(PAP) Kruk (WA:KRU) obserwuje w IV kwartale rekordową podaż portfeli ze strony banków i liczy, że w 2018 roku inwestycje w nowe portfele wyniosą łącznie około 1,3 mld zł. Kruk nie wyklucza, że w najbliższych miesiącach wyjdzie na rynek obligacji - poinformował PAP Biznes Piotr Krupa, prezes spółki.
"Po 9 miesiącach przebiliśmy 1 mld zł inwestycji, istotną część stanowiła Polska. Wyraźnie wróciliśmy na krajowy rynek, który powoli łapie równowagę, jeśli chodzi o stronę popytową i podażową. Przed nami IV kwartał, który na poziomie planu sprzedaży portfeli przez banki, na rynkach których działamy, jest rekordowo duży i pierwszy raz od 20 lat mamy do czynienia z +klęską urodzaju+ po stronie portfeli” – powiedział PAP Biznes Krupa.
"Do tej pory nie było dużej ilości dobrych projektów, albo była duża konkurencja, albo mniejsza podaż. Teraz na rynku jest bardzo duża ilość dobrych projektów i obecnie coraz bardziej jesteśmy limitowani apetytem na ryzyko i możliwościami naszego bilansu” – dodał.
Na początku roku spółka zakładała, że w 2018 roku wartość inwestycji w portfele wyniesie około 1 mld zł, czyli będzie zbliżona do inwestycji w 2017 roku, później jednak podniosła swoje oczekiwania do 1,2-1,3 mld zł.
"Myślę, że jest duża szansa, że poziom 1,3 mld zł osiągniemy. Wygląda na to, że pod każdym względem to będzie najlepszy rok w historii Kruka” – powiedział Krupa.
"W horyzoncie 2019 roku spodziewamy się utrzymania wysokiej podaży portfeli bankowych na rynkach, na których działamy” – dodał.
Prezes poinformował, że spółka będzie wybierać najbardziej rentowne projekty na różnych rynkach, jednak przy porównywalnych projektach będzie wybierała ten w Polsce.
"Wolimy, mając do dyspozycji różne +geografie+, kupić portfel w Polsce, bo operacyjnie czujemy się tutaj bardziej sprawni niż w innych krajach” – powiedział Krupa.
Prezes nie wykluczył, że szybki rozwój spółki wymagać może wyjścia na rynek obligacji.
"Obecna sytuacja nie pomaga w budowaniu finansowania. Nie wykluczam jednak, że w najbliższych miesiącach wyjdziemy na rynek obligacji - dla nas ważna jest sytuacja, w której bardzo mocno stoimy na dwóch nogach źródeł finansowania - kredyt bankowy i obligacje. Emisja byłaby raczej w złotych” – powiedział Krupa.
Spółka informowała, że od lipca do września 2018 roku zainwestowała 647 mln zł w portfele wierzytelności.
Prezes poinformował, że o ile większość inwestycji całego półrocza (72 proc. nakładów) pochodziła z rynku polskiego, to w III kwartale struktura geograficzna była bardziej wyrównana.
"W III kwartale mieliśmy bardzo równomierny rozkład geograficzny nakładów, sporo inwestycji było we Włoszech, Hiszpanii i oczywiście w Polsce” – powiedział Krupa.
"Sądzę, jednak, patrząc na rynek, że w całym 2018 roku w strukturze inwestycji dominować będzie Polska” – dodał.
W połowie września Kruk informował, że jego spółka zależna podpisała wiążącą umowę zakupu na rynku włoskim portfela niezabezpieczonych kredytów konsumenckich o łącznej wartości nominalnej około 1,3 mld zł.
"We Włoszech kupiliśmy bardzo duży portfel detaliczny, co świadczy o tym, że w ocenie zarządu z każdym miesiącem budujemy tam coraz lepszą zdolność przeprowadzania procesów i jednocześnie coraz lepiej czujemy się w ocenie ryzyka. Cały czas się tego rynku uczymy” – powiedział Krupa.
WYNIKI PRZEGLĄDU OPCJI STRATEGICZNYCH W XII
Prezes podtrzymał, że przegląd opcji strategicznych zakończy się do końca 2018 r.
"Proces przeglądu opcji strategicznych trwa. Firma nie była i nie jest w procesie przymusowego szukania inwestorów. Przegląd powinien zakończyć się w grudniu” – powiedział Krupa.
Prezes ocenił, że proces poszukiwania inwestora przez GetBack jest bez wpływu na zainteresowanie inwestorów Krukiem.
"Profile tych inwestorów są inne. Na Kruka patrzą inwestorzy, którzy szukają spółek o bardzo silnej pozycji rynkowej z długoletnią historią, stabilnym zarządem. Ich celem jest inwestowanie w spółki, które są liderami na danych rynkach” – powiedział Krupa. (PAP Biznes)