(PAP) Grupa Azoty może, w związku z przejęciem Compo Expert, zrewidować program inwestycyjny, opóźniając realizację pewnych projektów. Priorytetowe inwestycje grupy będą jednak realizowane zgodnie z planem – poinformował wiceprezes Azotów Paweł Łapiński.
"Od jakiegoś czasu analizujemy, biorąc pod uwagę tę transakcję, inwestycje, które prowadzimy. Być może pewne inwestycje zostaną zmienione, jeśli się pokrywają z Compo Expert. Będziemy weryfikować projekty inwestycyjne” - powiedział wiceprezes na poniedziałkowej konferencji prasowej.
W rozmowie z PAP Biznes Łapiński wyjaśnił, że chodzi raczej o opóźnienie realizacji wybranych projektów niż ich zawieszenie, czy wykreślenie. Wskazał, że przejęcie Compo Expert będzie się wiązać z dużym wydatkiem, a spółka ma za sobą trudne pierwsze półrocze.
"Musimy przeanalizować, czy nas stać na niektóre projekty, czy nie trzeba czegoś opóźnić. Chodzi o zwykłe zarządzanie przepływami, gotówką. Nie wiemy jak ten rok się zakończy. Walczymy, by wynik był jak najlepszy, ale może wyjść nieprzewidywana sytuacja. Musimy sobie zapewnić bufor na wszelki wypadek" - powiedział PAP Biznes wiceprezes Łapiński.
"Największe projekty Grupy Azoty nie są oczywiście w żaden sposób zagrożone” - dodał.
Poinformował, że priorytetowe są inwestycje: Polimery w Policach, elektrownia w Puławach, granulacja i kwas azotowy.
6 września Grupa Azoty zawarła ze spółką Goat Netherlands, należącą do funduszu kapitałowego XIO, warunkową umowę nabycia 100 proc. udziałów w spółce Goat TopCo, kontrolującej spółki Grupy Compo Expert, globalnego producenta nawozów specjalistycznych. Całkowita cena nabycia ma nie przekroczyć 235 mln euro i zostanie w całości sfinansowana z dostępnych dla Grupy Azoty linii kredytowych. Finalizacja transakcji powinna nastąpić najpóźniej w I kwartale 2019 roku.
W roku obrotowym, kończącym się 30 września 2017 roku, przychody grupy Compo Expert wyniosły ok. 333 mln euro, a skorygowana EBITDA ok. 30 mln euro. (PAP Biznes)