rynek nas pod tym kątem ocenia. Premiera gry na Xbox będzie miała miejsce 24 sierpnia i myślę, że będzie zawierała dużo poprawek, które wyszły z wersji na PC" - powiedział prezes.
Premiera "Phantom Doctrine" miała miejsce 14 sierpnia. Według serwisu SteamSpy do czwartku gra sprzedała się w 20-50 tys. egzemplarzy. Obecnie gra sprzedawana jest na Steam w cenie 128,7 zł, z 10-proc. rabatem od ceny podstawowej.
Z wypowiedzi prezesa wynika, że grupa nadal planuje wydanie wersji gry "Agony" nieograniczonej ratingami wiekowymi, a informacje na ten temat mogą pojawić się na Halloween.
"Problem z ‘Agony’ polegał na dostosowaniu gry do tzw. ratingach wiekowych podczas certyfikacji na konsole. Aby dopasować się pod ratingi wiekowe na konsole, developerzy usuwali z gry sceny, na które czekali gracze. Napisaliśmy, że najbardziej oczekiwana wersja gry, czyli tzw. uncut nieograniczony ratingami wiekowymi, ukaże się i nigdy tej informacji nie zdementowaliśmy. Należy się przygotować na ciekawe informacje na święto Halloween" - powiedział Kostowski.
Jak ocenił producent gry - Madmind Studio z grupy PlayWay - "Agony" nie spełniła wysokich oczekiwań zarówno graczy, jak i inwestorów. Premiera gry miała miejsce pod koniec maja. Według danych portalu SteamSpy, grę kupiło dotąd 50-100 tys. osób.
PLAYWAY WYDA W TYM ROKU OKOŁO 30 GIER, W KOLEJNYCH LATACH MOŻE BYĆ WIĘCEJ
Kostowski podał, że w tym roku PlayWay może wydawać łącznie około 30 gier. W przyszłości premier może być więcej.
"Chcemy się rozpędzać, ale nie spodziewam się, żebyśmy docelowo wydawali np. 50 gier rocznie. Raczej będzie to 30 tytułów, w tym wersje na konsole, wersje na urządzenia mobilne. Każda udana gra z naszej grupy będzie miała kolejne wersje" - powiedział prezes.
"Przy rosnącej liczbie spółek trzeba by zakładać, że tych premier może być jednak więcej" - dodał.
Prezes ocenił, że "dużo" spółek z grupy może próbować wejść na NewConnect i GPW.
"Zauważyliśmy, że zespół inaczej zachowuje się, gdy spółka jest notowana na giełdzie. Podmioty te stają się dużo bardziej waleczne, chcą zwiększać wartość swoich akcji" - powiedział.
Od maja PlayWay poinformował o podwyższeniu kapitału w ośmiu spółkach zależnych.
"Ostatnie podwyższenia kapitału, który miały miejsce, nie oznaczają na 100 proc., że spółki te trafią na giełdę, ale inwestorzy, którzy objęli po kilkanaście procent akcji będą stymulowali te firmy do rozwoju" - powiedział prezes.
Kostowski dodał, że PlayWay w dalszym ciągu nie planuje żadnej sprzedaży udziałów w spółkach zależnych.
Prezes podał, że koszty produkcji gier w grupie nie rosną.
"Często osoby, które wchodzą w skład nowej spółki grupy zysków upatrują m.in. w dywidendach i wartościach udziałów. Dzięki temu modelowi, nasze niskie koszty są czasem niezrozumiałe przez inwestorów" - powiedział.
Grupa nadal koncentruje się na grach na komputery osobiste oraz konsole. PlayWay w dalszym ciągu ostrożnie podchodzi do produkcji gier mobilnych, ponieważ - w ocenie prezesa - nie dają one żadnej gwarancji sprzedaży.
"Można wydać dużo pieniędzy na grę, która będzie miała bardzo mało pobrań – to się zdarza. My robimy wersje mobilne gier, które już odniosły pewien sukces" - powiedział.
Kostowski dodał, że interesującym kierunkiem rozwoju są wersje gier PlayWay na konsole Nintendo Switch, które przygotowywane są przez trzy spółki grupy.
"Zrobiliśmy kilka portów (wersji - PAP) naszych gier na Nintendo Switch, wypracowaliśmy umiejętności w tym zakresie i obecnie wszystkie gry spółek z grupy są portowane na Switch przez trzy nasze podmioty. Nie chcieliśmy, by te pieniądze wyciekały z grupy" - powiedział.
PlayWay poinformował w lipcu o podpisaniu umowy dystrybucyjnej z chińskim Tencentem.
"Podpisaliśmy umowę w sprawie niewielkiej gry - "Demolish & Build 2018" , ponieważ chcemy zobaczyć, jak będzie wyglądała współpraca. Trzeba pamiętać, że my już obecnie sprzedajemy bardzo dużo egzemplarzy gier w Chinach. Tencent oczywiście otworzy nam drogę na nowe portale. Na razie sondujemy ten temat" - powiedział. (PAP Biznes)