🌎 Przyłącz się do 150 tysięcy inwestorów z 35 krajów: wybieraj akcje za pomocą SI i osiągaj niebotyczne zyski!Odblokuj teraz

Kolejna gra 11 bit studios może kosztować 20 mln zł; premiera raczej nie w '19

Opublikowano 03.09.2018, 15:40
Zaktualizowano 03.09.2018, 15:50
© Reuters.  Kolejna gra 11 bit studios może kosztować 20 mln zł; premiera raczej nie w '19

(PAP) Budżet kolejnej gry 11 bit studios może być wyższy niż w przypadku "Frostpunka" i wynieść ok. 20 mln zł - poinformował prezes spółki Grzegorz Miechowski. Szanse na premierę gry w przyszłym roku są "nieduże" - dodał. Prezes jest przeciwny wypłacie przez spółkę dywidendy ze względu na plany rozwoju biznesu.

„Na pewno chcemy, by gra ta miała większą skalę (niż 'Frostpunk' - PAP). Bardzo roboczo planujemy, że budżet gry może wynieść około 20 mln zł. Na wyższe nakłady wpływ będzie miało m.in. to, że planujemy wydać 'Projekt 8' (robocza nazwa nowej gry - PAP) jednocześnie na wiele platform” - powiedział prezes podczas konferencji.

Dodał, że szanse na premierę "Projekt 8" w przyszłym roku są "nieduże".

"Kończymy w tej chwili etap prototypowy gry" - powiedział Miechowski.

Według wypowiedzi prezesa, nad grą pracuje obecnie kilkanaście osób, ale zespół ten ma być w najbliższej przyszłości "intensywnie rozwijany".

Prezes podał, że średnia jednostkowa cena sprzedaży wydanej w kwietniu gry "Frostpunk" wynosi obecnie na platformie Steam około 23 USD, wobec 30 USD ceny podstawowej. Na niższą cenę sprzedaży wpływa m.in. udział przychodów z rynku chińskiego oraz rosyjskiego, gdzie gra jest tańsza, oraz rabaty promocyjne.

"Od tej kwoty należy jeszcze odliczyć m.in. prowizję Steam oraz podatki, w tym podatek od sprzedaży elektronicznej oraz podatek VAT w Unii Europejskiej" - powiedział prezes.

W ubiegły piątek kurs 11 bit studios spadł o prawie 11 proc. po publikacji niższych od oczekiwań wyników kwartalnych. W ocenie analityków, na słabsze wyniki wpłynęła niższa jednostkowa cena sprzedaży "Frostpunka" - wynikająca m.in. z dużej sprzedaży w Chinach - oraz dodatkowe koszty, w tym premie dla pracowników.

"Średnia jednostkowa cena sprzedaży gry będzie powolutku malała, głównie ze względu na rosnący udział egzemplarzy sprzedawanych w promocjach. Patrząc na historyczne dane, cena gier zmierza w terminie 2-3 lat do poziomu połowy ceny podstawowej" - dodał Miechowski.

Prezes poinformował, że około 20 proc. przychodów z gry "Frostpunka" na portalu Steam pochodzi obecnie z rynku chińskiego. Drugim obszarem geograficznym, na którym najlepiej sprzedaje się gra jest Europa Zachodnia, a trzecie miejsce zajmuje Ameryka Północna.

Miechowski ocenił w poniedziałek, że tzw. cykl życia gry "Frostpunk" może wynieść około cztery lata, podobnie jak ma to miejsce w przypadku poprzedniej gry studia, "This War of Mine". W tym okresie 11 bit studios planuje m.in. wydawanie dodatków do gry.

"Zbliżamy się obecnie do czterech lat 'This War of Mine' i to jest ten moment, kiedy należy zadać sobie pytanie, czy nie lepiej przekierować zasobów do innych projektów" - powiedział.

Prezes 11 bit studios podał jednocześnie, że jest przeciwnikiem tworzenia drugiej części gry "This War of Mine", której premiera miała miejsce w 2014 roku.

Spółka jest w trakcie ustalania nowego budżetu części wydawniczej, planuje wydawać na ten cel więcej. Obecnie limit dla pojedynczej inwestycji wynosi 1,5-2 mln zł. Prezes podał, że przyszły rok może być "trudny" pod względem liczby premier gier wydanych przez 11 bit studios, ale docelowo spółka planuje wydać 3-4 gry rocznie.

"Słabo stoimy z nowymi tytułami na przyszłość, nie łatwo jest wybrać coś z gier, które trafiają do nas do oceny ze względu na limit pojedynczej inwestycji, który mieliśmy wewnętrznie ustalony. Pracujemy obecnie nad nowym budżetem wydawnictwa" - powiedział prezes.

W maju 11 bit studios wydał grę "Moonlighter" hiszpańskiego studia Digital Sun, a jeszcze w tym roku spółka chce wprowadzić do sprzedaży "Children of Morta", którego producentem jest amerykańsko-irańska firma Dead Mage.

Miechowski jest przeciwny wypłacie dywidendy przez 11 bit studios ze względu na plany rozwoju firmy. Spółka nie dzieliła się dotąd zyskami z akcjonariuszami.

"Mogę się wypowiedzieć jedynie jako akcjonariusz spółki - swoimi akcjami będę głosował przeciwko wypłacie dywidendy. Budujemy obecnie trzy zespoły produkcyjne, każdy wielkości tego, który pracował nad 'Frostpunkiem', docelowo chcemy zwiększyć zatrudnienie dwukrotnie. Do tego dochodzi wyższy budżet na wydawnictwo" - powiedział.

Prezes Miechowski posiada około 7 proc. akcji 11 bit studios i jest drugim największym akcjonariuszem spółki. (PAP Biznes)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.