(PAP) Kruk (WA:KRU) oczekuje, że tegoroczny poziom inwestycji w portfele w Polsce będzie rekordowy i przekroczy poziom 430 mln zł. Spółka spodziewa się, że w najbliższych kwartałach wskaźnik kosztów do spłat będzie wynosił około 29 proc. i ocenia, że jej apetyt na ewentualny zakup portfeli GetBacku jest umiarkowany – poinformowali przedstawiciele spółki.
"Wygląda na to, że pod względem inwestycji to będzie bardzo dobry rok, o ile nie rekordowy, Widzimy duże ożywienie na rynku polskim i zakładamy, że na rynku polskim tegoroczny poziom nakładów będzie rekordowy w historii grupy” – powiedział Piotr Krupa, prezes zarządu, dodając, że do tej pory Kruk zainwestował w Polsce w skali roku około 430 mln zł.
Grupa zainwestowała w I połowie 2018 roku 407 mln zł w portfele wierzytelności o łącznej wartości nominalnej 2,5 mld zł. W samym II kwartale inwestycje wyniosły 282 mln zł przy wartości nominalnej 1,9 mld zł. Większość inwestycji całego półrocza(72 proc. nakładów) pochodziło z rynku polskiego.
"Spodziewamy się, że drugie półrocze będzie lepsze niż pierwsze, jeśli chodzi o poziom inwestycji” – powiedział Krupa.
W lipcu Kruk ogłosił rozpoczęcie przeglądu opcji strategicznych. Spółka informowała, że celem przeglądu jest wybór najkorzystniejszego sposobu realizacji długoterminowego celu, jakim jest stworzenie jednej z głównych firm zarządzających wierzytelnościami w Europie.
Prezes poinformował, że nie ma na razie decyzji o wyborze scenariusza rozwoju spółki.
"Ten proces trwa, cały czas rozważamy dwie formuły – utrzymanie status quo lub poszukanie inwestora, który razem z zarządem pokusi się o rozwój tego biznesu” – powiedział Krupa.
Kruk informował w prezentacji wynikowej, iż oczekuje, że przegląd opcji strategicznych zakończy się do końca 2018 r.
Zasępa pytany o ewentualne zainteresowanie portfelami GetBacku powiedział, że spółka patrzy na „wszystkie mniejsze i duże portfele w Polsce".
"Nasz apetyt na ten portfel jest umiarkowany” – powiedział Krupa.
Wskaźnik kosztów do spłat Kruka w pierwszym półroczu wyniósł 29 proc.
"Wskaźnik może być na zbliżonym poziomie, a głównie to będzie zależało od tego, ile będzie spraw sądowych we Włoszech. W okresie kilku kwartałów powinien on się utrzymywać na zbliżonym poziomie, ale długofalowo powinien spadać” – powiedział Michał Zasępa, członek zarządu. (PAP Biznes)